CZE:
Inflacja CPI w październiku zaskakująco spadła, do 15,1% r/r z 18,0% r/r we wrześniu. Krytyczne znaczenie dla takiego wyniku miało uwzględnienie przez czeski urząd statystyczny „rządowej tarczy energetycznej”, która obniżyła ceny prądu o 53,4% m/m, przez co kategoria „użytkowanie mieszkania i nośniki energii” obniżyła wskaźnik inflacji o 3,7pp r/r względem września. Zniesienie opłaty OZE oraz nowe „taryfy oszczędnościowe” (de facto rządowe subsydia dla gospodarstw domowych) mają obowiązywać od października do końca grudnia 2022.
Urząd statystyczny uwzględnił ich wpływ już w październiku, czyli w momencie „konsumpcji” tańszej energii, a nie jak wcześniej przyjął węgierski urząd statystyczny, w momencie uiszczenia opłaty za rachunek (czyli z miesięcznym opóźnieniem). Ten przykład pokazuje, jak duży wpływ na wyniki inflacji (a więc jak dużą niepewność prognoz) generują czysto techniczne decyzje związane ze sposobem uwzględniania działań administracyjnych. Z podobną sytuacją na początku 2023 będziemy mieli do czynienia w Polsce. Gdyby nie uwzględnienie taryf, czeska inflacja w ujęciu rocznym wyniosłaby 18,6% r/r zamiast 15,1% r/r, a w ujęciu miesięcznym 1,6% zamiast -1,4% m/m. W październiku najsilniej inflację podbijały ceny żywności i napojów, które wzrosły o 3% m/m (25,1% r/r), co oznacza powrót do odczytów zdecydowanie silniejszych od wzorca sezonowego. Po dwóch miesiącach spadków wzrosły ceny paliw (o 4,9% m/m).
Pozostałe nośniki energii (gaz, ciepła woda, paliwa stałe) również drożały. W zwyczajowym komentarzu do danych CNB wskazał, że inflacja jest o ponad 2pp poniżej jesiennej prognozy (ze względu na ceny administrowane). Z kolei inflacja bazowa (14,6% r/r vs 14,7% r/r we wrześniu) jest wyższa od prognozy, a jej hamowanie jest bardzo ograniczone (w usługach inflacja hamuje bardziej, w towarach dalej narasta). Bank prognozuje, że w połowie 2023 inflacja powróci do poziomów jednocyfrowych, do czego przyczyni się łagodzenie presji kosztowych, hamowanie popytu oraz koniunktury na rynku pracy. Inflacja ma wrócić do celu w pierwszej połowie 2024.
GER:
Finalne dane potwierdziły, że w październiku inflacja CPI wzrosła do 10,4% r/r (0,9% m/m) i była najwyższa od zjednoczenia Niemiec. Urząd statystyczny wskazał, że chociaż głównym źródłem tak wysokiej inflacji są ceny energii (43,0% r/r), to także w innych kategoriach koszyka inflacyjnego obserwowany jest coraz silniejszy wzrost cen. W ostatnim czasie dotyczy on przede wszystkim żywności (20,3% r/r). W październiku inflacja kontynuowała wyraźny wzrost pomimo wdrożenia kolejnych rozwiązań skutki kryzysu energetycznego, m.in. obniżenia opodatkowania gazu i ogrzewania z 19% do 7%. Inflacja bazowa (z wyłączeniem energii i żywności) wyniosła 5,0% r/r.
EUR:
Komisja Europejska znacząco obniżyła prognozy wzrostu gospodarczego na 2023. PKB UE i strefy euro ma wzrosnąć o 0,3%, podczas gdy latem oczekiwano wzrostu o 1,5 i 1,4%. W górę zrewidowano prognozę na 2022, do 3,2% dla strefy euro i 3,3% dla UE z 2,6% i 2,7% oczekiwanych latem. Według KE w 2023 PKB spadnie w Niemczech (-0,6%), Łotwie (-0,3%) i Szwecji (-0,6%), w 4q22 zdecydowana większość państw UE (z wyjątkiem m.in. Polski i Słowacji) odnotuje spadek PKB q/q sa, dla wielu z nich powtórzy się on także w 1q23. KE oczekuje, że w 2024 gospodarki UE i strefy euro urosną o 1,6 i 1,5%. Silnie wzrosły prognozy inflacji HICP. W strefie euro w 2023 ma ona wynieść 6,1% (vs 4,0% oczekiwane latem i 8,5% prognozowane na 2022), w UE wyniesie 7,0% wobec 9,3% w 2022. W 2024 średnioroczna inflacja będzie nadal wyższa od celu EBC – dla strefy euro wyniesie 2,6%, dla UE 3,0%. KE oczekuje, że dekoniunktura i koszty walki z kryzysem energetycznym doprowadzą do wzrostu deficytów w sektorze finansów publicznych – w 2023 ma on wynosić w UE 3,6%, a w strefie euro 3,7%, a powyżej poziomu 3% utrzyma się także w 2024. W komentarzu do prognoz KE podkreśliła, że UE należy do najbardziej dotkniętych skutkami wojny gospodarek rozwiniętych. Głównym kanałem oddziaływania jest wysoka inflacja, która obniża realne dochody gospodarstw domowych zmuszając je do ograniczania konsumpcji. KE oczekuje, że gospodarka UE powróci na ścieżkę wzrostową wiosną 2023.
EUR:
L. de Guindos (EBC) powiedział, że rynki mogą nie doceniać uporczywości inflacji. Przyznał, że gospodarka strefy euro może się znaleźć w technicznej recesji. J.Nagel (Bundesbank) wezwał EBC do zdecydowanych działań, które poza dalszymi podwyżkami krótkoterminowych stóp procentowych objęłyby także redukcję bilansu EBC i pozwoliły na niezakłócony wzrost długoterminowych stóp procentowych.
UK:
PKB w 3q22 spadł o 0,2% q/q, wobec oczekiwanego spadku o 0,5% q/q i wzrostu o 0,2% q/q w 2q22. Brytyjska gospodarka najpewniej weszła w okres prognozowanej na kilka kwartałów recesji (wg ostatnich prognoz BoE może ona potrwać 2 lata). W samym wrześniu PKB spadł o 0,6% - najsilniej od stycznia 2021.
ROM:
Inflacja CPI w październiku spadła do 15,3% r/r z 15,9% r/r, nieco silniej od prognoz (kons: 15,4% r/r), chociaż w skali miesiąca przeciętny poziom cen nadal wyraźnie rósł, o 1,3%. Najsilniej drożała żywność – o 2,3% m/m, wpisując się w silne wzrosty cen odnotowane w październiku także w Czechach czy w Polsce. Inflacja bazowa wzrosła silnie, do 12,2% r/r 11,2% r/r miesiąc wcześniej, m.in. za sprawą narastania presji inflacyjnej po stronie usług.
EUR:
EBC opublikował Biuletyn Ekonomiczny, który zawiera analizę dot. spadku produkcji i wzrostu cen w sektorze motoryzacyjnym strefy euro od poł. 2018 (spadek produkcji o 30,4%, w tym o 20% od początku pandemii), który w tej skali jak w Europie nie był obserwowany w USA, Korei Płd. czy Japonii. Obniżanie się produkcji do wybuchu pandemii wynikało przede wszystkim z wprowadzenia bardziej restrykcyjnych niż w innych gospodarkach testów emisji oraz regulacji dot. CO2, które zwiększyły zainteresowanie autami elektrycznymi i hybrydowymi. Relatywnie wyższe ceny tych modeli (które wspierały odraczanie zakupu przez konsumentów) przy braku dostosowania fabryk do odpowiednio wysokiej ich produkcji spowodowały spadek popytu. W okresie pandemii czynnikami odpowiedzialnymi za załamanie produkcji samochodów były zaburzenia w sieciach dostaw. One przeważyły nad popytem, odbudowującym się w miarę wychodzenia gospodarek z restrykcji sanitarnych, który został skierowany w stronę rynku aut używanych. Brak komponentów był szczególnie dotkliwy dla producentów w strefie euro, której sektor motoryzacyjny ma relatywnie większe powiązania z globalnymi łańcuchami dostaw. Od 2h2021 dodatkowym czynnikiem, który przekładał się na wzrost cen i obniżenie produkcji samochodów był szok energetyczny nasilony przez wybuch wojny w Ukrainie. Pomimo niższych wolumenów produkcji, w ujęciu nominalnym producenci ze strefy euro utrzymali swój udział w globalnym rynku, co EBC przypisuje przestawieniu się na produkcję droższych modeli, w tym hybrydowych i elektrycznych, wskazując, że zielona transformacja będzie kluczowa dla utrzymania pozycji europejskich producentów w globalnej sprzedaży.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję