"W sierpniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 11,1 proc. rdr (bardzo blisko oczekiwań (10,9 proc.), po wzroście o 10,6 proc. rdr w lipcu. Od początku roku tempo wzrostu płac w przedsiębiorstwach hamuje, ale pozostaje dwucyfrowe.
Najsłabiej z wynagrodzeniami w branży transportowej
Partnerem portalu FXMAG jest Interactive Brokers. Załóż rachunek w IB w kilka minut i ciesz się najniższymi prowizjami na rynku już od pierwszej transakcji.
W podziale na branże wzrost płac jest relatywnie słaby w branży transportowej, która prawdopodobnie odczuwa skutki słabej koniunktury w m.in. w europejskim przemyśle.
Relatywnie mocno wypadają natomiast branże powiązane z budownictwem, które mimo bardzo słabej sytuacji bieżącej, prawdopodobnie nadal korzystają z wysokich marż realizowanych przez wiele firm z tego sektora oraz efektów domykania projektów infrastrukturalnych pod koniec 2023, jak i skokowego wzrostu popytu na mieszkania na przełomie 2023-24.
Wzrost płac powinien wyhamować do jednocyfrowych poziomów w 2025 z uwagi na mniejszą presję ze strony inflacji, pogorszenie wyników finansowych przedsiębiorstw i niższą niż w ostatnich dwóch podwyżkę płacy minimalnej.
Najprawdopodobniej pozostanie jednak wyraźnie wyższy od inflacji.
>>> Zobacz też: Nie ma premii, a wynagrodzenia spadają. GUS podał dane
Spadek zatrudnienia
Przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach obniżyło się w sierpniu o 0,5 proc. rdr, po spadku o 0,4 proc rdr w lipcu. Oznacza to relatywnie wysoki ubytek około 40 tys. etatów w skali miesiąca. Wpływ na to mogły mieć m.in. zapowiadane w mediach zwolnienia w dużych międzynarodowych firmach.
Zatrudnienie spada od początku, ale informacje napływające z rynku pracy (oferty, liczba wakatów, badania popytu) sugerują, że popyt na pracę zaczyna się stabilizować i powinien się stopniowo odbudowywać w kolejnych miesiącach.
>> Zobacz także: Jest źle. Blisko połowa polaków ma dwie prace. Kiedy zarobki będą wystarczające?
Firmy produkcyjne wypadają słabo
W podziale na branże nadal słabo radzi sobie część firm produkcyjnych, szczególnie nastawionych na eksport (np. branża meblarska, elektronika) lub narażonych na konkurencję m.in. z Azji (tekstylia).
Widać natomiast wzrost popytu na pracę m.in. w zakwaterowaniu i gastronomii.
Ogólna kondycja krajowego rynku pracy pozostaje dobra, szczególnie w szeregu branż usługowych, które korzystają z relatywnie mocnego popytu wewnętrznego.
Firmom usługowym nadal łatwiej jest przenosić rosnące koszty na odbiorców, podczas gdy przemysł odczuwa słaby popyt zagraniczny i konkurencję, szczególnie z Azji".
"Roczna dynamika nominalna wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, po dwóch miesiącach delikatnego hamowania, zaskoczyła i powróciła w sierpniu do wyższych poziomów. Pomimo wyższej sierpniowej inflacji przyspieszyła w związku z tym także dynamika realna przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, do 6,6 proc. rdr z 6,1 proc. rdr w lipcu.
Przyspieszeniu rocznego tempa wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw towarzyszyło w sierpniu pogłębienie spadku zatrudnienia. To także zaskoczenie, ale negatywne. W ujęciu liczby etatów spadek wyniósł aż 18,8 tys. w porównaniu do lipca br. i jest to wynik wyraźnie gorszy od notowanych w latach poprzednich o tej porze roku.
Dane te są pewnym rozczarowaniem w kontekście widocznego w gospodarce ożywienia i niejako przeczą badaniom wskazującym, że zaczął już rosnąć popyt na pracowników.
Opublikowane dziś dane można określić jako mieszane. Z jednej strony notowany jest wciąż wysoki wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Wydaje się, że nie tyle jest to obecnie powiązane z wyższą inflacją, co z ogólnymi zmianami w strukturze wynagrodzeń.
Wpłynął na to m.in. wzrost płacy minimalnej, nie tylko ten ostatni w lipcu, ale ogólny w ostatnich dwóch latach.
Minimalna rośnie, a zatrudnienie spada
Wysokiemu wzrostowi wynagrodzeń towarzyszy jednocześnie pogłębiający się spadek zatrudnienia, co może odzwierciedlać po części zwolnienia grupowe z ostatnich miesięcy w niektórych firmach, ale być może także część firm w obliczu utrzymującego się wysokiego tempa wzrostu wynagrodzeń po prostu ogranicza liczbę etatów. Aby zweryfikować te tezy, potrzebne są kolejne dane, z kolejnych miesięcy.
Z punktu widzenia decyzji RPP, aktualne dane z rynku pracy przemawiają za utrzymywaniem stóp procentowych na obecnym poziomie, przy jednoczesnej uważnej obserwacji tego, co na tym rynku się dzieje".
"Wynagrodzenia w sierpniu wzrosły o 11,1 proc. rdr - mocniej od prognoz a momentum nawet przyspieszyło. Nie ułatwia to zadania RPP jeśli chodzi o cięcia stóp. Przy takiej presji płacowej trudno sobie wyobrazić inflację w celu".
>> Zobacz także: Płaca minimalna w Polsce przebije minimalną w USA w 2025 roku
Wzrost wynagrodzeń o 11,1 proc.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2024 r. wyniosło 8.189,74 zł, co oznacza wzrost o 11,1 proc. rdr i spadek mdm o 1,1 proc. Konsensus PAP Biznes zakładał +10,8 proc. i -1,2 proc.
Zatrudnienie w sektorze rdr spadło o 0,5 proc. rdr. i o 0,3 proc. mdm, wobec oczekiwań analityków -0,3 proc. i -0,1 proc.
(PAP Biznes)
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję