Wchodzimy w miesiąc, w którym inflacja powinna w końcu wrócić do dopuszczalnego przez NBP pasma odchyleń. Co prawda to tylko tymczasowa radość (spodziewamy się późniejszego odbicia w górę), ale kto zabroni nam się cieszyć? Wstrzemięźliwi w okazywaniu radości będą za to zapewne członkowie RPP - nie spodziewamy się, by marcowe posiedzenie przyniosło zmiany stóp.
Dlaczego? Właśnie ze względu na fakt, że marzec i kwiecień będą miesiącami z dołkami inflacji, później zacznie ona ponownie rosnąć. Niepewności, które podkreślała RPP po lutowym posiedzeniu dot. decyzji administracyjnych (tarcze antyinflacyjne), nie rozwiały się, poza tym nie ukrywajmy - Rada wyraźnie "zajastrzębiła" się od października. Nie wiemy jeszcze co członkowie RPP zobaczą w najnowszej projekcji inflacyjnej, ta może być o tyle ciekawa, że wejdziemy w nowy horyzont (2026 rok), jeżeli również wtedy inflacja nie będzie w celu, nie ma co liczyć na łagodzenie retoryki RPP. A jeśli będzie? Może to zasiać trochę fermentu w Radzie, ale wątpimy by przeniosło się to na większość w głosowaniu. Stopy bez zmian w tym roku - to wciąż nasz scenariusz bazowy.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję