- O ponad połowę wzrosła liczba upadłość wśród start-upów
- Ekonomiści zwracają uwagę na problemy firm w USA i ich skutki dla gospodarki
- Jak poważne są problemy amerykańskich przedsiębiorstw?
Fala upadłości w USA. Najwięcej likwidacji firm od 7 lat
Liczba upadłości przedsiębiorstw w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosła w ostatnich miesiącach. W II kwartale 2024 roku była ona najwyższa od 7 lat. W tym okresie w USA firmy złożyły 6276 nowych wniosków o upadłość. Po raz ostatni taki poziom obserwowany był w II kwartale 2017 roku.
Liczba amerykańskich przedsiębiorstw ogłaszających upadłość wzrosła dwukrotnie w przeciągu ostatnich dwóch lat.
Szczególnie niepokojąca jest liczba firm z USA, które ostatecznie i całkowicie kończą swoją działalność. Chodzi o tzw. upadłość likwidacyjną, która spotkałą w II kwartale aż 3151 przedsiębiorstw. Jest to wynik otrzymany na podstawie wniosków o upadłość na podstawie “rozdziału 7” (ang. Chapter 7).
Gdy media lub eksperci mówią o bankructwach w Stanach Zjednoczonych znacznie częściej poruszana jest kwestia wniosków z “rozdziału 11” (ang. Chapter 11). Liczba spraw z tego tytułu osiągnęła w II kwartale 2024 roku liczbę 2462. To największa liczba w drugim kwartale roku od 10 lat.
Istotne jest dokonanie rozróżnienia między bankructwem z “Chapter 7” oraz “Chapter 11”. W przypadku bankructwa na podstawie rozdziału 7 firma zostaje finalnie zamknięta, a jej aktywa są sprzedawane w celu spłaty długów. To ostateczny koniec funkcjonowania firmy.
Z kolei upadłość na podstawie rozdziału 11 pozwala firmie wciąż prowadzić działalność podczas reorganizacji jej długów. Często wiąże się to z restrukturyzacją, renegocjacją warunków z wierzycielami i próbą odzyskania rentowności. To pewnego rodzaju szansa na uniknięcie całkowitego bankructwa.
Niemniej, obie sytuacje są przez przedsiębiorstwo niepożądane i odzwierciedlają poważne problemy finansowe.
Bankructwa wśród start-upów wzrosły o 60%
Niepokojący wzrost liczby upadłości odnotowany został w przypadku amerykańskich start-upów. W I kwartale 2024 roku miejsce miało o 60% więcej bankructw start-upów niż rok wcześniej.
Dane firmy Carta, która świadczy usługi dla firm “private venture”, pokazały, że 254 jej klientów wspieranych przez prywatny kapitał upadło w I kwartale 2024 roku.
W rezultacie, wskaźnik bankructw w tym sektorze jest obecnie ponad siedmiokrotnie wyższy niż wtedy, gdy firma Carta zaczęła śledzić niepowodzenia w 2019 roku.
“Miliony miejsc pracy w firmach wspieranych przez venture są zagrożone, co grozi przeniesieniem się na szerszą gospodarkę” - napisał Financial Times.
Czytaj także: Ekonomiczny dynamit Europy. Polska będzie liderem wzrostu gospodarczego w EuropieBM
Rosnąca liczba upadłości zagrożeniem dla gospodarki
Eksperci zwracają uwagę, że liczba upadłości rośnie w tempie obserwowanym podczas poważnych spowolnień gospodarczych.
„Ponieważ liczba bankructw jest najwyższa od 7 lat, bezrobocie prawdopodobnie pójdzie w ich ślady. Akcje spółek o małej kapitalizacji i małe firmy zmagają się z wyższymi stopami procentowymi. Chociaż recesja jest mało prawdopodobna w 2024 roku, może się zdarzyć w 2025 roku” - uważa Adam Kobeissi, ekonomista The Kobeissi Letter.
Według Goldman Sachs szanse wystąpienia recesji w USA w ciągu kolejnych 12 miesięcy wynoszą obecnie 20%. Wcześniej w tym miesiącu broker podniósł szanse na recesję z poziomu 15%.
Stało się tak po tym, gdy stopa bezrobocia wzrosła w lipcu do najwyższego poziomu od 3 lat, co wywołało nową falę obaw o spowolnienie w gospodarce USA.
Wzrost liczby upadłości często odzwierciedla niestabilną sytuację ekonomiczną i jest jednym z pierwszych oznak nadchodzącego spowolnienia gospodarczego. Firmy stają w obliczu rosnącej presji związanej z wysokimi kosztami czy malejącym popytem ze strony konsumentów.
Zobacz również: To państwo zarobiło dla każdego obywatela 96 tys. PLN w pół roku
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję