Sfera realna (PKB w Polsce). Czy polski eksport oprze się globalnemu spadkowi popytu?

Szacujemy, że wzrost PKB w 4q22 obniżył się poniżej 1% r/r z 3,6% r/r w 3q22, przy spadku dynamiki konsumpcji poniżej zera i mizernym wzroście inwestycji. Osłabienie popytu konsumpcyjnego odzwierciedla negatywny wpływ inflacji na realne dochody gospodarstw domowych oraz skutki wzrostu stóp procentowych. Słabszy popyt inwestycyjny to m.in. efekt schłodzenia rynku mieszkaniowego. Mocnym punktem w strukturze PKB pozostaje eksport – to efekt napływu nowych inwestycji zagranicznych do Polski, a także niedowartościowania złotego, wspierającego konkurencyjność eksporterów.
W 2023 polska gospodarka będzie „flirtować” z recesją. Spadek aktywności w największym stopniu będzie dotyczyć sektora konsumenckiego. Dużą rolę odegra też ograniczanie zapasów. Relatywnie mniej dotknięte zostaną inwestycje, a eksport pozostanie jasnym punktem.
Niska dynamika PKB w największym stopniu wynikać będzie z ograniczenia popytu konsumpcyjnego. Gospodarstwa domowe, zwłaszcza na początku roku, będą się mierzyć z głębokim spadkiem realnych dochodów. W 2h23, wraz ze spadkiem inflacji, sytuacja się poprawi. Istotna dla konsumpcji będzie reakcja rynku pracy – spodziewamy się, że spowolnienie gospodarcze nie wywoła silnego wzrostu bezrobocia. Konieczność zmniejszenia energochłonności gospodarki oraz napływ kapitału zagraniczengo będą wspierać popyt inwestycyjny. Szanse na cykliczne odbicie inwestycji (które naszym zdaniem po pandemii jeszcze w pełni nie nastąpiło) wzrosną w 2h23. Realizacja KPO ze środków krajowych (m.in. z PFR) oraz nakłady na obronność będą dodatkowo stymulować publiczny popyt inwestycyjny, przy słabszym popycie inwestycyjnym samorządów.
Reshoring/nearshoring/friendshoring sprawią, że polski eksport oprze się globalnemu spadkowi popytu. Polska jest jednym z głównych beneficjentów zmian w globalnych łańcuchach produkcji po pandemii, plasując się (wg badania Reuters – Maersk) na 4. miejscu na świecie na liście preferowanych lokalizacji przenoszenia produkcji. Wśród firm europejskich Polska jest wyborem numer jeden. Odwrócenie importochłonnego cyklu zapasów oraz spadek popytu krajowego sprawią, że dynamika importu będzie ograniczona. Zakończenie wojny i odbudowa Ukrainy mogą się stać dodatkowym impulsem do wzrostu krajowego eksportu.
***Materiał pochodzi z raportu PKO BP: "Kwartalnik Ekonomiczny 4q22", którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk:
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję