“Lubię Hong Kong” – napisał na Twitterze Michael Burry. Prawdopodobnie zaczął kupować chińskie akcje.
Michael Burry zasłynął zarobieniem wielu setek milionów USD na szortowaniu amerykańskiego rynku nieruchomości tuż przed krachem w 2008 roku. Od tamtej pory jest pilnie śledzony przez cały świat inwestycyjny. Wszyscy obserwują dokumenty ujawniane przez jego fundusz Scion Asset Management oraz jego twitterowe konto, na którym od czasu do czasu coś napisze, jednak potem kasuje tweeta.
Ostatnio, dosłownie dwa dni temu, Burry napisał, że lubi Hong Kong.
— Michael Burry Archive (@BurryArchive) December 5, 2022
Chiny kończą z polityką zero Covid i odżywają gospodarczo
Trudno odbierać tego tweeta inaczej, niż jak ujawnienie się z faktem inwestowania w chińskie akcje. Jak wiadomo, Hong Kong należy do Chin i większość spółek notowanych na tamtejszej giełdzie ma dual listing (podwójne notowanie) ze spółkami notowanymi w Szanghaju. To właśnie na rynku kapitałowym w Hong Kongu działają przede wszystkim inwestorzy zagraniczni, którzy chcą kupować chińskie aktywa.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Warto zwrócić uwagę, że biorąc pod uwagę ostatni miesiąc, hongkoński indeks Hang Seng jest najlepszym z najważniejszych azjatyckich indeksów, urósł bowiem o 13,5%. Jest także jednym z najlepszych indeksów na świecie, a prześciga go niewiele wskaźników, np. argentyński Merval, o ledwie kilka dziesiątych procenta. Ta relatywna siła pokazuje, że chińskie akcje dość szybko robią się atrakcyjne w oczach międzynarodowego kapitału.
Notowania Hang Seng na tle S&P500 – 1 miesiąc
Źródło: TradingView
Dlaczego tak jest?
Prawdopodobnie dlatego, że Chiny półoficjalnie zrezygnowały z polityki „zero Covid”. Chińskie miasta w ostatni weekend zaczęły wyraźne luzowanie ograniczeń. Analitycy stwierdzili, że jest to wyraźny sygnał, iż Pekin porzuca dotychczasową mocno antypandemiczną politykę gospodarczą, która biła mocno we wzrost i w biznes. Poza tym, już w III kwartale tempo wzrostu chińskiego PKB przekroczyło oczekiwania analityków, osiągając poziom 3,9% r/r, podczas gdy w II kwartale wynosiło 0,4% r/r.
Przypadki zachorowań na Covid-19
Źródło: NYT
Zobacz również: Nieruchomości, winnice, spółki z GPW, czyli w co inwestują piłkarze
Co ma Michael Burry w portfelu inwestycyjnym
Burry niestety nie zdradził akcje których spółek kupuje. Jednak znając jego podejście, zapewne są to spółki value – czyli z tradycyjnych branż, mogące pochwalić się stabilnymi przychodami i zyskami. Oczywiście, Burry nie unika inwestowania w spółki technologiczne, jednak w ostatnich miesiącach jest bardzo ostrożny. Jeszcze we wrześniu ostrzegał, że dalsze podwyżki stóp mogą pogłębiać strach przedsiębiorców i doprowadzić do głębokiej recesji. Z drugiej strony, w październiku przyznał, że staje się chciwy.
— Cassandra B.C. (@MichaelJBurry__) October 4, 2022
Przypomnijmy, że pod koniec I kwartału 2022 roku Burry wyczyścił swój portfel akcji. Spodziewał się bowiem potężnej bessy i całkiem nieźle trafił. Jednak w III kwartale Burry znów zaczął kupować akcje. Obecnie największą pozycją w portfelu Scion AM są walory Geo Group – spółki zarządzającej więzieniami i szpitalami psychiatrycznymi. Jedną czwartą portfela zajmują walory konglomeratu medialnego Qurate Retail. Poza tym, Burry kupił również akcje spółki przemysłu obronnego Aerojet Rocketdyne Holdings, spółki CoreCivic prowadzącej podobną działalność do GEO Group, oraz telekomów Liberty Latin America i Charter Communications.
W jakie chińskie akcje Burry inwestował w IV kwartale 2022? Przekonamy się o tym prawdopodobnie w lutym 2023, gdy Scion AM opublikuje dokument 13F, pokazujący transakcje z minionego kwartału.
Portfel Scion AM na koniec III kw. 2022
Źródło: Whale Wisdom
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję