Słabsza od oczekiwań sprzedaż detaliczna może świadczyć o tym, że konsumpcja wcale nie będzie w tym roku głównym motorem napędowym gospodarki. Jeśli spojrzeć na dane bardziej szczegółowe, to w zasadzie kupujemy głównie samochody oraz paliwa. Tego trendu zbyt długo nie da się utrzymać. Szczególnie, że produkcja w motoryzacji już powoli zaczęła wytracać impet.
Zawiodła również sprzedaż sprzętu RTV. Oczekiwaliśmy, że splot kilku bardzo dużych imprez sportowych spowoduje skokowy, jednostkowy wzrost zainteresowania sprzętem RTV. Tak się nie stało. Jedyny ruch, in plus, w tej materii widać jedynie w sprzedaży przez Internet i to zarówno w relacji miesięcznej (+3,6%) jak i rocznej (12,6%).
Oczywiście można za to winić dwa dni robocze mniej w czerwcu, czy rozpoczęcie okresu wakacyjnego, ale większe znaczenie może mieć jednak fakt, że nie mamy dobrego „klimatu” do wydawania pieniędzy, przynajmniej w takiej skali jakby tego oczekiwała gospodarka.
Więcej komentarzy ekonomicznych w serwisie społecznościowym X, na profilu naszego eksperta Mariusza Zielonki, https://x.com/MariuszZielon11
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję