Powrót kartelu cementowego? UOKiK wszczyna postępowanie
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów obawia się, że zmowa cenowa wśród producentów cementu wróciła. Prezes instytucji wszczyna postępowanie i zleca przeszukania.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów obawia się, że zmowa cenowa wśród producentów cementu wróciła. Prezes instytucji wszczyna postępowanie i zleca przeszukania.
Kartel cementowy działał w Polsce przez ponad 11 lat. Proceder udaremniono w 2009 roku, gdy UOKiK dowiódł, że przedstawiciele siedmiu spółek zajmujących się produkcją cementu w Polsce (niemal 100% udziału w rynku) ustalało ceny i dzieliło rynek. Teraz podejrzenia, że znów może dochodzić do nieuczciwych praktyk, powróciły.
Czytaj też: Najchętniej wyjeżdżamy na wakacje w Europie i co roku wydajemy coraz więcej!
Niewykluczone, że po upływie 16 lat od zablokowania zmowy cenowej między producentami cementu problem powrócił. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaczęły docierać sygnały, że znów może dochodzić do nieuczciwych praktyk. Prezes UOKiK nie pozostał bierny. Zarządził wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Pracownicy instytucji za zgodą sądu i w asyście policji rozpoczęli przeszukiwania w siedzibie sześciu firm zajmujących się produkcją cementu.
“Powrót kartelu byłby szczególnie bulwersujący, biorąc pod uwagę, że cement jest jednym z podstawowych surowców budowlanych, koniecznych dla rozwoju mieszkalnictwa, infrastruktury drogowej i całej gospodarki. Brak konkurencji i wyższe ceny cementu mogłyby negatywnie wpływać na realizację strategicznych projektów, tak ważnych dla rozwoju Polski. To wymaga wyjaśnienia, zamierzamy bardzo dokładnie przyjrzeć się tej sprawie, obecnie analizujemy szczegółowo pozyskany materiał dowodowy” – mówi cytowany na stronie internetowej UOKiK jego prezes Tomasz Chróstny.
Prezes UOKiK zlecił przeszukanie siedzib sześciu producentów cementu w takich spółkach, jak: Holcim Polska (dawniej Lafarge), Cemex Polska, Dyckerhoff Polska, Cement Ożarów, Góradżdże Cement oraz Górażdże Beton.
Sprawdzenie dokumentów w firmach już się odbyło. Obecnie trwa analiza zebranych danych, która pozwoli na podejmowanie ewentualnych dalszych kroków prawnych.
Jak informuje UOKiK, przedsiębiorcy zaskarżyli poszczególne czynności wykonywane podczas przeszukiwań. “Wskazywali m.in., że korespondencja i dokumenty wytworzone przez członków ich zarządów, wykonujących jednocześnie zawód radcy prawnego, powinny zostać objęte ochroną, przewidzianą w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów. Osoby te miały bowiem w ich ocenie pozostawać niezależnymi od przedsiębiorców radcami prawnymi” - czytamy w komunikacie wydanym przez UOKiK.
Sąd pierwszej instancji oddalił zażalenia przedstawicieli przeszukiwanych spółek. Postanowienie nie jest prawomocne.
Zobacz również: Połowa generacji Z nie planuje wydatków na przyszłość. Większość przesadnie się zadłuża
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję