Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Giełdowy gigant rodem z USA ma przed sobą kolejny rajd notowań, zapowiada jeden z analityków. Globalne trendy technologiczne mają napędzać zwyżkę, choć nie brakuje poważnych zagrożeń. Według prognozy, nowe rekordowy szczyt mogą być w zasięgu.

 

  • Notowania Apple mają za sobą wspaniały rok i zwyżkę o 37% od końca grudnia
  • Przychody spółki w ostatnich raportach jednak spadały
  • Apple ma jednak przed sobą zestaw szans w postaci możliwości sztucznej inteligencji

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Kurs Apple w korekcie, ale z dużym potencjałem - uważa analityk

Cena akcji Apple spada we wtorek o 0,23% do 178,5 USD. W rezultacie, notowania są o 9,9% niżej od szczytów z lipca na 198,23 USD. Pomimo tego, od początku roku zyskały ponad 37%. Jednak zdaniem analityka Melius Research, Bena Reitzesa, to nie koniec rajdu.

Wyznaczył on nową cenę docelową dla akcji Apple na poziomie 240 USD. To niemal 35% wyżej niż obecny zakres notowań, a także o 21% więcej niż maksima sprzed 3 miesięcy. Rzecz jasna, rekomendacja Melius Research to: “kupuj”.

To najbardziej bycza analiza wśród analityków w USA. Obecnie, przeciętna cena docelowa dużych amerykańskich instytucji maklerskich to 200 USD.


Notowania Apple - 10.10.2023

  TradingView ChartTradingView Chart

Reklama

Źródło: tradingview.com

 

Co istotne, notowania Apple jeszcze nigdy nie osiągnęły tego poziomu.

Jednak w sytuacji, gdy akcje Apple straciły blisko 10% względem w zaledwie 3 miesiące, konieczne jest uzasadnienie tak wysokiej wyceny szacowanej przez analityków Melius Research.

Według nich, przed Apple stoją cztery główne wyzwania. Są to: rozwój biznesu, rynek chiński, rozwój sztucznej inteligencji i sądowy spór o wyszukiwarki internetowe.

Jeśli chodzi o rozwój działalności, to Apple prawdopodobnie zanotuje już czwarty z rzędu kwartał spadających przychodów. Inwestorzy wyniki finansowe poznają już niebawem, bo 2 listopada. Kluczowe będa jednak wytyczne na kolejny okres raportowy.

Reklama

Według Reitzesa z Melius Research, przychody wzrosną w nadchodzącym kwartale o 4%.

“Apple ma trudne zadanie, aby zapewnić wzrost przychodów w grudniowym kwartale, ponieważ stoi w obliczu przeciwności ze względu na umocnienie dolara, a okres raportowania będzie o tydzień krótszy niż w poprzednim kwartale” - napisał analityk Melius Research.

"W miarę przechodzenia przez fiskalny rok 2024 uważamy, że przychody Apple mogą skorzystać na trwających aktualizacjach iPhone'a 15, zwiększonym ruchu w sklepach z powodu wprowadzenia Vision Pro oraz aktualizacji iPadów i komputerów Mac" - dodał.

 

Zobacz również: Spółka z GPW liderem wzrostów na fali wybuchu wojny

 

Rynek chiński jest kluczowy

Chiny to bardzo ważny rynek dla Apple, który odpowiada za aż 20% przychodów spółki.

Reklama

Dużym ryzykiem jest kwestia związane z potencjalnym ograniczeniem używania iPhone'a przez chińskich urzędników państwowych. Coraz groźniejsza jest także konkurencja ze strony giganta Huawei. Coraz bliżej są także bardziej rygorystyczne kontrole zagranicznych aplikacji na iPhone'ach w Chinach.

"Jeśli rządowi Chin uda się odmówić telefonom Apple możliwości pobierania zachodnich aplikacji, udział sprzedaży iPhone'a w regionie może zostać nadwyrężony w dłuższej perspektywie" - napisał Reitzes z Melius Research.

Jak dotąd Apple w dużej mierze trzymało się z dala od szumu wokół technologii sztucznej inteligencji. To może ulec zmianie. Na ten moment brak publicznej i jasnej strategii firmy w zakresie AI. Apple stosuje już jednak takie rozwiązania, między innymi w asystencie Siri

"Wierzymy, że w ciągu dwóch lat inwestorzy będą mogli zobaczyć, jak sztuczna inteligencja napędza cykl aktualizacji urządzeń z systemem iOS i nowych usług Apple" - napisał analityk Melius Research.

 

Zobacz również: Spółka z WIG20 z optymistyczną rekomendacją! Akcje mogą zyskać ponad 20%

 

Reklama

Proces antymonopolowy wobec Google rzucił światło roczne płatności dokonywane na rzecz Apple za bycie domyślną wyszukiwarką w iPhone'ach. Jeśli ta umowa zostanie unieważniona przez sąd, będzie to kosztowało Apple od 18 do 20 mld USD rocznie uzyskiwanych od Google.

"Jeśli płatności te zostałyby wstrzymane, mogłoby to uderzyć w marże brutto Apple o kilka punktów procentowych" - zauważył analityk Melius Research.

 

 


Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!

WEŹ UDZIAŁ W BADANIU


 


Przemysław Tabor

Przemysław Tabor

Redaktor i YouTuber w FXMAG. Zafascynowany makroekonomią zwolennik analizy fundamentalnej w inwestowaniu. Inwestor z wieloletnim doświadczeniem.


komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama