- Koszty zatrudnienia w USA wzrosły najsilniej od roku
- Jednocześnie, dynamika wzrostu produktywności mocno spadła
- Łączna liczba pracowników w przemyśle jest ponad 30% mniejsza niż… 45 lat temu
Niepokojące sygnały z rynku pracy w USA
Zatrudnienie w przemyśle i usługach w USA spadało jednocześnie przez ostatnie 3 kolejne miesiące.
W ciągu ostatnich 20 lat zdarzyło się to tylko dwa razy. Było tak podczas najgorętszego okresu na początku pandemii w 2020 roku i w trakcie kryzysu finansowego w 2008 roku.
Wykres: Indeks zatrudnienia w przemyśle według ISM (linia niebieska) oraz w usługach (linia pomarańczowa)
Źródło: Bloomberg, ISM, Kobeissi Letter.
“Ponad 800 firm z sektora produkcyjnego i usługowego twierdzi, że zatrudnienie spada. Tymczasem według danych o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych, amerykański rynek pracy nigdy nie był silniejszy” - skomentował amerykański ekonomista, Adam Kobeissi.
Z drugiej strony, dane wskazują, że w Stanach Zjednoczonych przybywało co najmniej 100 tys. miejsc pracy każdego miesiąca przez ostatnie 40 miesięcy z rzędu. Jest to najlepsza passa w historii USA.
Po raz ostatni rynek pracy w USA skurczył się w grudniu 2020 roku, wynika z danych NFP (nonfarm payrolls, nowe zatrudnienie w sektorze pozarolniczym) przygotowywanych co miesiąc przez Biuro Statystyk Rynku Pracy (ang. Bureau of Labor Statistics).
Zobacz także: Zapaść sprzedaży mieszkań sięga 60%! Krach na rynku nieruchomości w Niemczech
Wykres: Liczba nowych miejsc w pracy w sektorze pozarolniczym w dany miesiącu w USA (dane NFP).
Źródło: Trading Ecnomics.
“Jednak pomimo tych nowych miejsc pracy (wynikających z danych NFP, przyp. red.), liczba miejsc pracy w przemyśle wytwórczym w Stanach Zjednoczonych pozostaje na najniższym poziomie od wielu dekad. To zaledwie dwie trzecie szczytowego poziomu miejsc pracy w przemyśle wytwórczym z… 1979 roku!” - zauważył David Sommers, ekonomista.
Obecnie, w sektorze przemysłowym w USA zatrudnionych jest około 13 mln osób. Tymczasem, w 1979 roku było to ponad 19,5 mln osób, czyli o 50% więcej.
Wykres: Łączna liczba pracowników zatrudniona w przemyśle w Stanach Zjednoczonych w tys. osób.
Źródło: US Bureau of Labor Statistics, dane Rezerwy Federalnej, FRED.
Bieżąca liczba zatrudnionych pracowników w przemyśle amerykańskim jest na poziomie z kryzysu w 2009 roku czy 1949 roku. Jednym z powodów jest oczywiście automatyzacja, innym outsourcing produkcji do tańszych krajów azjatyckich czy Meksyku. Z drugiej strony, koszty pracy w Stanach Zjednoczonych mocno wzrosły.
Według danych amerykańskiego Bureau of Labor Statistics, koszty pracy w Stanach Zjednoczonych wzrosły najbardziej od I kwartału 2023 roku. Jednostkowe koszty pracy wzrosły w I kwartale 2024 roku w tempie 4,7% rocznie, co stanowi największy skok od roku. Było to znacznie powyżej średnich oczekiwań prognostów zakładających wzrost o 4%.
Czytaj również: Kurs korony szwedzkiej na kolanach! Zaskakująca obniżka stóp procentowych banku centralnego Szwecji. Co dalej z SEK?
Wykres: Zmiana jednostkowego kosztu pracy kwartał do kwartału (linia łamana, dane wyrównane sezonowo)
Źródło: Bloomberg, Bureau of Labor Stastistics
Tymczasem wydajność pracy spowolniła w I kwartale do 0,3%, poniżej szacunków zakładających wzrost o 0,5%.
Indeks kosztów zatrudnienia jest szeroką miarą kosztów pracy uważnie obserwowaną przez Fed. Wskaźnik ten wzrósł o 1,2% w I kwartale 2024 roku po wzroście o 0,9% w IV kwartale 2023 roku, przekraczając wszelkie oczekiwania, zgodnie z danymi Bureau of Labor Statistics.
“Koszty pracy rosną w tempie porównywalnym do połowy 2022 roku, kiedy inflacja w USA przekraczała 9%. Presja płacowa przyspiesza” - zaznaczył ekonomista The Kobeissi Letter, Adam Kobeissi.
“Wyższe koszty pracy będą nadal przenoszone na konsumentów jako kolejne główne źródło inflacji” - dodał.
Wykres: Indeks kosztów zatrudnienia - USA
Źródło: Trading Economics, BLS.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję