- Co mówią dane historyczne o szansach korekty na giełdach?
- Ilu Amerykanów wierzy w hossę na rynku akcji?
- Czy to zapowiedź krachu giełdowego?
Przeciętny Amerykanin wierzy w hossę
Większość respondentów ankietowanych w kwietniu w sondaży University of Michigan spodziewa się, że rynek akcji wzrośnie w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Na początku kwietnia ponad 62% badanych Amerykanów spodziewa się, że za rok rynek akcji w USA będzie notowany wyżej.
Oczekiwania stale rosną od 2022 roku. Wówczas, indeks S&P 500 osiągnął dołek na poziomie 3500 punktów. Od tego czasu, notowania amerykańskiego benchmarku wzrosły o 42%.
Wykres: Stosunek pozytywnych do wszystkich odpowiedzi na pytanie o to, czy giełda w USA będzie notowana wyżej w następnym roku (dane w %)
Źródło: Bloomberg, dane University of Michigan.
W innym badaniu nastrojów inwestorów sporządzonym przez amerykański bank Morgan Stanley, trzech na pięciu inwestorów (60%) jest obecnie nastawionych optymistycznie do rynku akcji. To wynik podobny do tego z ubiegłego kwartału.
"Amerykański rynek akcji jest po jednym z najsilniejszych pierwszych kwartałów w ciągu ostatnich 20 lat, więc nie powinno być zbyt dużym zaskoczeniem, że się wycofuje" - skomentował Chris Larkin, analityk Morgan Stanley.
"Jednak pomimo niepewności gospodarczej związanej ze zrewidowanym tempem obniżek stóp procentowych w tym roku, a także niepewności związanej z wyborami w 2024 roku, inwestorzy pozostają optymistycznie nastawieni do rynku" - dodał.
Mniej amerykańskich inwestorów wprowadza zmiany w swoim portfelu, wynika z badania Morgan Stanley. Połowa inwestorów (50%) stwierdziła, że nie planuje dokonywać żadnych zmian w swoich portfelach w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, czyli znacznie więcej niż w poprzednim kwartale (42%). Ponadto tylko 10% planuje wycofać się z obecnych pozycji i przejść na gotówkę, co stanowi spadek o 4 p.p. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2024 roku.
Czytaj również: Warren Buffett jako drogowskaz na rynku akcji. Czyli recesji nie będzie?
Gdy Amerykanie wierzyli w giełdę, to rynek zwykle spadał, pokazują dane
“Bój się, gdy inni są chciwi. Bądź chciwy, gdy inni się boją”, mawiał Warren Buffett. Wyniki badania University of Michigan pokazują, że przeciętny amerykański inwestor jest chciwy i oczekuje dalszego wzrostu giełdy.
Obecnie, akcje spółek stanowią 40% aktywów posiadanych przez amerykańskie gospodarstwa domowe. Oznacza to, że przeciętne gospodarstwo domowe w USA ulokowało 40% swoich inwestycji na giełdzie akcji. To jedna z największych wartości w historii.
Jak pokazują dane historyczne, zwykle im większa wartość kapitału ulokowanego na giełdzie przez gospodarstwa domowe w USA, tym mniejsza okazywała się przeciętna roczna stopa zwrotu z S&P 500 w ciągu kolejnych 10 lat.
Wykres: Udział inwestycji w akcje w łącznych aktywach posiadanych przez amerykańskie gospodarstwa domowe (oś pionowa) oraz przeciętna roczna skumulowana stopa zwrotu z S&P w okresie kolejnych 10 lat (oś pozioma).
Źródło: Vlad Bastion, Fed, Datastream.
Zależność jest dość silna, bowiem współczynnik determinacji (R2) wynosi w przypadku badania 0,74. To wartość dość wysoka, co oznacza, że jedna rzecz dość mocno powiązana jest z drugą. Nie oznacza to, że jedno jest przyczyną drugiego, ale w dość dużym uproszczeniu: często dochodziło do powtórzenia się pewnego schematu.
Zobacz również: Najlepszy sektor giełdy zyskał 96% w 2 lata. Jest przewartościowany, ale potencjalnie to nie koniec zwyżki
Mniejszy optymizm wobec gospodarki
Co ciekawe, choć optymizm wobec giełdy nie zmienił się, to nastawienie Amerykanów wobec gospodarki uległo pewnemu pogorszeniu. Jeszcze w I kwartale 2024 roku 60% ankietowanych inwestorów zgodziło się ze stwierdzeniem, że Rezerwa Federalna doprowadzi gospodarkę USA do “miękkiego lądowania”. Na początku kwietnia, było to już nieco mniej, bo 53% badanych.
Miękkie lądowanie gospodarki to sytuacja, gdy dochodzi do stopniowego, ale nie gwałtownego, spadku aktywności gospodarczej. Tempo wzrostu się zmniejsza, ale nie dochodzi do nagłego załamania czy recesji, co jest korzystne dla stabilności gospodarki i rynków.
Źródło: Morgan Stanley Wealth Management.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję