Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon

Czy bank centralny USA FED jest bankiem prywatnym? Jak i dlaczego powstał FED?

System Rezerwy Federalnej, zwany lakonicznie Fed, jest bodaj najbardziej rozpoznawalnym bankiem centralnym na świecie. W odróżnieniu od innych podobnych instytucji Fed ma dwojaki faktyczny mandat zarządzania polityką pieniężną – dbałość o utrzymanie w ryzach inflacji oraz maksymalny poziom zatrudnienia.

Czy Bank Centralny Ameryki FED jest bankiem prywatnym? Jak i dlaczego powstał FED? Tylko na FXMAG
materiał własny
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Panowie, bliskim mówimy, że jedziemy polować na kaczki 
    1. Spiskowe teorie dziejów zatruwają umysły
      1. Czy Fed jest bankiem prywatnym? 
        1. Rezerwa ma rozległe kompetencje
      2. Podwójny mandat Rezerwy
        1. Dwumandatowa polityka

      Nawet Edwin Martin, najstarszy obywatel USA, który liczy obecnie 110 lat, tego nie pamięta. Ten mieszkaniec Florydy urodził się rok i niespełna dwa miesiące po tym, gdy do życia został powołany System Rezerwy Federalnej (SRF), czyli popularny Fed. 23 grudnia 1913 r. prezydent Woodrow Wilson złożył podpis pod ustawą, dającą podwaliny instytucji, której nazwa jest odmieniana przez niemal wszystkie przypadki codziennie przez media finansowe i kręgi inwestorów. A Fed rodził się w bólach różnych interesów przez długi czas.

      Panowie, bliskim mówimy, że jedziemy polować na kaczki 

      Ludzie niekiedy chcą zatrzymać w tajemnicy to, dokąd wyjeżdżają, ale najbliższe otoczenie wiedzione często troską i zwykłą ciekawością, chce koniecznie wiedzieć, jaki jest cel ich podróży i co tam będą robić. Nie ma czasami dobrego wyboru w takich sprawach. I jeżeli tajemnica jest tak wielka, że nawet najbliższym nie można jej ujawnić, to pozostaje jedynie skłamać. 

      Tytuł tego rozdziału odnosi się do grona decydentów, w tym głównie bankierów amerykańskich, którzy na początku zeszłego stulecia byli intelektualnymi ojcami-założycielami Fed, i musieli wprowadzić w maliny swoich bliskich, żeby dochować sekretu. W tym celu wymyślili bajeczkę, że jadą na 9 dni, aby polować na kaczki. Jeden z nich tak się wkręcił w inwencję konspiracyjną, że przygotował nawet strzelbę i ekwipunek myśliwski na wyjazd, mimo że nigdy wcześniej nie polował na cokolwiek. 

      Jakby tego było mało pełna konspira funkcjonowała też później. Spiskowcy używali wyłącznie swoich imion w trakcie podróży koleją do miejsca docelowego, żeby ktokolwiek nie zidentyfikował kim oni właściwie są. W końcu ekipa dotarła do celu i zaszyła się w resorcie wypoczynkowym na wyspie Jekyll w Georgii.

      W tym spotkaniu w kurorcie w listopadzie 1910 r. wzięło udział 6 osób – obok senatora Nelsona Aldricha w gronie uczestników znaleźli się A. Piatt Andrew (polityk i adiunkt ekonomii z Harvardu), Henry Davison (starszy

      partner
      Partner-Nieruchomości S.A.
      0.158
      2.6 %
      Dywidendy
      1 dzień
      3.95 %
      1 tydzień
      3.95 %
      1 miesiąc
      2.6 %
      6 miesięcy
      11.27 %
      w JP Morgan), Arthur Shelton (sekretarz osobisty Aldricha), Frank Vanderlip (szef National City Bank of New York) i Paul Warburg (dyrektor w Wells Fargo). Sylwetki tych mężczyzn poznasz pod tym linkiem: https://muse.jhu.edu/pub/30/oa_monograph/chapter/1151936

      Cel spotkania był jednoznaczny – utworzyć Fed. Na wyspie Jekyll wykluła się koncepcja amerykańskiego banku centralnego. Jak proces jej tworzenia dokładnie wyglądał mało wiadomo, choć jedno ze źródeł historycznych twierdzi, że bankierzy po prostu podyktowali Aldrichowi tekst ustawy o Rezerwie. To trochę za mało moim zdaniem, żeby uznać taki scenariusz za wiarygodny.

      Później projekt regulacji trafił do debaty w kręgach politycznych. Propozycja utworzenia Fed, którą firmował Nelson Aldrich, została zaatakowana przez komisje obu

      izb
      IZOBLOK S.A.
      28.4
      -17.44 %
      Dywidendy
      1 dzień
      0 %
      1 tydzień
      -10.13 %
      1 miesiąc
      -17.44 %
      6 miesięcy
      -37.44 %
      parlamentu. Krytycy mówili, że pomysł senatora daje zbyt małą kontrolę rządowi i zbyt dużą władzę bankierom, zwłaszcza tym, którzy kierowali największymi instytucjami finansowymi. Plan zakładał między innymi czterdziestosześcioosobowy zarząd, z którego tylko sześciu członków byłoby mianowanych przez rząd. 

      Po wyborach w 1912 r. przepadły wszelkie szanse na powodzenie planu Aldricha. Sprzeciw wobec jego wersji propozycji był jednym z filarów krytycznej argumentacji Demokratów. Prace nad ustawą jednak toczyły się. 

      Finisz jej procedowania nastąpił dopiero po zwycięstwie wyborczym Demokratów. Partia przejęła kontrolę nad obiema izbami parlamentu. Głową państwa został demokratyczny Woodrow Wilson, którego bardzo miło wspominamy, ponieważ w styczniu 1918 r. podczas prezentacji planu pokojowego (tzw. Czternaście punktów Wilsona) postulował utworzenie po zakończeniu I wojny światowej niepodległej Polski z dostępem do morza.

      Spiskowe teorie dziejów zatruwają umysły

      Aura tajemniczości, jaka towarzyszyła spotkaniu inicjatorów utworzenia Fed w 1910 r., a także mocna bankierska ekipa członków ówczesnej wyprawy na wyspę Jekyll, skłoniła niektórych do snucia różnorakich domysłów. Zapominali oni jednak o tym, że pierwotna ustawa Aldricha przez 3 lata znacząco się zmieniła w trakcie prac w Kongresie. 

      Brak przekonujących dowodów na snute teorie, że Rezerwa to wytwór powstały w interesie środowiska bankowego. Niemniej jak się czegoś nie da potwierdzić, to zawsze można opowiadać, że powstaje wrażenie, iż nad ustawą o SRF unosi się duch interesów lobby chciwych bankierów prywatnych. 

      Stąd krążą, zresztą do tej pory, różne spiskowe teorie dziejów na ten temat. Jednym z ich orędowników był Eustace Mullins. To amerykański zwolennik supremacji białych, rasista, antysemita, negacjonista Holokaustu. Mullins wydał po II wojnie światowej książkę „Sekrety Rezerwy Federalnej”.  

      Najkrócej można ją streścić tezami, które forsuje autor. Jego zdaniem System Rezerwy Federalnej nie jest bankiem rządowym USA, nie jest kontrolowany przez Kongres, lecz jest prywatnym bankiem centralnym kontrolowanym przez elitę finansistów w ich własnym interesie. Książka była wznawiana i do tej pory ma istotny wpływ na niektóre środowiska skrajnie prawicowe w USA. 

      Czy Fed jest bankiem prywatnym? 

      Opinia Mullinsa ma wątpliwe podstawy. W ramach SRF działa 12 regionalnych banków Fed (Boston, Nowy Jork, Filadelfia, Cleveland, Richmond, Atlanta, Chicago, St. Louis, Minneapolis, Kansas City, Dallas i

      San
      Banco Santander S.A.
      29.3
      -0.83 %
      Dywidendy
      1 dzień
      -0.34 %
      1 tydzień
      0.86 %
      1 miesiąc
      1.38 %
      6 miesięcy
      54.21 %
      Francisco). Ich posiadaczami są banki komercyjne (krajowe i stanowe), bo tylko tak mogą stać się członkami ogólnoamerykańskiego systemu finansowego (akcjonariuszem regionalnego banku SRF nie może być jakikolwiek inny podmiot, w tym osoba fizyczna). 

      Są one uprawnione do corocznej dywidendy na poziomie 6%. Wszystko co powyżej trafia do Skarbu Państwa – i to jest pierwsza różnica, pokazująca, że banki regionalne to nie są normalne korporacje prywatne, gdzie akcjonariusze mają swobodę dysponowania zyskami. Ponadto akcji nie można zastawiać, ani sprzedawać – to kolejna różnica.

      Nie ma czegoś takiego jak bank-matka, któremu podlegają regionalne Fedy. To przykład banku centralnego rozproszonego, a nie scentralizowanego, do jakiego większość państw świata jest przyzwyczajona. 

      SRF zarządza 7-osobowa Rada Gubernatorów (z siedzibą w Waszyngtonie), a na jej czele stoi prezes Fed – obecnie Jerome Powell. Jest ona wybierana na 14-letnią kadencję przez prezydenta i zatwierdzana przez Senat. To kolejny przejaw tego, że władztwo nad niby prywatnymi bankami regionalnymi sprawuje państwo.

      Rezerwa ma rozległe kompetencje

      Prowadzi bieżące rozliczenia międzybankowe, do czego służy system FedWire. Obsługuje też rachunki rządu i agend mu podlegających. Sprawuje nadzór nad całym amerykańskim systemem bankowym (m. in. przyznaje i cofa licencje). Dokonuje interwencji walutowych. Jest bankiem ostatniej instancji w razie zawirowań w systemie finansowym. 

      Rada Gubernatorów wchodzi w skład Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). To ciało 12-osobowe, ponieważ poza Radą Gubernatorów należy do niego 5 z 12 prezesów regionalnych Fedów na zasadzie rotacji. Do kompetencji FOMC należy zarządzanie podażą pieniądza i ustalanie poziomu stóp procentowych. Stąd choć powszechnie mówi się, że to Fed zmienił stopy, to precyzyjniej twierdzić, że stał za tym FOMC. Tak jak u nas – RPP jest odpowiedzialna za politykę stóp, a NBP za resztę.

      czy bank centralny usa fed jest bankiem prywatnym jak i dlaczego powstal fed grafika numer 1czy bank centralny usa fed jest bankiem prywatnym jak i dlaczego powstal fed grafika numer 1Źródło: CFR

      Podwójny mandat Rezerwy

      Amerykański bank centralny jest również szczególny ze względu na mandat. Większość instytucji odpowiedzialnych za politykę monetarną koncentruje się na jednym celu – stabilizacji cen, co oznacza, że ich głównym wrogiem jest inflacja (CPI). 

      W USA jest inaczej. Od 1977 r. mandat Rezerwy jest trojaki, choć w rzeczywistości mówi się, że jest on dwojaki. Zadaniem władzy monetarnej jest dbałość o maksymalne zatrudnienie, stabilne ceny i umiarkowane długoterminowe stopy procentowe. Dwa ostatnie cele należy łączyć w jedność zdaniem ekspertów, stąd najczęściej określa się ten mandat jako dualny.

      To bardzo rzadkie podejście do kwestii zadań w zakresie polityki pieniężnej stawianych przed władzą monetarną. Funkcjonuje ono jeszcze na antypodach – w Australii, a romansowała z nim też Nowa Zelandia (w latach 2018-2023), ale w końcu porzuciła ten model i powróciła do jednomandatowego rozwiązania (inflacja).

      Powróćmy jednak do Ameryki Północnej. W ramach zobowiązania stania na straży pełnego zatrudnienia bank centralny zwraca uwagę na to, jak wygląda sytuacja na rynku pracy w USA. Celem działań nie jest takie sterowanie polityką pieniężną, żeby osiągnąć 100% zatrudnienia, bo jest to zwyczajnie niemożliwe. Nawet w czasach bezprecedensowej prosperity w gospodarce i tak będą osoby bez pracy, choćby na własne życzenie. Bezrobocia nie da się całkowicie wyeliminować.

      Dwumandatowa polityka

      W dwumandatowej polityce chodzi o zapewnienie pożądanego poziomu bezrobocia, który utrzymuje się w normalnych warunkach gospodarczych przy braku boomu lub recesji. Czasami określa się to jako niecykliczną stopę bezrobocia (NRU). W tle przewija się jeszcze koncept NAIRU, czyli najniższej stopy bezrobocia, którą można utrzymać bez powodowania wzrostu płac i inflacji.

      Według najnowszych danych NRU wynosi obecnie ok. 4,2% i niemal pokrywa się z faktyczną stopą bezrobocia odnotowywaną za oceanem. Niemniej, jak spojrzy się na poniższą infografikę, to widać wyraźnie, że nie zawsze tak było. Często zdarzały się znaczące odchylenia faktycznej stopy bezrobocia (krzywa wykropkowana) od niecyklicznej stopy bezrobocia.

      czy bank centralny usa fed jest bankiem prywatnym jak i dlaczego powstal fed grafika numer 2czy bank centralny usa fed jest bankiem prywatnym jak i dlaczego powstal fed grafika numer 2

      Źródło: FRED

      Drugim składnikiem mandatu jest stabilność cen. Gospodarstwa domowe, jak i przedstawiciele sektora przedsiębiorstw, powinni mieć pewność, że ceny pozostaną relatywnie stałe w czasie, dzięki czemu da się w miarę wiarygodnie planować przyszłość. 

      Niestabilność cen wywołana deflacją oraz wysoką inflacją zwykle prowadzi do niepożądanych konsekwencji w dziedzinie stabilności gospodarczej. Bo, w jaki sposób można sensownie planować na przykład zaciąganie kredytów hipotecznych lub inwestycyjnych, gdy inflacja jest ponadprzeciętnie wysoka/niska, a do tego dynamika jej zmian jest potężna. Łatwo wówczas o błąd, którego skutki mogą drogo kosztować.

      Ekonomiści zwykle intepretują mandat zapewnienia stabilnych cen i umiarkowanych długoterminowych stóp procentowych jako jedność. Dzieje się tak, ponieważ długoterminowe nominalne stopy procentowe są ustalane z myślą o oczekiwaniach inflacyjnych, a te mają finalny wpływ na rzeczywiste historyczne odczyty CPI.






       

      Reklama

      Marcin Kuchciak

      Marcin Kuchciak

      Analityk rynków finansowych ze szczególnym uwzględnieniem konceptu cross-asset w wymiarze międzynarodowym. Od przeszło 30 lat związany zawodowo z rynkiem kapitałowym. Publikował m. in. w Parkiecie, PAP Biznes, Dzienniku Gazecie Prawnej, Profesjonalnym Inwestorze, Subiektywnie o Finansach, ISBiznes.pl, HomoDigital, Home&Market, dot.com. Zwolennik strategii nietradingowych, wykorzystujących instrumenty rynku kasowego i terminowego (głównie opcje).


      Tematy

      komentarze

      Komentarze

      Sortuj według:  Najistotniejsze

      • Najnowsze
      • Najstarsze
      wer44

      28 dni temu

      Odpowiedz
      vote_img0
      vote_img0

      pomieszanie z poplątaniem, to ze bank jest prywatny to lepiej niż by był państwowy, chodziło o to by usa miało pieniądze bo wcześniej nikt nie chciał im ich sprzedawać. Generalnie to pokazuje, że każda instytucja która ma choć kawałem rządowej władzy degeneruje się szybciej niz prywatna. Pieniądz nie powinien być państwowy.

      Reklama
      Reklama

      Najnowsze

      Polecane