W czerwcu saldo krajowego rachunku obrotów bieżących poprawiło się z -1,9 mld
Po stronie importu uwagę zwraca informacja o wyhamowaniu importu towarów zaopatrzeniowych, co finalnie przekłada się na wytracenie momentum eksportu dóbr trwałych. Wzrósł import ropy z Arabii Saudyjskiej (+70% r/r), zmalał import surowcóa) z Rosji. Te mieszane wiadomości osładza obserwacja, że saldo usług jako % PKB jest najwyższe w dotychczasowej historii (4,61% PKB). Rekordowy jest także napływ inwestycji bezpośrednich do Polski (30,6 mld EUR netto w ostatnim roku).
Pogorszyło się natomiast saldo dochodów wtórnych z -0,6 mld EUR do historycznego minimum na -1,0 mld EUR. NBP zaprzestał dzielenia się informacją, jak do tego salda kontrybuują sektor prywatny i rządowy, więc nie znamy szczegółów, ale jednocześnie składka płacona do UE pozostaje w dotychczasowym przedziale zmienności, więc poszlaki wskazują na sektor prywatny. Strona debetowa tej kategorii jest niemal najwyżej w historii w kontrze do wzorca sezonowego. Na podstawie raportu NBP za I kw. tego roku sądzimy, że to efekt transferów pomocy humanitarnej na Ukrainę. Saldo dochodów pierwotnych z kolei pogorszyło się z -2,2 mld EUR do - 2,5 mld EUR.
W danych widać efekt ostatniego wyhamowania w przemyśle (nasz komentarz czerwcowych danych tutaj). Naszym zdaniem jednak zbliżamy się do lokalnego minimum salda rachunku obrotów bieżących, które od lipca będzie już uwzględniać znacząco niższe ceny surowców i tym samym pośrednio ograniczać presję na złotego. Za II kw. kontrybucja eksportu netto do wzrostu będzie jednak dodatnia. Więcej szczegółów poznamy dzisiaj, gdy GUS opublikuje dane według partnerów i towarów, oraz w środę, gdy GUS poda szybki szacunek PKB za II kw.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję