Choć jeszcze kilka miesięcy temu Amerykanie byli raczej optymistycznie nastawieni do prezydentury Trumpa, coraz więcej wskaźników sugeruje, że ta nie jest dla nich komfortowa. Jednym z takowych jest chociażby indeks nastrojów konsumentów sporządzany przez Uniwersytet Michigan. W historii tylko jeden raz był na niższym poziomie niż obecnie.
Gdy decyzje Donalda Trumpa z początku kwietnia wstrząsnęły amerykańskim rynkiem, prezydent USA uspokajał swoich obywateli. W kilku różnych wypowiedziach powielał ten sam przekaz, według którego Amerykanie najpierw musieli troszkę pocierpieć, by potem, być "tak bogatymi, że nie będą wiedzieli, na co wydawać pieniądze". Cóż, w drugą część tego scenariusza społeczeństwo wydaje sie póki co nie wierzyć.
Fatalne nastroje konsumentów
Indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan w kwietniu w zasadzie szoruje po dnie. Najnowszy odczyt to 50,8 punktu. Względem poprzedniej wartości mówimy tu o spadku o 6,2 punktu. W efekcie wskaźnik ten znajduje się obecnie na drugim najniżej odnotowanym poziomie w historii. Tylko ciut gorsze nastroje były w czerwcu 2022, w szczycie kryzysu spowodowanego pandemią oraz lockdownem.
Wówczas jednak sytuacja Stanów Zjednoczonych pod względem makroekonomicznym była o wiele gorsza. Dość powiedzieć, że w tamtym czasie inflacja była na poziomie niemal czterokrotnie wyższym niż obecnie. Nawet w trakcie globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku nastawienie nie było tak złe.
Indeks nastroju konsumentów
✕Źródło: Uniwersytet Michigan/ Opracowane: The Kobeissi Letter
Reklama
Niepokoić może też fakt, jak szybko pogarszają się nastroje amerykańskich konsumentów. To bowiem czwarty kolejny odczyt wiążący się ze spadkiem. Przez ten okres indeks poleciał w dół o 31%.
Złe nastroje także na giełdzie
Sytuacja jest w niesmak nie tylko konsumentom, ale również inwestorom, choć akurat w ich przypadku sytuacja nieco się poprawia. Dobrze obrazuje to wskaźnik Fear and Greed sporządzany przez CNN. Ten dosłownie pokazuje, czy inwestorzy żyją w strachu, czy może dominuje wśród nich chciwość.
Indeks Fear and Greed CNN
✕Źródło: CNN
Obecnie wskaźnik zatrzymał się na wartości 31 punktów, która sugeruje, że wśród inwestorów panuje strach. To jednak i tak zmiana na lepsze, bo na początku tego miesiąca było dużo gorzej. Kilka dni po wprowadzeniu ceł wzajemnych przez Donalda Trumpa, a jeszcze przed ich zawieszeniem, wskaźnik ten zatrzymał się na absurdalnie niskiej wartości 3 punktów, obrazując absolutnie ekstremalny strach wśród inwestorów.
Uniwersytet Michigan poza monitorowaniem nastrojów konsumentów zajmuje się także badaniem ich obaw związanych z inflacją. Najnowsza ankieta dobitnie pokazała, że amerykańskie społeczeństwo bardzo boi się wzrostu cen w przeciągu 12 miesięcy. Oczekiwana inflacja w perspektywie roku wystrzeliła do poziomu 6,5%. Przypomnijmy, że najświeższy odczyt stopy inflacji to 2,4%.
Tu, podobnie jak w przypadku indeksu nastrojów konsumentów, niepokojąca jest dynamika zmiany zjawiska. Jeszcze 3 miesiące temu Amerykanie szacowali, że inflacja za rok będzie na poziomie 3,3%. W tamtym momencie faktyczny odczyt wynosił 3%, więc nie obawiano się aż tak dużego pogorszenia. Sprawy zmieniły się jednak dosyć szybko.
Oczekiwania inflacyjne w rocznej perspektywie
✕Źródło: Uniwersytet Michigan/ Opracowanie: Yahoo Finance
Reklama
Już w ubiegłym miesiącu oczekiwana inflacja skoczyła do 5%. Tylko w 30 dni wzrosła o kolejne 1,5 punktu procentowego. W efekcie oczekiwana inflacja jest na poziomie najwyższym od 1981 roku! Amerykanie nie mieli tak złych oczekiwań co do niej nawet w trakcie globalnego kryzysu z 2008 roku, ani w pandemii.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję