Poszukiwanie szczytu inflacji, skala reakcji Fed i innych banków centralnych, kryzys energetyczny, eskalacja wojny w Ukrainie, obawy o recesję, załamanie wiarygodności fiskalnej Wielkiej Brytanii – to obecnie dominujące na rynku tematy. Po tym jak rentowność brytyjskich obligacji 30-letnich wczoraj przed południem przebiła poziom 5%,
Bank Anglii zareagował rozpoczęciem nieograniczonego wartościowo programu ratunkowego skupu obligacji długoterminowych. Rentowności 30-letnich Gilts spadły o ponad 100pb, poniżej 4%. Skala zmienności była bezprecedensowa i kojarzy się bardziej z rynkami wschodzącymi, niż państwem G7. Warto zauważyć, że ostatnio zmienność na rynkach G7 jest generalnie większa niż dla EM. Na bazowych rynkach długu w końcu nadeszło wczoraj odreagowanie i spadek rentowności. W Europie, poza kwestią brytyjską, nasiliło się napięcie geopolityczne po tym jak Rosja zapowiedziała możliwość wstrzymania dostaw gazu przez Ukrainę. Na krajowym rynku obserwowaliśmy znaczące osłabienie PLN, który wobec USD przebił psychologiczną barierę 5,00, wobec CHF osłabił się do 5,10, a wobec EUR do 4,82. Deprecjacja złotego nie były przy tym większa niż przeciętnie dla innych walut w regionie. PLN zyskał wobec HUF i lekko stracił wobec CZK. Cała polska krzywa rentowności obligacji znalazła się powyżej 7% (na długim końcu ruch w górę o ok. 100pb w ciągu 3 dni). Zarówno osłabienie PLN, jak i wzrost rentowności wynikają głównie z czynników globalnych (wzrost awersji do ryzyka i nasilenie oczekiwań na podwyżki stóp głównych banków centralnych). Podobne zmiany dotyczyły Czech i Węgier. Dla rynków finansowych kluczowe jest obecnie utrzymanie stabilnych fundamentów makroekonomicznych i prowadzenie wiarygodnej polityki gospodarczej.
Przedsmakiem piątkowych danych inflacyjnych dla strefy euro za wrzesień będą dzisiejsze publikacje dla Niemiec i Hiszpanii. W Niemczech inflacja CPI może wg konsensusu znacząco wzrosnąć powyżej 9% r/r wobec 7,9% r/r w sierpniu. Do wzrostu powinny przyczynić się przede wszystkim dalsze podwyżki cen energii, żywności oraz efekty drugiej rundy.
Inne dane makro z zagranicy będą mniej istotne. Wskaźniki koniunktury Komisji Europejskiej za wrzesień nie powinny przynieść istotnych zmian wobec wcześniejszych trendów. Koniunktura nadal może się pogarszać ze względu na wzrost pesymizmu podmiotów gospodarczych i obawy przed konsekwencjami kryzysu energetycznego. Trzeci szacunek amerykańskiego PKB za 2q22 zapewne nie przyniesie istotnych zmian i nie będzie mieć wpływu na rynki. Jak co czwartek poznamy też dzisiaj raport o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
Wraz z danymi inflacyjnymi ze strefy euro, ważne dla rynków będą dziś także wypowiedzi bankierów centralnych – z EBC wypowiadać się będą F.Panetta, L. de Guindos, F.Elderson, E.McCaul oraz P.Lane, natomiast z Fed J.Bullard i L.Mester, a poza tym będą komentarze z SNB i Banku Anglii.
CNB najprawdopodobniej utrzyma drugi raz z rzędu stopy procentowe bez zmian (PKOe i kons: 7,0%). Takie rozwiązanie preferuje większość członków Zarządu, podkreślając przy tym skalę już dokonanego zacieśnienia monetarnego, niższe od prognoz odczyty inflacji i prawdopodobną recesję w czeskiej i europejskiej gospodarce. Decyzja nie zapadnie jednogłośnie ze względu na jastrzębiego T.Holuba.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję