Chiny negocjują z USA. Trump mówi o „dobrych wiadomościach”
W Londynie rozpocznie się dzisiaj druga część negocjacji handlowych przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Chin. Co ustalono podczas poniedziałkowego spotkania?

W Londynie rozpocznie się dzisiaj druga część negocjacji handlowych przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Chin. Co ustalono podczas poniedziałkowego spotkania?
Rozmowy przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Chin, mające na celu deeskalację trwającej wojny handlowej między państwami, zostaną przedłużone o kolejny dzień.
Scott Bessent, sekretarz skarbu USA po zakończeniu pierwszego dnia negocjacji poinformował dziennikarzy, że spotkanie przebiegło w „dobrej” atmosferze. Z kolei Howard Lutnick, sekretarz handlu USA ocenił dyskusje jako „owocne”, donosi chiński nadawca państwowy CGTN.
Amerykańscy i chińscy wysłannicy spotkali się w poniedziałek 9 czerwca w Lancaster House, zabytkowej rezydencji położonej nieopodal Pałacu Buckingham, słynącej z licznych spotkań dyplomatycznych.
O przebiegu pierwszej części rozmów poinformował prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump. W związku z tym, że nie uczestniczy on osobiście w negocjacjach, strona amerykańska reprezentowana jest przez Scotta Bessenta, Howarda Lutnicka oraz ambasadora Jamiesona Greera.
Chińską delegację tworzą z kolei wicepremier He Lifeng, minister handlu Wang Wentao oraz główny negocjator handlowy chińskiego ministerstwa, Li Chenggang.
„Dobrze nam idzie z Chinami. Chiny nie są łatwe”, powiedział Donald Trump, nie podając żadnych szczegółów dotyczących treści rozmów. Prezydent USA dodał jednak, że „otrzymuje tylko dobre raporty” od amerykańskiej delegacji w Londynie.
Kevin Hassett, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej USA powiedział w rozmowie z CNBC, że spodziewa się „krótkiego spotkania”, które zakończy się „dużym, silnym uściskiem dłoni”, a obie strony zgodzą się złagodzić swoje bariery w najbardziej istotnych obszarach handlu.
„Oczekujemy, że natychmiast po uścisku dłoni wszelkie kontrole eksportowe z USA zostaną złagodzone, a metale ziem rzadkich zostaną uwolnione w dużych ilościach. Następnie będziemy mogli wrócić do negocjacji w mniejszych sprawach”, powiedział Hassett.
Hassett przyznał jednak, że Stany Zjednoczone spodziewają się utrzymania ograniczeń handlowych na niektóre z najbardziej zaawansowanych chipów komputerowych.
Źródło: BBC.
Zobacz również: Przełom w rozmowach USA i Chin już blisko? Tak może wpłynąć na dolara
Trwające negocjacje handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami odbywają się w kluczowym momencie dla obu gospodarek. Wojna handlowa, która rozpoczęła się w tzw. Dniu Wyzwolenia 2 kwietnia, doprowadziła do pogorszenia stosunków dyplomatycznych i wymiany handlowej pomiędzy dwoma krajami.
Zgodnie z najnowszymi danymi opublikowanymi przez Wind Information, chiński eksport do Stanów Zjednoczonych spadł w maju o 34,5% w ujęciu rocznym. Był to najgwałtowniejszy spadek od lutego 2020 roku, gdy globalny handel został poważnie zakłócony w wyniku wybuchu pandemii COVID-19.
Całkowity eksport Chin wzrósł w ubiegłym miesiącu o 4,8% w ujęciu rocznym, spowalniając z 8,1% w kwietniu, wynika z danych.
Tianchen Xu, ekonomista Economist Intelligence Unit przekazał, że istnieje duże prawdopodobieństwo na ożywienie chińskiego eksportu do USA w czerwcu.
„Będzie to pierwszy pełny miesiąc, w którym chińscy eksporterzy będą mogli cieszyć się obniżonymi taryfami celnymi w USA”, powiedział Xu.
Podobne zdanie wyraził Zichun Huang, ekonomista Capital Economics, który stwierdził jednak, że „biorąc pod uwagę, iż cła prawdopodobnie pozostaną podwyższone, chińscy producenci napotkają szersze ograniczenia w zakresie zdolności do utrzymania szybkiego wzrostu udziału w rynku globalnym”.
„Uważamy, że wzrost eksportu spowolni jeszcze bardziej do końca roku”, dodał Huang.
Zobacz również: Miliard dolarów rocznie! To ukryty koszt życia w tym kraju
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję