Czynnikiem, który najsilniej mógłby wpłynąć na realizacje planów co do dalszego pobytu w Polsce byłoby zakończenie wojny (Rysunek 29). 70% respondentów zapytanych czy w przypadku szybkiego zakończenia wojny wróciłaby na Ukrainę w przeciągu 3 miesięcy odpowiedziała, że tak.
Wynik ten jest nieco wyższy od wyniku uzyskanego dla pytania o dalsze plany pobytu w Polsce gdzie 59% badanych odpowiedziało, że chce wyjechać z Polski na Ukrainę w przeciągu roku. Czyli perspektywa szybkiego zakończenia wojny i możliwość powrotu do bezpiecznego kraju byłaby motywacją do powrotu nawet dla części z tych osób, które planowały dłuższy pobyt w Polsce.
W kontekście szacowania liczby przebywających w Polsce uchodźców (brak oficjalnych danych) ale też liczby osób, które potencjalnie mogłyby zostać w Polsce na dłużej często odwołuje się do liczby osób, które wystąpiły o numer PESEL (Rysunek 30). Na mocy specustawy z 9 marca 2022 r. osoby przybyłe do Polski po wybuchu wojny, które wystąpiły o nadanie numeru PESEL automatycznie uzyskują szereg praw w tym prawo do legalnej pracy, opieki zdrowotnej, dostępu do systemu edukacji a także szeregu świadczeń finansowych. W szczególności PESEL daje także prawo legalnego pobytu w Polsce przez 18 miesięcy z możliwością wydłużenia tego okresu. Są to więc przesłanki, które z jednej strony zachęcają uchodźców do pozostania w Polsce, z drugiej strony maksymalnie ten proces ułatwiają.
Jak jednak pokazują wyniki badania mimo iż uchodźcy chętnie występują o PESEL (Rysunek 30), to posiadanie go i dostęp do szeregu wiążących się z tym uprawnień i możliwości nie ma zasadniczo wpływu na ich plany związane z pobytem w Polsce. Plany dalszego pobytu w Polsce osób posiadających PESEL kształtują się podobnie jak ogółu badanych oraz osób, które nie mają PESELu. Tak wiec poza tym, że PESEL ułatwia w danym momencie pobyt w Polsce, to idące za nim uprawnienia nie są wystarczające, aby skłonić uchodźców do pozostania w Polsce na dłużej.
Jakie inne czynniki mogłyby więc wpłynąć na decyzje uchodźców? Zdecydowanie są to warunki finansowe (Rysunek 31). Osoby rozważające powrót w przeciągu roku na Ukrainę lub wyjazd na zachód najczęściej wskazywały na możliwość utrzymania w Polsce siebie i rodziny jako najważniejszy warunek (odpowiednio 29% i 30% wskazań).
Satysfakcja ze znalezionej pracy także ma istotne znaczenie, co wynika zapewne z faktu, że ponad połowa uchodźców ma wyższe wykształcenie. Nawet osoby zdecydowane zostać w Polsce na stałe lub na dłużej wskazywały najczęściej na tę odpowiedź, co może sygnalizować, że praca poniżej kwalifikacji i ogólny brak zadowolenia z pracy mogą w przyszłości wpłynąć na ich decyzje co do dalszego pobytu w Polsce. Warto przy tym zaznaczyć, iż mimo możliwości wyboru w tym pytaniu dwóch odpowiedzi, bardzo duża część ankietowanych wybrała tylko jedną opcję i najczęściej było to właśnie znalezienie satysfakcjonującej pracy.
Jeśli chodzi o pozapłacowe czynniki dla osób planujących szybki wyjazd z Polski na Ukrainę, najważniejsze było połączenie z członkami rodziny, którzy tam pozostali – 29% wskazań. Osoby zamierzające zostać w Polsce dłużej lub na stałe często wskazywały też na stanowisko dzieci i to jak one odnajdą się w polskiej rzeczywistości – 19% i 17% wskazań.
Bardzo często, zwłaszcza osoby chcące wyjechać dalej na zachód, ale też osoby planujące szybki powrót na Ukrainę wskazywały na inne, niewyszczególnione w kafeterii odpowiedzi czynniki, które mogą mieć wpływ na ich decyzję – 33% i 24% odpowiedzi. Analizując odpowiedzi na inne pytania, można przypuszczać, że jednym z takich czynników jest aktualna sytuacja mieszkaniowa (Rysunek 32). Osoby samodzielnie wynajmujące mieszkanie lub pokój częściej od pozostałych deklarują chęć pozostania w Polsce na stałe – 21%. O szybkim powrocie do ojczyzny myślą natomiast osoby mieszkające nieodpłatnie w hotelach - 66%, ale też osoby mieszkające u polskich rodzin lub swoich ukraińskich znajomych – 62% i 61% wskazań. Wynika to zapewne z dużej tymczasowości takiego rozwiązania. Osoby pozostające w miejscach zbiorowego zakwaterowanie, częściej niż pozostali rozważają wyjazd w krótkim czasie do innego kraju – 19%.
Sytuacja mieszkaniowa o tyle może przesądzić o pozostaniu lub wyjeździe z Polski, że na rynku nieruchomości, przynajmniej w dużych miastach brak jest mieszkań do wynajęcia, a w szczególności takich będących w zasięgu finansowym uchodźców. Wprowadzona z końcem czerwca nowelizacja do specustawy likwidująca dzienne dopłaty dla polskich rodzin w kwocie 40 zł na osobę za udzielenie zakwaterowania i zapewnienie wyżywienia uchodźcom, na pewno jeszcze bardziej tę sytuację skomplikuje. W przypadku części z nich może nawet przyspieszyć decyzje o wyjeździe z Polski. Alternatywą może być przemieszczenie się do mniejszych miejscowości ale tam z kolei uchodźcy mogą mieć problem ze znalezieniem pracy.
Pewnym sygnałem, gdzie najlepiej odnaleźli się przybyli do Polski obywatele Ukrainy i gdzie najchętniej chcą zostać na dłużej jest analiza ich planów pod kątem miasta w którym aktualnie zamieszkują (Rysunek 33). Okazuje się że nie są to największe aglomeracje. W Warszawie na stałe chce zostać tylko 12% badanych a w Łodzi 17% we Wrocławiu 18%, najlepiej z czwórki największych miast wypada Kraków gdzie na stałe chce zostać 20% badanych.
W tym samym czasie w Katowicach czy Bydgoszczy na stałe chciałaby pozostać 26% i 25% ankietowanych. Taki rozkład odpowiedzi może wynikać z kilku czynników. Chociażby z tego, że do największych miast najłatwiej było się dostać i było to najbardziej dostępne rozwiązanie, w sytuacji w której uciekającym przed wojną uchodźcom towarzyszył duży stras. Do mniejszych miast uchodźcy mogli kierować się bardziej świadomie lub wybrać te kierunki ze wzglądu na obecność tam innego członka rodziny. Wysokim udziałem uchodźców deklarujących pozostanie w Polsce więcej niż rok cieszyły się województwa z relatywnie niską stopą bezrobocia i dobrze rozwiniętym sektorem przemysłu i usług w których mogą pracować imigranci (województwa śląskie, pomorskie).
Zbacz także: Uchodźcy z Ukrainy: ilu uchodźców z Ukrainy jest w Polsce? [sprawdź najnowsze informacje]
Na szczególną uwagę zasługuje natomiast Rzeszów i Lublin, a więc miast leżących w najbliższym sąsiedztwie granicy z Ukrainą. Aż 23% z ankietowanych w Rzeszowie deklaruje, że chce jechać dalej na Zachód, w żadnym innym mieście nie uzyskano nawet zbliżonego wyniku. Może to sugerować, że osoby przekraczające granicę, które już w chwili wjazdu do Polski mają sprecyzowane plany dalszej podróży, w większości przypadków nawet nie trafiają do innym miast tylko prosto z Rzeszowa kierują się za granicę. Co do Lublina, to tu z kolei przebywa najwięcej osób, planujących szybki powrót do kraju – 76%, które prawdopodobnie właśnie ze względu na chęć szybkiego wyjazdu z Polski postanowiły zostać w pobliżu granicy.
Analizując plany uchodźców co do ich dalszego pobytu w Polsce, wyraźnie widać dużą chęć powrotu do kraju i traktowanie obecnej sytuacji jako tymczasowej. Zestawienie ich planów z innymi zebranymi w badaniu informacjami pokazuje jak wiele czynników, począwszy od sytuacji rodzinnej poprzez różne niezależne czynniki jak znalezienie pozwalającej na utrzymanie się pracy, czy możliwość znalezienia zakwaterowania może na te plany wpływać.
***Materiał pochodzi z raportu NBP: “Sytuacja życiowa i ekonomiczna uchodźców z Ukrainy w Polsce”, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk:
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję