Inflacja będzie w tym roku mocno spadać, pod koniec roku powinna wynosić około 7% - zapewnia prezes NBP prof. Adam Glapiński.
Zobacz także: Kawa zamiast szampana dla prezesa Glapińskiego
- NBP zakłada, że CPI w listopadzie wyniesie 7,4%.
- Prezes NBP prof. A. Glapiński uważa, że pod koniec roku inflacja będzie sięgać 6-7%.
- Prezes NBP zastrzegł, że RPP pozostaje w trybie "wait-and-see".
- Prezes NBP nie wykluczył, że przy jednocyfrowej inflacji pod koniec roku możliwa będzie obniżka stóp.
- Prof. Glapiński stwierdził, że polską gospodarkę czeka "miękkie lądowanie".
„Płaskowyż inflacyjny się kończy. Na koniec roku inflacja będzie wynosiła około 7%, w listopadzie powinna wynosić 7,4%, tak wynika z modelu NBP. Osobiście sądzę, że nawet będzie jeszcze niższa. Oczywiście, to jest prognoza przy założeniu, że nie stanie się nic nadzwyczajnego, że nie wybuchnie wojna na Tajwanie” – tak rozpoczął dzisiejszą konferencję prof. Adam Glapiński, prezes NBP.
RPP pozostaje w trybie czuwania, polska gospodarka nie wpadnie w recesję
Prezes NBP prof. A. Glapiński nie ma wątpliwości, że inflacja będzie spadać. Kilka razy powtórzył, że powinna spaść do końca roku o mniej więcej 10 pp. Powiedział: "Inflacja będzie lecieć na łeb, na szyję. Pod koniec roku będzie jednocyfrowa. Dochody realne zaczną rosnąć pod koniec roku."
"Inflacja w okolicach 6-7% to jest moje zdanie. Być może będzie można wtedy obniżyć stopy, ale to jest tylko moje zdanie. To nie jest zdanie RPP czy NBP – podkreślił prezes NBP. "Marzę, żeby inflacja pod koniec roku wynosiła 2,5%. Ale muszę być realistą" - dodał.
Zastrzegł jednak, że istnieją czynniki ryzyka, które mogą zahamować dezinflację. „Nadal będziemy zaciekle walczyć z inflacją. Nadal nie zakończyliśmy cyklu podwyżek. RPP pozostaje w trybie wait-and-see” – zapewnił Glapiński.
Jak zwykle, prezes NBP zaprezentował się jako wielki optymista, jeśli chodzi o polską gospodarkę. „Wszystko wskazuje, że nasza gospodarka nie wejdzie w recesję. Będziemy mieć miękkie lądowanie” – podkreślił prof. Glapiński. "Gospodarka polska to jest dziś ostatnia rzecz, o jaką się należy martwić. Nasze zadłużenie wiele innych krajów europejskich wzięłoby z pocałowaniem w rękę."
Czytaj także: Fatalne dane z polskiej gospodarki to jednak nie wypadek przy pracy - mamy ostateczne potwierdzenie, że nadchodzi techniczna recesja
Co zakłada projekcja inflacyjna NBP
Przypomnijmy, że wczoraj Rada Polityki Pieniężnej (RPP) pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP wciąż wynosi 6,75% w skali roku. Ostatnia podwyżka stóp miała miejsce we wrześniu 2022. Cykl podwyżek nie został formalnie zakończony.
Marcowa projekcja inflacyjna ekspertów NBP jest bardziej optymistyczna, niż ta z listopada zeszłego roku. Zakłada bowiem mocniejszy spadek inflacji, przy jednoczesnym wyhamowaniu wzrostu gospodarczego w niższym tempie.
Dokument zakłada, że – o ile nie ulegną zmianie stopy procentowe - roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 10,2 – 13,5% w 2023 r. (wobec 11,1 – 15,3% w projekcji z listopada 2022 r.), 3,9 – 7,5% w 2024 r. (wobec 4,1 – 7,6%) oraz 2,0 – 5,0% w 2025 r. (wobec 2,1 – 4,9%).
Z kolei roczne tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale -0,1 – 1,8% w 2023 r. (wobec -0,3 – 1,6% w projekcji z listopada 2022 r.), 1,1 – 3,1% w 2024 r. (wobec 1,0 – 3,1%) oraz 2,0 – 4,3% w 2025 r. (wobec 1,8 – 4,4%).
Czytaj również: Posiedzenie RPP – marzec 2023. Co dalej ze stopami procentowymi w Polsce – oto interesujące prognozy znanych analityków
Aktualne stopy procentowe w Polsce
Po marcowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, stopy procentowe w Polsce wynoszą:
- stopa referencyjna 6,75% w skali rocznej,
- stopa lombardowa 7,25% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 6,25% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 6,80% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 6,85% w skali rocznej,
- stopa rezerwy obowiązkowej 3,50% w skali rocznej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję