Zwykły inwestor nie ma szans. Fundusze znów wygrywają z ogromną przewagą
Od początku 2024 roku przeciętny inwestor detaliczny zarobił na giełdzie jedynie 3,7%. W tym samym okresie indeks S&P 500 wzrósł o około 25%. Jaki z tego wniosek?

Od początku 2024 roku przeciętny inwestor detaliczny zarobił na giełdzie jedynie 3,7%. W tym samym okresie indeks S&P 500 wzrósł o około 25%. Jaki z tego wniosek?
Przeciętny inwestor detaliczny od początku 2024 roku zanotował wzrost na poziomie zaledwie 3,7%, tak wynika z najnowszych danych JPMorgan.
W porównaniu do wyników najważniejszego indeksu giełdowego na świecie, czyli amerykańskiego S&P 500, który zrzesza 500 największych spółek z giełdy w USA, różnica jest ogromna. W tym roku S&P 500 wzrósł już o około 25% i jest na dobrej drodze, aby osiągnąć najlepszy rok wyborczy od 88 lat.
Źródło: TradingView.
Adam Kobeissi z The Kobeissi Letter zwraca uwagę, że wynik inwestorów detalicznych w tym roku jest najgorszy od 9 lat, mimo że na giełdzie panuje silna hossa. Tylko w tym roku indeks S&P 500 ustanowił nowe rekordy notowań w ponad 50 sesjach. O rekordach giełdy w USA oraz o prognozach na 2025 rok przeczytasz w tym artykule: 48 rekordów S&P 500 w 2024 roku. Będzie kolejny? Wiemy, co prognozują eksperci.
Dane JPMorgan sugerują, że 2024 rok najprawdopodobniej będzie czwartym z rzędu, w którym inwestorzy detaliczni osiągną zdecydowanie gorsze wyniki niż indeks S&P 500.
Niefortunny wybór odpowiedniego momentu na dekoniunkturę na rynkach sprawił, że inwestorzy detaliczni stracili większość potencjalnych zysków. Na tym rajdzie niewątpliwie korzystają inwestorzy instytucjonalni - pisał na portalu X Adam Kobeissi.
Źródło: The Kobeissi Letter.
Warto przypomnieć, że inwestor detaliczny to osoba inwestująca na własny rachunek, często nazywana również inwestorem indywidualnym. Pojęcie to obejmuje zarówno osoby, które inwestują niewielkie kwoty, jak na przykład Kowalski z akcjami wartymi 100 PLN, jak i tych z wielomilionowymi portfelami. W przeciwieństwie do inwestora detalicznego, inwestor instytucjonalny to większy podmiot, taki jak banki, firmy inwestycyjne, fundusze emerytalne czy fundusze ubezpieczeniowe.
Zobacz również: Inwestowanie pasywne - kiedy warto kupować fundusze ETF
Dane JPMorgan nie pozostawiają żadnych złudzeń – inwestorzy detaliczni przegrywają z rynkiem,
Warto tym kontekście zwrócić uwagę na strategię pasywnego inwestowania indeksowego. Wystarczyło zainwestować w ETF na S&P 500, aby cieszyć się zyskami – bez potrzeby analizowania setek spółek czy ponoszenia wysokich kosztów. Jeden prosty instrument, a efekty mogą być znakomite. Mimo to wielu inwestorów detalicznych wybiera inną drogę. Z czego to wynika? Na pewno częściowo z nadmiernej pewności siebie. Wierzymy, że możemy pokonać rynek, ale jak pokazują dane, rzadko kiedy się to udaje.
O ile mniejsze zyski mogą być bolesne, o tyle jeszcze bardziej niepokoi, gdy pojawiają się straty. Dane brokerów, takich jak XTB, są jednoznaczne: blisko 75% rachunków inwestorów detalicznych w handlu kontraktami CFD kończy się stratami. Prawie 8 na 10 inwestorów traci pieniądze!
Dlatego w tym kontekście strategia pasywnego inwestowania w ETF może okazać się najlepszym sposobem na długoterminowe zarabianie na giełdzie. Oczywiście, każdy inwestor powinien dostosować strategię do swoich własnych preferencji. Więcej na temat tego, jak pokonać benchmarki i zarządzających funduszami, pisaliśmy w tym artykule: Inwestować pasywnie czy aktywnie? Jak pokonać rynek?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
6 miesięcy temu
Niestety w bankach i funduszach inwestycyjnych siedzą dyletanci, którzy zainteresowani są strzyżeniem jeleni. O inwestiwaniu nie mają pojęcia. Przekonałem się o tym boleśnie i natychmiast wycofałem. Szympans dokonywał skuteczniejszych wyborów :-(
6 miesięcy temu
Chyba nie rozumiesz czym są pasywne etfy...