Ograniczenie liczby dni wolnych jest konieczne, aby gospodarka mogła się rozwijać - przyznał prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.
“Mamy zbyt wiele dni wolnych od pracy w Ameryce. Kosztuje to nasz kraj miliardy dolarów, aby te wszystkie firmy mogły być zamknięte. Pracownicy również tego nie chcą” - przyznał we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych Trump.
Prezydent USA dodał, że to się musi zmienić, aby uczynić Amerykę ponownie wielką.
Trump chce zniesienia konkretnego święta?
W poście umieszczonym na platformie Truth Social Donald Trump nie napisał dokładnie o jakie święta chodzi, a także ile dni wolnych może zniknąć z kalendarza. Amerykańscy dziennikarze szybko powiązali jego słowa z jednym konkretnym wydarzeniem. Chodzi o święto “Juneteenth”, czyli przypadający na 19 czerwca dzień upamiętniający zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Nastąpiło to po wojnie secesyjnej, w 1865 roku.
“Juneteenth” stało się świętem federalnym decyzją Joe Biden z 2021 roku. To spowodowało, że tego dnia wiele instytucji, w tym urzędy, banki i giełdy są zazwyczaj zamknięte. Podobny ruch zaczęli wykonywać właściciele firm, choć oficjalnie nie muszą tego robić. 19 czerwca otwarte pozostają między innymi galerie handlowe.
Dziennikarze CBS News zwrócili się z pytaniem do amerykańskiej administracji, czy Donald Trump planuje wziąć udział w obchodach święta “Juneteenth”. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt poinformowała, że Trump nie planuje podpisać proklamacji “Juneteenth” i wskazała, że jest to normalny dzień roboczy. Dodała: „pracujemy teraz 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu”.
Kilka godzin później Joe Biden uczestniczył w obchodach święta w kościele Reedy Chapel AME w Galveston w Teksasie, gdzie skrytykował tych, którzy, jak powiedział, chcą „wymazać naszą historię” - donosi NBC News.
“Niektórzy mówią... że nie zasługuje na to, by być świętem federalnym” – powiedział Biden cytowany przez NBC News. Były prezydent USA miał dodać: „oni nie chcą pamiętać”.
Czytaj też: "Najgłupszy i najbardziej niszczący". Trump ostro o bankierze. “Prawdziwy idiota”
Trump zmienił zdanie?
Choć w tym roku Donald Trump nie wziął udziału w obchodach święta “Juneteenth”, to dzień upamiętniający koniec niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych obchodził w czasie swojej pierwszej kadencji, mimo, że wówczas nie było to święto federalne.
W 2017 roku ten czas nazwał “historycznym dniem upamiętnienia niewolnictwa.” Podobne stanowisko prezydent USA wyraził także w 2018 i 2019 roku.
W 2020 roku w wywiadzie dla The Wall Street Journal Trump przyznał, że ten dzień “to naprawdę ważne wydarzenie, ważny czas” dodał, że wcześniej “nikt o tym nie słyszał”.
Zobacz również: Gigant z IT masowo zwalnia. Pracę straci tysiące osób
Likwidacja święta “Juneteenth”, to nie jedyny krok Donalda Trumpa w kierunku zmniejszania pamięci o Konfederatach. Amerykański przywódca na początku czerwca zdecydował się na przywrócenie nazw jednostek wojskowych do stanu sprzed urzędowania Joe Bidena. Były prezydent USA niektórym z nich nadał imiona osób walczących w wojnie secesyjnej, co najwidoczniej nie spodobało się 47. prezydentowi Stanów Zjednoczonych.
Zmiana dotyczy między innymi okrętów marynarki wojennej. Stacja CBS poinformowała, że zmiany mogą dotyczyć także jednostek: USNS Thurgood Marshall, USNS Ruth Bader Ginsburg i USNS Harriet Tubman.
Ruch, jak donoszą amerykańskie media może nie być przypadkowy. Zarówno Marshall, jak i Ginsburg byli czarnoskórymi sędziami Sądu Najwyższego, a Tubman czarnoskórą abolicjonistką.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję