W trakcie spotkania kanclerza Olafa Scholza z premierami krajów związkowych w Berlinie 10 maja uzgodniono zwiększenie dotacji celowej na pokrycie części wydatków związanych z polityką uchodźczą o 1 mld euro, do 3,75 mld euro. Nie osiągnięto jednak porozumienia w kwestii stałego mechanizmu podziału kosztów w tej sferze pomiędzy landami a federacją. Kraje związkowe domagają się dostosowania wsparcia z budżetu centralnego do liczby osób ubiegających się o azyl w RFN na zasadzie dopłat per capita.
W niemieckim systemie federalnym większość kosztów związanych z zakwaterowaniem oraz integracją uchodźców ponoszą landy. Z budżetu federalnego współfinansuje się jednak m.in. świadczenia socjalne (w 2022 r. 8 mld euro), kursy integracyjne (2,3 mld euro) czy zwalczanie przyczyn migracji (12 mld euro).
Podczas spotkania zapowiedziano działania zmierzające do ograniczenia nielegalnej migracji na dwóch poziomach – europejskim i federalnym. W pierwszym przypadku rząd RFN opowiada się za uszczelnieniem granic zewnętrznych UE oraz ustanowieniem tam ośrodków umożliwiających rejestrację uchodźców. Część wniosków o azyl rozpatrywano by na miejscu, a osoby bez prawa pobytu w Unii byłyby deportowane do państw pochodzenia. Tę procedurę ma uzupełniać „mechanizm solidarnościowy”, pozwalający na rozdzielanie uchodźców pomiędzy państwa członkowskie. Elementami rozwiązania zmniejszającego liczbę nielegalnie przedostających się do RFN ma być ich efektywniejsze deportowanie z kraju oraz rozszerzenie listy tzw. bezpiecznych państw pochodzenia o Mołdawię i Gruzję (dotychczas niemożliwe ze względu na sprzeciw Zielonych). Przyspieszyć procedurę azylową ma również zapowiadana cyfryzacja obiegu dokumentów w administracji. Obecnie jeden wniosek rozpatrywany jest średnio około siedmiu miesięcy.
W RFN wciąż utrzymuje się bardzo wysokie poparcie dla przyjmowania uchodźców uciekających przed wojną (84%; badanie ośrodka Infratest dimap dla telewizji ARD z 4 maja). Jednocześnie zdecydowana większość Niemców (77%, bez względu na sympatie partyjne) wskazuje, że politycy zbyt mało interesują się problemami, które wywołuje imigracja. Dodatkowo 54% jest przekonanych, że zjawisko to niesie za sobą więcej negatywnych niż pozytywnych skutków dla ich kraju. Takie stanowisko reprezentują najczęściej zwolennicy AfD (95%) i CDU/CSU (59%). Pozytywne rezultaty migracji dostrzegają przede wszystkim sympatycy Zielonych (68%). Zarazem 41% badanych chciałoby zwiększenia migracji zarobkowej do Niemiec, a 28% – utrzymania jej na dotychczasowym poziomie.
Komentarz
- Obciążenie samorządów spowodowane gwałtownym wzrostem wniosków o azyl oraz napływem uchodźców z Ukrainy jest największe od czasu kryzysu migracyjnego z 2015 r. i będzie rosło. Od początku roku w Niemczech złożono ponad 100 tys. takich podań – o 78% więcej niż w 2022 r. Najczęściej o azyl ubiegają się Syryjczycy (28 tys., +73% r/r), Afgańczycy (19 tys., +83%) i Turcy, w przypadku których liczba wniosków wzrasta najszybciej (12 tys., +259%). Znaczna część tych osób przybywa z Grecji i Włoch. RFN nie odsyła jednak uchodźców do tych państw (co teoretycznie umożliwia rozporządzenie Dublin III). Wynika to z odmowy Włoch w kwestii ich przyjmowania ze względu na przepełnienie tamtejszych ośrodków i nadzwyczajną sytuację tam panującą, a także z orzeczeń niemieckich sądów, które uznają warunki życia w ośrodkach w Grecji za niespełniające standardów...
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję