- Dlaczego niemiecka gospodarka otrzymałaby cios ze strony polityki Trumpa?
- Jaki sektor w Niemczech pogrążyłby się w głębszym kryzysie?
- Jakie kraje ucierpiałaby najbardziej wskutek nowych ceł?
Szykuje się kolejny cios w niemiecką gospodarkę. Wymierzy go Donald Trump
Gospodarka Niemiec nie jest w dobrym stanie. Kraj od dwóch lat balansuje na cienkiej granicy dzielącej go od recesji. Ostatnie osiem odczytów kwartalnej stopy PKB w Niemczech to na przemian spadki i skromne zwyżki. Od jesieni 2022 roku nie został przekroczony poziom kwartalnego wzrostu PKB o zaledwie 0,2%.
Wykres: Stopa wzrostu PKB w Niemczech w ujęciu kwartalnym.
Źródło: Trading Economics
Nowym ciosem dla kulejącego wzrostu gospodarczego Niemiec mogą okazać się protekcjonistyczne rozwiązania rozważane przez Donalda Trumpa. Polityk zapowiedział, że gdy przejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych to wprowadzi między innymi 10-procentowe cło na wszystkie importowane produkty.
Tymczasem, USA są głównym odbiorcą niemieckiego eksportu. Nasi zachodni sąsiedzi są w o wiele większej mierze zależni od amerykańskiego rynku zbytu niż inne duże państwa Europy. Dla Francji, drugiej największej gospodarki Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone to dopiero piąty co do wielkości rynek.
W przypadku wdrożenia zapowiadanych przez Trumpa nowych ceł, Niemcy doświadczyłyby spadku PKB ponad dwukrotnie większego niż średnia prognozowana dla Europy (-0,23%), oszacowali badacze Grantham Research Institute on Climate Change and the Environment.
“Francja i Włochy odczułyby bardzo niewielki wpływ (odpowiednio -0,15% i 0,01%). Wielka Brytania byłaby bliżej średniej europejskiej, na poziomie -0,14%” - skomentowali badacze Grantham Research Institute.
“Ten zakres wpływu wynika z różnic w ekspozycji na gospodarkę amerykańską” - dodali zwracając uwagę na to, że kraje te mają zasadniczo inne składy sektorowe eksportu skierowanego do Stanów Zjednoczonych.
Wykres: Wpływ nowych propozycji ceł Trumpa na największe gospodarki Europy
Źródło: Raport Grantham Research Institute on Climate Change and the Environment.
Najbardziej szkodliwym dla Niemiec elementem nowych planów handlowych Donalda Trumpa jest uniwersalna taryfa celna w wysokości 10%. Jej wpływ okazuje się negatywny nawet w krajach, na które propozycje Republikanina mają jedynie umiarkowany wpływ, takich jak Francja czy Włochy.
Czytaj również: Miażdżąca przewaga Trumpa! Spływają wyborcze wyniki z kolejnych okręgów
Kryzys w niemieckiej motoryzacji może się nasilić
Niemiecki przemysł motoryzacyjny od miesięcy jest w załamaniu. Skalę problemów najlepiej obrazuje to, że Volkswagen, największy koncern samochodowy w Niemczech, planuje zamknąć aż trzy rodzime fabryki.
Rozważane jest również zwolnienie nawet 15 tys. osób i redukcje pensji. Jeszcze niedawno byłoby to nie do pomyślenia w kraju, który słynie ze szczególnie silnych związków zawodowych.
Wygląda na to, że następne uderzenie w perspektywy sektora może nadejść ze strony proponowanych przez Trumpa ceł na importowane do stanów towarem. Sztandarowym niemieckim produktem eksportowym do USA są samochody, i to właśnie krajowy sektor motoryzacyjny miałby ucierpieć najmocniej.
“Eksport sprzętu transportowego do USA byłby konsekwentnie zagrożony przez element propozycji Trumpa dotyczący pojazdów osobowych. W rzeczywistości negatywny wpływ na ten sektor stanowi większość łącznego negatywnego wpływu na Niemcy”
Problem może być na tyle poważny, że tylko z tego powodu eksperci z Grantham Research Institute zalecają podjęcie szerokich ogólnoeuropejskich kroków w celu ochrony przemysłu motoryzacyjnego:
“Gdyby do tego doszło, ten element (nowe cła wprowadzone przez Trumpa, przyp. red.) uzasadniałby podjęcie środków ochronnych w celu zabezpieczenia europejskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Wykres: Wpływ nowych propozycji ceł Trumpa na największe gospodarki Europy i ich sektory.
Źródło: Raport Grantham Research Institute on Climate Change and the Environment.
“Choć ogólny wpływ (nowych taryf celnych) na Unię Europejską może być skromny, niektóre sektory i kraje, w szczególności niemiecki przemysł motoryzacyjny, stoją w obliczu znacznego ryzyka” - podsumowali analitycy Grantham Research Institute.
Zobacz także: Jak giełda zareagowała na zwycięstwo Trumpa w 2016 roku?
Jaki kraj ucierpiałby najbardziej na nowych cłach Trumpa?
Według badaczy Grantham Research Institute, Chiny odnotowałyby największy spadek PKB, wynoszący 0,68%.
“Taryfy celne zaproponowane przez kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa stanowią poważne wyzwanie gospodarcze dla partnerów handlowych USA, przy czym najbardziej dotknięte są Chiny” - stwierdzili ekonomiści instytucji.
Co ciekawe, na drugim miejscu wymieniane są same Stany Zjednoczone, które doświadczyłyby porównywalnego ujemnego wpływu na poziomie 0,64%. Dla porównania, dla Unii Europejskiej przewidywany jest wpływ na spadek rzędu 0,11%.
Źródło: Raport Grantham Research Institute on Climate Change and the Environment.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję