Bank Światowy zrewidował prognozę dotyczącą globalnego wzrostu gospodarczego. Zgodnie z najnowszymi szacunkami tempo wzrostu światowego PKB w 2025 roku wyniesie 2,3%, wobec 2,7% prognozowanych w styczniu br.
Jako jeden z głównych czynników osłabiających dynamikę światowej gospodarki Bank uznał wojnę handlową, która podważyła stabilność handlu międzynarodowego i zachwiała prognozami gospodarczymi wielu państw na całym świecie.
Polityka handlowa USA niweczy potencjał światowych gospodarek
„Gwałtowny wzrost ceł i wynikająca z niego niepewność przyczyniają się do szeroko zakrojonego spowolnienia wzrostu gospodarczego i pogorszenia perspektyw w większości gospodarek na świecie”, czytamy w komunikacie Banku Światowego.
Ekonomiści Banku Światowego przekazali, że cła nałożone przez prezydenta USA, Donalda Trumpa na szereg państw na całym świecie, obniżą globalny wzrost gospodarczy do najniższego poziomu od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku.
„Oczekuje się, że nasilone napięcia handlowe i niepewność polityczna spowodują, że globalny wzrost gospodarczy spadnie w tym roku do najwolniejszego tempa od 2008 roku, poza znanymi globalnymi recesjami”, poinformował Bank Światowy.
Ponadto instytucja przekazała, że choć nie spodziewa się globalnej recesji, globalny wzrost gospodarczy czeka najsłabsze tempo od lat 60. XX wieku.
Wykres. Tempo wzrostu globalnego PKB z podziałem na dekady
Źródło: Bank Światowy.
Zobacz również: Chiny negocjują z USA. Trump mówi o „dobrych wiadomościach”
Ponura prognoza Banku Światowego. Przewiduje gorszą sytuację niż OECD
Najnowsze oczekiwania Banku Światowego są wyraźnie niższe niż opublikowane niedawno prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Podczas gdy Bank spodziewa się spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego świata do 2,3%, OECD przekazała niedawno, że światowa gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,9% zarówno w 2025, jak i 2026 roku.
OECD, podobnie jak Bank Światowy nie przewiduje recesji światowej gospodarki, jednak zwraca uwagę na szkodliwy wpływ protekcjonistycznej polityki handlowej Stanów Zjednoczonych na kondycję gospodarek na całym świecie.
Bank Światowy uznał bowiem, że „zamieszanie” wywołane wzmożonymi napięciami handlowymi skłoniło ekonomistów do obniżenia prognoz wzrostu dla prawie 70% gospodarek na całym świecie. Jednak, za przewidywanym spowolnieniem w gospodarkach rozwijających się mają stać również inne czynniki, takie jak rosnący poziom zadłużenia publicznego poszczególnych krajów.
„Oczekuje się, że wzrost spowolni w tym roku w prawie 60% wszystkich gospodarek rozwijających się, średnio o 3,8% w 2025 roku, a następnie wzrośnie do średnio 3,9% w latach 2026 i 2027”, czytamy w komunikacie Banku Światowego.
Z danych wynika również, że Stany Zjednoczone, które zapoczątkowały obecne napięcia handlowe, same odczują ich negatywne skutki.
Bank Światowy prognozuje spowolnienie wzrostu gospodarczego USA do poziomu 1,4% w 2025 roku, co oznacza korektę w dół o 0,9 pkt. proc. wobec wcześniejszej prognozy. Bank obniżył również prognozę na 2026 rok, tym razem o 0,4 pkt proc.
OECD prognozuje z kolei, że wzrost PKB USA wyniesie 1,6% w 2025 roku, wobec wcześniej prognozowanych 2,2%. Prognoza na 2026 rok również została obniżona do 1,5% z wcześniejszych 1,6%.
Zobacz również: Gospodarkę Polski czeka wzrost! Nowa prognoza OECD zaskakuje
Koniec wojny handlowej już niebawem? Świat czeka na rozstrzygnięcie
Bank Światowy przekazał, że aby zapobiec dalszemu pogłębianiu barier gospodarki rozwijające się powinny dążyć do realizacji strategicznych partnerstw handlowych oraz dywersyfikacji handlu.
„Biorąc pod uwagę ograniczone zasoby rządowe i rosnące potrzeby rozwojowe, decydenci polityczni powinni skupić się na mobilizacji dochodów krajowych, priorytetowym traktowaniu wydatków fiskalnych dla najbardziej wrażliwych gospodarstw domowych oraz wzmocnieniu ram fiskalnych”, przekazał Bank Światowy.
„Najmądrzejszym sposobem reakcji jest podwojenie wysiłków na rzecz integracji z nowymi partnerami, przyspieszenie reform prowzrostowych i wzmocnienie odporności fiskalnej, aby przetrwać burzę. W obliczu rosnących barier handlowych i narastającej niepewności, odnowiony globalny dialog i współpraca mogą wytyczyć bardziej stabilną i dostatnią ścieżkę naprzód”, powiedział M. Ayhan Kose, zastępca głównego ekonomisty Banku Światowego i dyrektor Prospects Group.
Indermit Gill, główny ekonomista Banku Światowego dodał z kolei, że „poza Azją, rozwijający się świat staje się strefą wolną od rozwoju”.
„Wzrost w gospodarkach rozwijających się spadał przez trzy dekady – z 6% rocznie w 2000 roku, do 5% w 2010 roku, oraz do mniej niż 4% w 2020 roku. Dowody są jasne: współpraca gospodarcza jest lepsza niż jakakolwiek alternatywa dla wszystkich stron. Nasza analiza sugeruje, że gdyby dzisiejsze spory handlowe zostały rozwiązane za pomocą umów, które zmniejszają cła o połowę w stosunku do ich poziomów z końca maja 2025 roku, globalny wzrost gospodarczy mógłby być silniejszy średnio o około 0,2 pkt. proc. w latach 2025 i 2026”, powiedział ekspert.
Zobacz również: Przełom w rozmowach USA i Chin już blisko? Tak może wpłynąć na dolara
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję