Publikowane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy raczej przekonają FOMC do pauzy w podwyżkach stóp procentowych, przynajmniej na najbliższym, wrześniowym posiedzeniu. W sierpniu przyrost nowych etatów- wyniósł 187 tys. To nieco powyżej oczekiwań (169 tys.) i na dodatek odczyt był zaniżony przez zdarzenia jednorazowe jak upadek dużej firmy transportowej (Yellow Corp.) oraz strajki w branży filmowej.
Doszło też jednak do dużej negatywnej rewizji danych za lipiec i czerwiec, w sumie o -110 tys. Odpowiednio z 187 tys. do 157 tys. oraz z 185 tys. do 105 tys. Per saldo po odczycie mamy zatem obraz słabszego popytu na pracę na przełomie połowy roku oraz dość silnego w sierpniu. Do tego dochodzi wzrost stopy bezrobocia z 3,5% do 3,8%. To pierwszy od miesięcy wyraźniejszy ruch w górę i jednocześnie poziom najwyższy od lutego 2022. Wzrost stopy bezrobocia napędzany jest poprawą w obszarze aktywności zawodowej z 62,6% do 62,8%. Tu nawiasem mówiąc już niemal całkowicie odrobione zostały straty pandemiczne. Mamy zatem sygnały, że coraz więcej ludzi chce podejmować pracę, co powinno w jakiś stopniu łagodzić napiętą sytuację podażową na rynku pracy. W kierunku podobnych wniosków idzie również osłabienie presji płacowej. Stawka godzinowa rosła o 0,2% m/m po wyrównaniu sezonowym, co oznacza spadek tempa jest wzrostu z 0,4% m/m, obserwowanego na przestrzeni poprzednich dwóch miesięcy. Poziom 0,2% m/m byłby już w pełni akceptowalny dla Fed. Sierpniowe dane z rynku pracy w USA generalnie powinny uspokoić Fed i podobnie jak najświeższe odczyty inflacyjne stworzyć przestrzeń do pauzy w podwyżkach stóp procentowych. Po danych rynek wycenia już niemal zakończenie cyklu.
Krajowy PMI – dekoniunktura i deflacja w przemyśle
Odczyt PMI dla polskiego przemysłu w sierpniu drugi miesiąc z rzędu zaskoczył negatywnie. Indeks obniżył się z 43,5 do 43,1 sugerując pogłębienie, znacznej dotychczas, słabości sektora. Obserwowany jest spadek produkcji i nowych zamówień. Te ostatnie wyglądały gorzej na rynku krajowym niż na zagranicznym. Słaby popyt skłania firm do ograniczania zatrudnienia i zapasów. To skutkuje dalszym poluzowanie w łańcuchach, skróceniem czasów dostaw oraz presją na obniżanie cen – zarówno wejściowych jak i wyjściowych. Oczekiwania na następne 12 miesięcy pozostają pozytywne, ale były najsłabsze w 2023. PMI maluje negatywny obraz koniunktury krajowej, ale też należy pamiętać, że częściowo wynika on z dostosowania po boomie z lat 2021-22. Tym niemniej przeciągające się słabe nastroje w branży stanowią ryzyko w dół dla oczekiwań na poprawę obrazu gospodarki w 2 połowie br.
Zobacz także: Wskaźniki PMI z Polski i strefy euro - są najnowsze odczyty! Czy Europa pogrąża się w recesji? Jak reaguje kurs euro?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję