Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej (RPP) pozostawiła stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego (NBP) bez zmian (główna nadal 6,75%). Jak dotychczas RPP nie zadeklarowała zakończenia cyklu podwyżek stóp, ale efektywnie miało to miejsce w ubiegłym miesiącu, kiedy Rada nie zmieniła parametrów polityki pieniężnej pomimo:
(1) wyższej o 0,8pkt. proc. inflacji w 2023 (średnio 13,1%) niż szacowano w lipcu,
(2) niekorzystnej struktury CPI – prognoza inflacji bazowej na rok przyszły podniesiona o 1/3,
(3) projekcji wskazującej na powrót inflacji do przedziału wokół celu (2,5, +/-1,0pkt. proc.) dopiero w 2poł25.
- Wczorajsza decyzja RPP nie była zaskoczenia, gdyż była zgodna z celem de facto, który Rada zdefiniowała jako powolna dezinflacja i łagodne hamowanie wzrostu PKB. Cel de jure, a więc inflacja na poziomie 2,5% ma obecnie mniejsze znaczenie dla decydentów. Dlatego też stopy pozostają bez zmian, pomimo szeregu ryzyk długotrwałego utrzymywania się inflacji.
- Na świecie widzimy obecnie pierwsze sygnały słabnącej presji cenowej tj. dużą poprawę w globalnych łańcuchach dostaw oraz spadek cen surowców energetycznych. Inflacja minęła szczyt w krajach, których w mniejszym stopniu dotknął szok gazowy (np. USA), ale nie Europie. W 2021-22 mieliśmy do czynienia z największym szokiem cenowym od lat 70tych, a obligacje wielu krajów traciły na wartości. Obecnie twa odwracanie krótkich pozycji na papierach rządowych, co przełożyło się na umocnienie także polskiego długu.
Nasze prognozy inflacyjne
- W naszej ocenie perspektywy inflacyjne w Polsce kształtują się niekorzystnie, a obecna polityka pieniężna może okazać się zbyt luźna, aby w sposób trwały i wiarygodny sprowadzić inflację do celu NBP w średniej perspektywie. W 2023 roku inflacja CPI spadnie z ponad 20%r/r do około 10%r/r w 4kw23, ale będzie to zasługą efektów bazowych w cenach żywności i energii.
- W najbliższych dwóch latach będziemy się najprawdopodobniej borykali z uporczywie wysoką inflacją bazową, a „mrożenie” cen energii w 2023 powoduje nawis inflacyjny, który może w kolejnych latach generować kolejne fale efektów wtórnych, wzrost kosztów i konieczność podwyżek cen szeregu towarów i usług. NBP wydaje się przywiązywać większą wagę do krótkotrwałych kosztów gospodarczych zacieśnienia polityki pieniężnej niż do średnio- i długoterminowych strat dla gospodarstw domowych i firm z tytułu utrzymywania się wysokiej inflacji.
- Doświadczenia innych krajów, w których nastąpiło „odkotwiczenie” oczekiwań inflacyjnych i nakręcenie spirali cenowej pokazują, że aby zwalczyć uporczywie wysoką inflację koniecznie było zdecydowane zacieśnienie policy mix, tj. polityki pieniężnej i fiskalnej. Dlatego w 2024 roku mogą być konieczne kolejne podwyżki stóp albo mocne zaostrzenie polityki fiskalnej. Ostateczne koszty walki z długotrwale wysoką inflacją będą wyższe niż gdyby zacieśnienie policy mix obecnie było większe. Z naszych rozmów z inwestorami wynika, że wielu z nich podziela obawy o trwałość inflacji w Polsce i postrzega nas rynek jako jeden z bardziej ryzykownych w Europie Środkowej.
Komunikat po decyzji Rady i dzisiejsza konferencja prezesa NBP
- Komunikat po posiedzeniu RPP nie zmienił się istotnie, poza aktualizacją o nowe dane. Także paragrafy stanowiące podsumowanie są niemal identyczne jak przed miesiącem. Po wczorajszej decyzji uwaga rynków przesuwa się na dzisiejszą konferencję prezesa NBP A. Glapińskiego. Prezes zapewne nawiąże do spadku inflacji CPI w listopadzie oraz słabej struktury PKB w 3kw22. Dotychczas prof. Glapiński wstrzymywał się z deklaracją końca podwyżek. W rzeczywistości obecny etap walki z inflacją zakończył się, a RPP liczy na dezinflację w 2023. Naszym zdaniem inflacja nie powróci do celu w średnim terminie i 2024 może otworzyć nowy rozdział walki z inflacją.
KNF: Wyłączenie z podatku bankowego obligacji z gwarancją skarbu państwa to ryzyko dla sektora bankowego
- W opinii do projektu ustawy, która wyłącza z tzw. „podatku bankowego” papiery skarbowe gwarantowane przez skarb państwa Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) oceniła, że w określonych okolicznościach takie rozwiązanie może powodować potencjalne ryzyka dla sektora bankowego. W szczególności KNF zwróciła uwagę, że już obecnie zaangażowanie banków w instrumenty dłużne jest wysokie (ok. 25% całości aktywów), a zwolnienie podatkowe może zachęcać do zwiększania tej ekspozycji. W przypadku przeceny obligacji (np. wskutek podwyżek stóp procentowych) zmiany w wycenie mogą obniżać fundusze własne oraz wskaźniki adekwatności kapitałowej. Podobne ryzyko może się zmaterializować w przypadku obniżenia ratingu emitenta.
Poduszka finansowa budżetu państwa nadal wysoka.
- Na koniec listopada na rachunkach budżetowych znajdowało się PLN126,2mld – poinformowało Ministerstwo Finansów. Do końca roku do wykupu pozostaje dług o wartości PLN1,3mld, ale nie będzie wykupów ani płatności z tytułu obligacji hurtowych.
- Ministerstwo Finansów cały czas na wysokim poziomie utrzymuje sytuację płynnościową. Należy mieć przy tym na uwadze fakt, że grudzień jest tradycyjnie miesiącem największych wydatków i to on w zasadzie determinuje roczny wynik budżetu państwa. W 2021 w samym grudniu wydatki były o PLN76,8mld wyższe od dochodów. O ile po listopadzie budżet państwa w ujęciu kasowym notował nadwyżkę w wysokości PLN50,4mld, to na koniec roku wystąpił deficyt na kwotę PLN26,4mld.
Jutro BGK zaoferuje obligacje FPC
- Na jutrzejszym przetargu Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) zaoferuje 4 serie obligacji FPC na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 za min PLN250mln.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję