Za czeskim bankiem centralnym już kolejne (trzecie) posiedzenie bez podwyżki stóp procentowych. Główna stopa zatrzymała się na 7% i naszym zdaniem wyższa już nie będzie. Za takim scenariuszem przemawiają zarówno wypowiedzi członków zarządu CNB, wczorajszy komunikat po decyzji, jak i prognozy analityków czeskiego banku.
Skupimy się na tym ostatnim czynniku, bo to on w dużej mierze determinuje obecne i przyszłe ruchy CNB. Rzuca się w oczy wyższa ścieżka PRIBOR3M. Implikowałaby ona kolejną podwyżkę stóp i utrzymywanie się stóp procentowych na wyższym poziomie na dłużej. Jak jednak napisano w komunikacie,członkowie Zarządu CNB wzięli również pod uwagę fakt, że długoterminowe stopy procentowe w Czechach wzrosły od ostatniego posiedzenia polityki pieniężnej z powodu globalnego zacieśnienia polityki pieniężnej. Bank narodowy musi teraz stabilizować warunki w gospodarce. Z naszej strony dodamy jeszcze, że analitycy CNB w ostatnim czasie żonglowali założeniami do prognozy. Poprzednio reguła na stopę procentową reagowała na inflację w dłuższym horyzoncie, wcześniej w nieco krótszym. Niewykluczone więc, że powrócono do wcześniejszego wariantu. Możliwe też, że zastosowano wariant „pomiędzy”. W komunikacie napisano, że horyzont prognozy nie zmienił się w stosunku do poprzedniej edycji i jest nim wiosna 2024. Zmienił się jednak okres wykonywania prognozy (czyli de facto horyzont polityki pieniężnej skrócił się o kwartał). Więcej będziemy wiedzieć po prezentacji prognozy przez analityków CNB. Wówczas będziemy mogli też więcej powiedzieć o kolejnych krokach banku. Jeśli obecna prognoza CNB stworzona została przy niezmienionych założeniach w stosunku do sierpnia, to rozpoczęcie obniżek stóp procentowych nastąpiłoby później i w mniejszej skali niż dotychczas zakładaliśmy.
Warto jeszcze rzucić okiem na 2 istotne zmiany w prognozie. Znacząco obniżono ścieżkę PKB (m.in. ze względu na spadek popytu zagranicznego). Wyższa prognozowana stopa procentowa może odbijać się na wzroście. Średnio w przyszłym roku szacowany jest spadek PKB o 0,7% r/r (poprzednio +1,1% r/r). Niemalże bez zmian pozostaje ścieżka inflacji.
Wróćmy do wczorajszej decyzji. Jak napisano w komunikacie,stopy procentowe CNB są na poziomie, który tłumi presję popytu wewnętrznego. Spowalniają one wzrost kredytów bankowych dla gospodarstw domowych i firm, a więc także ilości pieniądza w gospodarce.Podtrzymano też ocenę, że długoterminowa stabilność cen (czy inaczej mówiąc zwalczanie inflacji) będzie też silnie zależne od umiarkowanych żądań płacowych i polityki fiskalnej (ta na razie oceniana jest jako neutralna, z ryzykami w kierunku bardziej ekspansywnej). Powtórzono również stwierdzenie, że Narodowy Bank Czech będzie nadal zapobiegał nadmiernym wahaniom korony.
Choć w komunikacie napisano, że CNB będzie czekać na kolejne dane i w oparciu o nie zadecyduje czy stopy pozostaną bez zmian, czy też zostaną podniesione, to naszym zdaniem scenariusz kolejnej podwyżki jest odległy. Kolejne posiedzenie to kolejny miesiąc ze stopami bez zmian. Większą zagwozdką jest rozpoczęcie obniżek. Te naszym zdaniem zaczną się w przyszłym roku, ale początek i ich skala silnie zależna jest od szczegółów prognozy. Możliwe, że rozpoczną się one później niż dotychczas zakładaliśmy (a zakładaliśmy końcówkę I kw.).
Garść newsów makroekonomicznych
Polska: GUS opublikował długo wyczekiwane rewizje rachunków narodowych począwszy od 2010 roku, poniżej kilka implikacji.
???????? Przewrotu kopernikańskiego w zrewidowanych danych GUS nie ma. I kwartał +8,6% (było 8,5%), II kwartał 5,8% (było 5,3%). Potężna rewizja odsezonowanej dynamiki kwartalnej w I kwartale (+4,2%, było 2,5%). Wniosek? Bez sporego spadku PKB w IV kw. rok 2022 będzie bliżej 5 niż 4.
— mBank Research (@mbank_research) November 3, 2022
Norwegia: Stopy procentowe zostały podniesione o 25pb przy konsensusie 50pb. Taka decyzja nadeszła pomimo tego, że inflacja wzrosła mocniej niż oczekiwano, a rynek pracy był do tej pory dość odporny na skutki zacieśniania pieniężnego. Z drugiej strony stwierdzono, iż niektóre części gospodarki spowalniają, a jednocześnie mamy perspektywę niższych od oczekiwanych cen frachtu i energii.
USA: Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 217 tys., konsensus zakładał wzrost o 220 tys..
USA: Usługowy indeks ISM spadł w październiku do 54,4 wobec 56,7 przed miesiącem. W dalszym ciągu wysoko utrzymuje się komponent cenowy - wzrost do 70,7 z 68,7. Jest to też spójne z obrazem inflacji, tj. więcej inflacji usług niż towarów. Największy spadek odnotowano zaś w przypadku komponentu nowych zamówień eksportowych, który runął do 47,7 z 65,1. Kilkupunktowe spadki odnotowano także w subindeksach nowych zamówień ogółem i zatrudnieniu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję