Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Budżet państwa traci zbyt dużo! Dlatego dni wolnych od pracy ma być mniej

Dni wolne od pracy odbijają się negatywnie na gospodarce, dlatego prezydent tego kraju chce ograniczenia ich liczby. Nie chodzi jedynie o aspekty makroekonomiczne, a o konkretne święto, które może zostać wykreślone z kalendarza.

Budżet państwa traci zbyt dużo. Dni wolnych od pracy ma być mniej
Design Pics RM/EAST NEWS
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Trump chce zniesienia konkretnego święta? 
    1. Trump zmienił zdanie?

      Ograniczenie liczby dni wolnych jest konieczne, aby gospodarka mogła się rozwijać - przyznał prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

      “Mamy zbyt wiele dni wolnych od pracy w Ameryce. Kosztuje to nasz kraj miliardy dolarów, aby te wszystkie firmy mogły być zamknięte. Pracownicy również tego nie chcą” - przyznał we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych Trump. 

      Prezydent USA dodał, że to się musi zmienić, aby uczynić Amerykę ponownie wielką.

       

       

      Trump chce zniesienia konkretnego święta? 

      W poście umieszczonym na platformie Truth Social Donald Trump nie napisał dokładnie o jakie święta chodzi, a także ile dni wolnych może zniknąć z kalendarza. Amerykańscy dziennikarze szybko powiązali jego słowa z jednym konkretnym wydarzeniem. Chodzi o święto “Juneteenth”, czyli przypadający na 19 czerwca dzień upamiętniający zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Nastąpiło to po wojnie secesyjnej, w 1865 roku. 

      Reklama

      “Juneteenth” stało się świętem federalnym decyzją Joe Biden z 2021 roku. To spowodowało, że tego dnia wiele instytucji, w tym urzędy, banki i giełdy są zazwyczaj zamknięte. Podobny ruch zaczęli wykonywać właściciele firm, choć oficjalnie nie muszą tego robić. 19 czerwca otwarte pozostają między innymi galerie handlowe.

      Dziennikarze CBS News zwrócili się z pytaniem do amerykańskiej administracji, czy Donald Trump planuje wziąć udział w obchodach święta “Juneteenth”. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt poinformowała, że Trump nie planuje podpisać proklamacji “Juneteenth” i wskazała, że ​​jest to normalny dzień roboczy. Dodała: „pracujemy teraz 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu”.

      Kilka godzin później Joe Biden uczestniczył w obchodach święta w kościele Reedy Chapel AME w Galveston w Teksasie, gdzie skrytykował tych, którzy, jak powiedział, chcą „wymazać naszą historię” - donosi NBC News.

      “Niektórzy mówią... że nie zasługuje na to, by być świętem federalnym” – powiedział Biden cytowany przez NBC News. Były prezydent USA miał dodać: „oni nie chcą pamiętać”.

       

      Czytaj też: "Najgłupszy i najbardziej niszczący". Trump ostro o bankierze. “Prawdziwy idiota”

      Trump zmienił zdanie?

      Choć w tym roku Donald Trump nie wziął udziału w obchodach święta “Juneteenth”, to dzień upamiętniający koniec niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych obchodził w czasie swojej pierwszej kadencji, mimo, że wówczas nie było to święto federalne. 

      Reklama

      W 2017 roku ten czas nazwał “historycznym dniem upamiętnienia niewolnictwa.” Podobne stanowisko prezydent USA wyraził także w 2018 i 2019 roku.

      W 2020 roku w wywiadzie dla The Wall Street Journal Trump przyznał, że ten dzień “to naprawdę ważne wydarzenie, ważny czas” dodał, że wcześniej “nikt o tym nie słyszał”.

       

      Zobacz również: Gigant z IT masowo zwalnia. Pracę straci tysiące osób

       

      Likwidacja święta “Juneteenth”, to nie jedyny krok Donalda Trumpa w kierunku zmniejszania pamięci o Konfederatach. Amerykański przywódca na początku czerwca zdecydował się na przywrócenie nazw jednostek wojskowych do stanu sprzed urzędowania Joe Bidena. Były prezydent USA niektórym z nich nadał imiona osób walczących w wojnie secesyjnej, co najwidoczniej nie spodobało się 47. prezydentowi Stanów Zjednoczonych.

      Reklama

      Zmiana dotyczy między innymi okrętów marynarki wojennej. Stacja CBS poinformowała, że zmiany mogą dotyczyć także jednostek: USNS Thurgood Marshall, USNS Ruth Bader Ginsburg i USNS Harriet Tubman. 

      Ruch, jak donoszą amerykańskie media może nie być przypadkowy. Zarówno Marshall, jak i Ginsburg byli czarnoskórymi sędziami Sądu Najwyższego, a Tubman czarnoskórą abolicjonistką

       


      Kamil Markiewicz

      Kamil Markiewicz

      Dziennikarz, który od 20 lat pracuje w mediach. Zaczynał od relacjonowania lokalnych wydarzeń w regionalnych gazetach ukazujących się w województwie świętokrzyskim. Najdłużej, bo ponad dekadę pisał o sporcie na łamach dziennika Echo Dnia. W swojej dotychczasowej karierze zawodowej zajmował się nie tylko sportem. Przez ponad sześć lat współpracował z Telewizją Polską, gdzie zajmował się tematami społecznymi, gospodarczymi, politycznymi oraz sportowymi. Przez blisko pięć lat współprowadził audycję "Interwencja" na antenie Polskiego Radia Kielce. Pracę w magazynie łączy z pracą w telewizji. Gospodarz programu publicystycznego "Uważam, że..." na antenie Lokalna TV. Oprócz pracy w mediach prowadzi także szkolenia z autoprezentacji.
       


      Tematy

      Donald TrumpStany Zjednoczone Joe Biden

      wojna secesyjna

      koniec niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych

      gospodarka światagospodarka dane gospodarcze
      komentarze

      Komentarze

      Sortuj według:  Najistotniejsze

      • Najnowsze
      • Najstarsze

      Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

      Reklama
      Reklama

      Najnowsze

      Polecane