- Odporność gospodarki utrzymuje Fed w trybie wyczekiwania – Federalny Komitet ds. Otwartego Rynku (FOMC) najprawdopodobniej pozostanie przy obecnym poziomie stóp, ponieważ wzrost gospodarczy utrzymuje się na stabilnym poziomie, a spekulacje wokół potencjalnego następcy Jerome’a Powella wprowadzają dodatkową niepewność.
inwestorzy z uwagą śledzą sprzeczne doniesienia medialne - od wciąż realnego zagrożenia wojną celną, przez napięcia między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem, po zamieszki w Los Angeles. Choć ryzyka narastają na wielu frontach, rynki pozostają zaskakująco stabilne.
Dlaczego? Jak podkreśla Charu Chanana, Główna Strateg Inwestycyjna w Saxo, fundamenty gospodarki wciąż pozostają solidne. Ta makroekonomiczna odporność daje obecnej administracji przestrzeń do prowadzenia twardych negocjacji, a inwestorom - możliwość skupienia się na długoterminowych podstawach, zamiast reagowania na krótkoterminowy szum informacyjny.
Spektrum ryzyka się poszerza
Prezydent Trump konsekwentnie wykorzystuje strategię zakłóceń - zarówno w obszarze handlu, technologii, jak i wpływu korporacyjnego. Choć podejście to okresowo zwiększa zmienność, stanowi element szerszej taktyki mającej na celu wzmocnienie pozycji negocjacyjnej i osiągnięcie konkretnych rezultatów.
Obecna sytuacja nie musi oznaczać utraty kontroli - mamy raczej do czynienia z dywersyfikacją ryzyka na wielu płaszczyznach:
- Niepewność polityki gospodarczej: Kluczowe pozostają kwestie kontroli eksportu, ewentualnego wycofywania ceł oraz postępującego rozdziału technologicznego między USA a Chinami.
- Szum polityczny: Konflikt Trump–Musk raczej nie wpłynie na szeroki rynek, ale może generować istotną zmienność na poziomie poszczególnych spółek - zwłaszcza Tesli oraz firm powiązanych z polityką w zakresie elektromobilności i sztucznej inteligencji.
- Napięcia instytucjonalne: Uwaga rynku pozostaje skupiona na działaniach Rezerwy Federalnej, szczególnie po wypowiedziach Trumpa dotyczących planów sukcesji na stanowisku prezesa Fed.
Nie mamy tu do czynienia z jedną dominującą narracją - sytuacja generuje zarówno ryzyka spadkowe, jak i potencjalne impulsy wzrostowe, w zależności od dalszego rozwoju wydarzeń.
Rozmowy handlowe trwają, ale szybkich efektów nie widać
Choć rozmowy handlowe między USA a Chinami nadal budzą umiarkowany optymizm,
łatwych zwycięstw - takich jak zawieszenia ceł czy symboliczne ustępstwa - dobiegła końca. Na stole pozostały znacznie trudniejsze, strukturalne kwestie: ograniczenia technologiczne, łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich, wizy studenckie oraz zagadnienia związane z bezpieczeństwem narodowym. To spory o charakterze strategicznym, których nie da się rozwiązać w kilku rundach negocjacji.
Mimo to, niepewność handlowa wyraźnie zmalała w porównaniu z chaosem z początku kwietnia. Rynki stały się bardziej selektywne, a handel przestał być głównym czynnikiem wpływającym na wyceny aktywów.
Implikacje inwestycyjne:
- Dalsze łagodzenie retoryki może stworzyć sprzyjające warunki dla spółek cyklicznych, technologii wrażliwych na Chiny oraz sektora półprzewodników.
- W przypadku ponownej eskalacji napięć lub impasu w rozmowach, inwestorzy mogą zwrócić się ku aktywom defensywnym oraz rynkom poza USA.
Fed zachowuje cierpliwość w obliczu stabilnych danych
Piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy potwierdził elastyczne podejście Rezerwy Federalnej. Wzrost gospodarczy pozostaje stabilny, rynek pracy utrzymuje się na solidnym poziomie, a presja inflacyjna słabnie - co daje decydentom przestrzeń do utrzymania stóp procentowych bez zmian i obserwowania wpływu ceł na gospodarkę. Rynki w dużej mierze zignorowały ponowione apele prezydenta Trumpa o obniżkę stóp o 100 punktów bazowych, a oczekiwania przesunęły się w kierunku mniej niż dwóch cięć po 25 pb do końca roku.
Implikacje inwestycyjne:
- Sektory defensywne, takie jak opieka zdrowotna i podstawowe dobra konsumpcyjne, mogą pozostać atrakcyjne w środowisku ostrożnej polityki i utrzymującej się niepewności.
- Pozycja sektora technologicznego jako lidera może się utrzymać, ponieważ oczekiwania łagodzenia polityki pieniężnej wspierają aktywa o długoterminowym potencjale wzrostu, zwłaszcza akcje firm z sektora AI oraz dużych spółek technologicznych.
- Jeśli inflacja lub niespodziewane zdarzenia polityczne wpłyną na oczekiwania, sektory wrażliwe na stopy procentowe - jak nieruchomości i usługi użyteczności publicznej - mogą znaleźć się pod presją.
- Słabsze otoczenie dla dolara amerykańskiego może sprzyjać rynkom surowców i akcji zagranicznych, podczas gdy jego odbicie może negatywnie wpłynąć na te aktywa.
Cień nowego prezesa Fed?
Dużo większe poruszenie wywołały ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, który zasugerował, że ma już wybranego następcę Jerome’a Powella, a oficjalne ogłoszenie może nastąpić „bardzo niedługo”. To otwiera scenariusz tzw. „cienia prezesa” - sytuacji, w której kandydat Trumpa zaczyna kształtować oczekiwania rynkowe jeszcze przed objęciem stanowiska.
Taki rozwój wydarzeń mógłby podważyć tradycyjne ramy niezależności Rezerwy Federalnej. Jeśli nowy kandydat zacznie sygnalizować preferencje dotyczące przyszłej polityki monetarnej, rynki mogą zacząć ignorować komunikaty obecnego prezesa jeszcze przed końcem jego kadencji.
Implikacje inwestycyjne:
- Rynek obligacji może być szczególnie wrażliwy na wszelkie sygnały ze strony potencjalnego następcy - zwłaszcza jeśli będą one gołębie.
- Rentowności krótkoterminowe mogą reagować na zmiany oczekiwań dotyczących decyzji o stopach procentowych, natomiast długoterminowe - na obawy o niezależność Fed.
- Złoto może pełnić rolę neutralnego zabezpieczenia - chroniąc zarówno przed niepewnością polityczną, jak i potencjalnym spadkiem wiarygodności banku centralnego.
Na co powinni zwracać uwagę inwestorzy?
Na razie rynki koncentrują się na tym, co najważniejsze: na solidnych danych makroekonomicznych, słabnącej inflacji, malejącej zmienności w handlu i cierpliwej postawie prezentowanej przez Fed.
To połączenie wystarcza, by utrzymać apetyt na ryzyko i niską zmienność. Chociaż wciąż pojawiają się zaskakujące newsy, ich wpływ na rynki wyraźnie maleje. Dopóki fundamenty pozostają stabilne, inwestorzy wolą patrzeć przez pryzmat danych, a nie szumu informacyjnego.
O Saxo Bank
Saxo Bank jest platformą z duńską licencją bankową, która umożliwia inwestowanie na międzynarodowych rynkach kapitałowych, wspierając dywersyfikację portfela i bezpieczeństwo środków. Klienci Saxo Banku mają dostęp do bogatego portfolio produktów inwestycyjnych i niskich prowizji, pomocy w języku polskim czy raportu do rozliczenia PIT. Możliwość inwestowania poprzez licencjonowany bank jest kluczowym aspektem jego oferty dla ponad 1 200 000 klientów z całego świata. Depozyty na rachunku Saxo są gwarantowane i zabezpieczone aż do 100 tys. euro przez Duński Fundusz Gwarancyjny. Celem Saxo Banku jest, by jego klienci mogli zarabiać więcej na swoich inwestycjach.
Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.home.saxo
Kontakt dla mediów:
Joanna Owsianko
Grayling Poland
K: 601 903 167
E: Joanna.Owsianko@Grayling.com
Informacje zawarte w niniejszym materiale nie stanowią jakiejkolwiek porady finansowej ani inwestycyjnej. W szczególności, informacje nie powinny być traktowana jako: rekomendacja wydawana w ramach usług doradztwa inwestycyjnego w rozumieniu przepisów art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, ani jako analiza inwestycyjna, analiza finansowa lub rekomendacja dotycząca transakcji w zakresie instrumentów finansowych w rozumieniu przepisów art. 69 ust. 4 pkt 6) ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, jak również jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu art. 3 pkt 35) rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE (Dz. U. UE. L. z 2014 r. Nr 173, str. 1 z późn. zm).
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję