Publikowany wczoraj przez GUS pierwszy szacunek PKB za 2Q’22 rozczarował. Odnotowany został wzrost o 5,3% r/r wobec naszych oczekiwań 6,5% r/r oraz konsensusu 6% r/r. W ujęciu k/k po wyrównaniu sezonowym PKB cofnął się aż o 2,3% - to skala rzadko obserwowana w historii.
Ale pamiętajmy też, że w 1Q’22 PKB zaliczył potężny wzrost 8,5% r/r w dużej mierze napędzany dodatnim wkładem zmiany zapasów. Wczoraj nie poznaliśmy jeszcze struktury odczytu (tą GUS przedstawi dopiero z końcem sierpnia), ale wstępnie zakładamy, że to właśnie komponent zapasów mógł w dużej mierze odpowiadać za negatywne rozczarowanie. Niezależnie od szczegółów odczytu sygnał wysłany przez wczorajsze dane jest zgodny kierunkowo z oczekiwaniami – gospodarka rozpoczęła hamowanie, które będzie kontynuowane w drugiej połowie tego roku i prawdopodobnie w pierwszej przyszłego. Wpisując dane w kontekst europejski widać, że okres „pandemicznej dywidendy”, a więc okresu podbijającego popyt na dobra trwałe i wspierającego krajowy sektor przetwórstwa przemysłowego, dobiegł końca.
Wynik polskiego PKB w 2Q’22 w odsezonowanym ujęciu k/k (-2,3%) był słabiutki na tle UE (+0,6% k/k). Odczyt z punktu widzenia RPP jest raczej neutralny. W lipcowej projekcji NBP zakładał wzrost PKB 5,5% r/r, a więc jak do tej pory momentum gospodarki jest niemal zbieżne z oczekiwaniami analityków banku.
Minutes FOMC – dla każdego coś miłego
Publikowane wczoraj minutes z lipcowego posiedzenia FOMC dały sporą dozę dowolności interpretacji. Naszym zdaniem dwa wątki były szczególnie warte wychwycenia. Jeden to stwierdzenie, że większość członków FOMC widzi ryzyko zbyt mocnego zacieśniania polityki monetarnej w bardzo niepewnym otoczeniu gospodarczym. Drugi jest związany z obawą o utrwalenie inflacji na podwyższonym poziomie jeśli determinacja Fed w walce z inflacją będzie kwestionowana. Wg nas ten drugi element dla Fed będzie kluczowy, gdyż jest ściśle związany ze skutecznością i reputacją banku. Interpretacja rynkowa wstępnie poszła w drugą stronę, choć trzeba przyznać, że bez szczególnego wigoru.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję