Wczorajsza konferencja szefa NBP miała gołębi wydźwięk pomimo czerwcowej decyzji o już 9 z rzędu podwyżce stóp procentowych. Wg prezesa A. Glapińskiego RPP zbliża się stopniowo do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych.
Kluczowa pozostaje inflacja, która wg niego latem ustabilizuje się, a potem będzie powoli spadać. Dodał, że przy założeniu utrzymania rządowych tarcz antyinflacyjnych, inflacja w IV kw. 2023 r. znajdzie się pod kontrolą (w okolicach 6%), choć pozostanie poza granicami celu NBP, co jednak może być przesłanką do obniżania stóp. Zaznaczył, że choć początek roku dla krajowej gospodarki był dobry, to w kolejnych okresach nadejdzie spowolnienie tempa wzrostu, choć wsparciem pozostaje mocny rynek pracy. Na koniec tego roku wzrost gospodarczy może sięgnąć 4-4,5%, ale w przyszłym roku wynik poniżej 3% nie będzie zaskoczeniem. Najnowsza prognoza NBP uwzględniająca dotychczasowe ruchy na stopach procentowych opublikowane zostaną w lipcu. Po wczorajszym wystąpieniu szefa RPP utrzymujemy nasze oczekiwania dalszego wzrostu stóp procentowych w granice 6,5%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję