Po kilku dobrych dniach, wczoraj obserwowaliśmy wyraźniejszą korektę notowań na warszawskim parkiecie. W ślad za pogorszeniem wyników pod koniec wtorkowej sesji na Wall Street, w środę wyprzedaż przeważała na większości rynków azjatyckich i europejskich. W takim otoczeniu WIG20 stracił równe 1,0%, jednak pozostaje ponad pierwszym poziomem wsparcia na 2 100 pkt.
Najmocniej wśród krajowych blue chipów tracił sektor surowcowy (KGHM -5,6%),
czego przyczyną była wyprzedaż surowców na światowych rynkach. O ponad połowę mniejszą skalę strat odnotowały indeksy średnich i mniejszych spółek, które pozostają w wyraźnym trendzie wzrostowym. Z uwagi na brak istotniejszych danych makroekonomicznych inwestorzy oczekiwali na publikację sprawozdania z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej USA. Chociaż posiedzenie odbyło się przed zaskakującymi danymi o kwietniowej inflacji w Stanach, to ciągle słowa bankierów centralnych były pilnie śledzone przez rynek. Wydaje się jednak, że „minutes” nie wniosły wielu nowych informacji – jak wynika z protokołu, według członków Fedu, inflacja wzrośnie w najbliższym czasie głównie z powodu czynników przejściowych, a gospodarka i rynek pracy znajdują się ciągle poniżej potencjału i celów Fed.
Z drugiej strony,
niektórzy uczestnicy posiedzenia FOMC zasugerowali, że jeśli gospodarka USA będzie nadal robić szybkie postępy w realizacji celów Komitetu, to na jednym z nadchodzących spotkań może być właściwe rozpoczęcie dyskusji nad planem dostosowania tempa zakupów aktywów. Brak wyraźniejszych „jastrzębich” komunikatów przełożyło się na stopniowe odrabianie strat na Wall Street po niskim otwarciu sesji. Finalnie S&P500 spadł niecałe 0,3%, a Nasdaq zamknął się minimalnie poniżej zera, nawet pomimo umiarkowanych wzrostów rentowności obligacji skarbowych oraz po ok. 1% spadku spółek z grupy FAANG. Finalnie na sektor technologiczny nie wpłynęła także silna przecena na rynku kryptowalut, gdzie Bitcoin przejściowo tracił nawet 30%, by wieczorem ograniczyć spadki do ok. 10%.
OCZEKIWANIA CO DO DZISIEJSZEJ SESJI
Umiarkowana poprawa notowań w trakcie sesji w USA, przewaga koloru zielonego w Azji oraz wyceny kontraktów terminowych w Europie sugerują wzrostowe otwarcie dzisiejszej sesji. Jednakże brak istotniejszych wydarzeń w kalendarium makroekonomicznym przy istotnych publikacjach jutro (wstępne PMI za maj) mogą sugerować zmniejszoną zmienność na światowych parkietach.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję