Zeszły tydzień cechował się kontynuacją trendu wzrostowego na giełdzie, przy czym przy obniżonej już zmienności notowań w porównaniu do sytuacji, którą obserwowaliśmy w listopadzie. Amerykański S&P500 kosmetycznie poprawił w piątek tegoroczne maksima, przekraczając ostatni szczyt z końca lipca br. Przebicie poziomu 4 600 pkt. było możliwe dzięki sprzyjającej kombinacji danych makroekonomicznych publikowanych w trakcie tygodnia. Najpierw poznaliśmy nieco lepsze od oczekiwań PMI i ISM dla usług ze strefy euro i USA, co pokazuje stabilizację sytuacji gospodarczej.
Z drugiej strony liczba wakatów w Stanach Zjednoczonych (ankieta JOLTS) pokazuje dalsze chłodzenie rynku pracy, co sprzyja narracji o zbliżającym się momencie na pierwsze obniżki stóp procentowych przez Fed. Nastrojów rynkowych nie zmienił silniejszy od oczekiwań raport odnośnie zmiany zatrudnienia w USA, choć częściowo był on pod wpływem czynników jednorazowych (zakończenie strajków w sektorze produkcji samochodów oraz w branży filmowej). O ile za oceanem mieliśmy do czynienia z lekkimi wzrostami, tak europejskie parkiety zachowywały się w zeszłym tygodniu bardzo mocno. Niemiecki DAX, po wybiciu na początku miesiąca tegorocznych maksimów, meldował się na kolejnych historycznych rekordach. Z analogicznym ruchem mieliśmy do czynienia również w przypadku szerokiego europejskiego indeksu Eurostoxx 50.
Zobacz także: Rynek obligacji: posiedzenie EBC nałoży presję na wzrost dochodowości
W ten pozytywny sentyment wpisało się zachowanie krajowej giełdy. Indeks WIG poprawił w środę swoje rekordy, przy czym tempo wzrostów było spokojniejsze niż na początku grudnia. WIG20 konsolidował się wokoło 2 300 pkt., a relatywną siłę pokazały indeksy średnich i mniejszych spółek. W przypadku tych pierwszych, mWIG40 zbliża się do historycznych szczytów z końca 2021 r. przy 5 850 pkt. SWIG80 zakończył natomiast tydzień na poziomie szczytów z lipca br., by zaatakować historyczne rekordy na początku nowego tygodnia. Ubiegły tydzień był także dobry dla krajowych obligacji skarbowych. Rentowności 10-letnich papierów dłużnych wyrównały lokalne minima z lipca poruszając się w ślad za spadkami rentowności na rynkach bazowych. W przypadku
Umocnienie amerykańskiego dolara i zatrzymanie spadków rentowności obligacji skarbowych pod koniec tygodnia przełożyło się na pogorszenie nastrojów na rynku metali szlachetnych. Złoto po dużej zmienności na początku tygodnia i nieudanej próbie wybicia na historyczne maksima (czyli ponad 2 100 USD/t), zanotowało korektę, zbliżając się do poziomu 1 990 USD. Z podobnym ruchem mieliśmy do czynienia w przypadku srebra – odbicie od lokalnych maksimów na 26 USD doprowadziło do cofnięcia na 23 USD. Nieco lepiej tydzień wypadł na rynku ropy naftowej – po początkowych spadkach, w piątek ropa naftowa odnotowała odbicie po informacjach o amerykańskich planach uzupełnienia strategicznych zapasów surowca.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję