Indeks PMI dla krajowego przemysłu obniżył się w sierpniu do 43,1 pkt z 43,5 pkt miesiąc wcześniej. Dane okazały się słabsze od naszych oczekiwań jak i konsensusu prognoz, które wskazywały na wzrost wskaźnika do 44,1 pkt. Dane te, 16 miesiąc z rzędu poniżej neutralnego poziomu 50,0 pkt., potwierdzają kontynuację recesji w przemyśle w 3Q 2023 r. W naszej ocenie najważniejszymi informacjami płynącymi z badania, to nadal spadające, choć w nieco wolniejszym tempie, ceny zakupu środków produkcji i cen produkcji sprzedanej oraz utrzymanie raczej pozytywnych oczekiwań co do produkcji w przyszłości.
Indeks PMI obejmuje kilka składowych. Raport do wyników za sierpień wskazuje, że tempo spadku bieżącej produkcji, liczby nowych zamówień, poziomu zatrudnienia i zakupów przyspieszyło względem lipca. Informacje te wskazują na przedłużającą się dekoniunkturę w przemyśle, do której przyczynia się słaby popyt krajowy oraz z zagranicy. Jest on ograniczany przez wysokie stopy procentowe i osłabione nastroje konsumenckie. W tych warunkach trudno także o odbudowę popytu inwestycyjnego z zagranicy (inwestycje w Polsce w 2023 zaskoczyły pozytywnie, aczkolwiek tylko w części są w stanie pomóc krajowemu przemysłowi).
Odczyt PMI za lipiec i sierpień wpisują się w oczekiwania w 3Q 2023 czwartego z rzędu kwartału, gdy wartość dodana w przemyśle kurczy się. Należy jednak podkreślić, że aktywność w przemyśle ulega korekcie z wyjątkowo wysokich poziomów. Jednocześnie wydaje się, że ankietowani w badaniu PMI menedżerowi nieco zbyt pesymistycznie określają zmiany zatrudnienia. Na ten moment nie widzimy bowiem silne spadającego zatrudnienia w sektorze, który dostosowuje się do słabego popytu poprzez zmniejszenie zdolności wytwórczych a nie zwolnienia. Wyniki ankiety PMI, wskazują na optymistyczne oczekiwania co do przyszłości, podobnie jak firmy w badaniu koniunktury przeprowadzanym przez GUS. Warto zauważyć, że firmy wskazują w nich prognozę produkcji i nowych zamówień najlepszą od wybuchu wojny. Tym samym wraz ze znaczącym spadkiem cen sprzedawanych towarów oraz spodziewanej bardziej łagodnej polityki pieniężnej w Polsce można liczyć na pewne odbicie, ale ze względu na słabe perspektywy popytu zagranicznego, zapewne odwlecze się ono do 2024 r.
Dalej obniżające się ceny produkcji oraz słaby popyt, w tym krajowy są informacjami wpisującymi się w oczekiwania rychłych obniżek stóp procentowych w Polsce. Do pierwszej najpewniej dojdzie już we wrześniu lub październiku. Niezależnie od daty początku luzowania polityki monetarnej spodziewamy się stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego na poziomie 6,25% wobec obecnego 6,75%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję