Donald Trump potwierdził, że Stany Zjednoczone osiągnęły z Chinami porozumienie w sprawie ceł. Informacja pojawiła się po dwudniowych negocjacjach między amerykańskimi a chińskimi przedstawicielami, które miały miejsce w Londynie.
Przełom w napięciach USA-Chiny. „Relacje są doskonałe”, zapewnia Trump
„Nasza umowa z Chinami została zawarta, z zastrzeżeniem ostatecznego zatwierdzenia przez prezydenta Xi i mnie. Wszelkie magnesy i niezbędne metale ziem rzadkich zostaną dostarczone z góry przez Chiny”, napisał Donald Trump dodając, że w zamian Stany Zjednoczone zgodziły się dać Chinom „to, co zostało uzgodnione", w tym dostęp chińskich studentów do amerykańskich uniwersytetów.
„Dostajemy w sumie 55% cła, Chiny otrzymują 10%. Relacje są doskonałe! Dziękuję za uwagę poświęconą tej sprawie!”, dodał Trump we wpisie na platformie Truth Social.
Z wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych wynika, że porozumienie nie zostało jeszcze formalnie podpisane. Niemniej jednak doniesienia stanowią istotny przełom w napiętych relacjach między USA a Chinami, które uległy zaostrzeniu po tym, jak pierwiastki ziem rzadkich, szeroko wykorzystywane w sektorze motoryzacyjnym i obronnym, stały się kluczowym punktem spornym między dwoma krajami.
Po wpisie Donalda Trumpa cena ropy Brent wzrosła nawet do ponad 70 USD za baryłkę. Obecnie za jedną z nich należy zapłacić 69,23 USD.
Wykres. Kurs kontraktów terminowych na ropę Brent

Źródło: TradingView.
Zobacz również: Przełom w rozmowach USA i Chin już blisko? Tak może wpłynąć na dolara
Brak entuzjazmu wśród małych i dużych firm. Czego dotyczą obawy?
Informacje o możliwym porozumieniu Stanów Zjednoczonych i Chin nie spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony amerykańskich firm. Ich główną obawą są nadal obowiązujące cła, które szkodzą płynnej wymianie handlowej między państwami.
Alan Baer, dyrektor generalny firmy logistycznej OL USA, powiedział, że obowiązujące 55% cło na chińskie towary importowane do Stanów Zjednoczonych zagrozi setkom, jeśli nie tysiącom firm. Ostatecznie może wpłynąć również na utratę miejsc pracy przez wielu pracowników.
„Bardzo niewiele firm ma siłę przebicia, aby zaabsorbować cła lub podnieść ceny, aby zrównoważyć ich wpływ. Ostatecznie płaci konsument”, zaznaczył Baer.
Steve Lamar, dyrektor generalny American Apparel and Footwear Association również potwierdził, że „doniesienia o 55-procentowym ograniczeniu handlowym na największego dostawcę amerykańskiej odzieży i obuwia nie jest wygraną dla Ameryki”.
„Uważnie obserwujemy więcej szczegółów, ale rzeczywistość jest taka: prawie wszystkie ubrania i buty sprzedawane w USA podlegają teraz podwyższonym stawkom celnym. Koszty te mocno uderzą w amerykańskie rodziny, zwłaszcza w okresie przygotowań do zakupów szkolnych i świątecznych. Nowe umowy handlowe, które przyniosą niższe cła, nie mogą nadejść wystarczająco szybko”, stwierdził Lamar.
Dean Croke, analityk w DAT Freight & Analytics, również wyraził zaniepokojenie sytuacją w branży, wskazując, że obecne nastroje mogą nie ulec poprawie nawet w dalszej części roku.
„Myślę, że w tym roku szkody zostały już wyrządzone. Przewoźnicy będą mieli trudności z odbudową w tym roku. Łańcuch dostaw nie odbuduje się, dopóki te umowy handlowe nie zostaną zawarte. Kiedy tracisz zaufanie, jak podejmujesz decyzje biznesowe, skoro można je cofnąć jednym tweetem? Trzeba spodziewać się najgorszego scenariusza, a wszystko, co lepsze, jest plusem. Nie widzę sposobu, by rynek odzyskał równowagę”, powiedział Croke.
Indeks odzwierciedlający wolumen rezerwacji kontenerów oceanicznych wskazuje, że do tej pory w 2025 roku odnotowano nieznaczny ich spadek w porównaniu z poprzednim rokiem.

Źródło: CNBC.
Zobacz również: Chiny negocjują z USA. Trump mówi o „dobrych wiadomościach”
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję