- Eksperyment miał pokazać, czy dostęp do informacji zawsze przekłada się na właściwe decyzje inwestycyjne
- Uczestnicy badania często nie byli w stanie wykorzystać zdobytej wiedzy
- Zamiast zarabiać, tracili majątek
Tu są informacje, zróbcie z nich użytek
Media finansowe zwróciły uwagę na artykuł, w którym Victor Haghani, James White oraz Jerry Bell opisują wyniki badania sprzed niemal roku. Eksperyment o nazwie "Crystal Ball Challenge" miał wykazać, czy wcześniejszy dostęp do informacji daje przewagę na rynku. Wzięło w nim udział 118 młodych osób. Młodych, ale z odpowiednią wiedzą z zakresu finansów, biznesowym wykształceniem.
Każdy uczestnik eksperymentu otrzymywał 50 dolarów i stronę tytułową The Wall Street Journal, ale dzień przed jej publikacją. W efekcie gracze posiadali informacje, które w teorii dawały im przewagę nad innymi uczestnikami rynku. Należy jednak zaznaczyć, że ze strony tytułowej usuwano wiadomości dot. cen akcji i obligacji. I jeszcze jedna kwestia: były to strony tytułowe historycznych wydań z lat 2008-2022. Z każdego roku wybrano jeden dzień. Losowo, ale wedle pewnego klucza: jedna trzecia to dni, w których prezentowano raporty o zatrudnieniu, jedna trzecia przypadała na dzień ogłoszenia komunikatów Fed, a ostatnie pięć dni to już dzieło przypadku.
Uczestnicy badania w oparciu o te informacje, swoją wiedzę, ale też doświadczenie i intuicję, mieli decydować, w co inwestują i jak to robią. Do wyboru były indeks S&P 500 oraz 30-letnie obligacje skarbowe USA. Badani mogli stosować dźwignie (do 50x) i nie musieli handlować każdego dnia. Na zajmowanie pozycji podczas całego eksperymentu mieli 45 minut. Efekty?
Przeczytaj także: Co zdecyduje Fed? Oto największe ryzyka dla amerykańskiej gospodarki
Wiedza była, ale były i bankructwa
Pisząc krótko: szału nie było. Wyniki eksperymentu pokazały, że niemal połowa uczestników poniosła straty. A co szósty zbankrutował. Średni zysk wyniósł niewiele ponad 3%. Więcej poprawnych prognoz dotyczyło obligacji niż akcji. Badacze dostrzegli dwa problemy: uczestnicy kiepsko przewidywali, jak zachowa się rynek w obliczu przedstawionych im informacji. To po pierwsze. A po drugie: jeśli już właściwie przewidzieli skutki, to nie potrafili do nich dostosować skali transakcji.
Wyniki niedoświadczonych graczy:
- 45% poniosło stratę
- 16% uczestników zbankrutowało
- 20% graczy podwoiła otrzymane pieniądze
- trafność przewidywań to 51,5%
Stary wyjadacz wie, jak interpretować dane
Badanie rozszerzono o dwie grupy uczestników. Pierwszą stanowiła grupa pięciorga doświadczonych rynkowych graczy, osób znanych w branży. W ich przypadku wyniki były już znacznie lepsze: średnio zarobili 130%. Osoby z tej grupy często rezygnowały z handlu w danym dniu, ale kolejnego decydowały się na poważne inwestycje. Najwyraźniej ludzie ci mieli przeświadczenie, że przedstawione im dane muszą przynieść konkretne skutki na rynku. Może po prostu pamiętali te dni ze swoich karier…
Wyniki doświadczonych graczy:
- średni zysk wyniósł 130%
- trafność przewidywań to 63%
Do tego doszła grupa amatorów, którym zaproponowano grę online. W zabawie udział wzięło 1,5 tys. graczy, z czego 40% zarobiło. Ale niewiele mniej, bo aż 36%, zbankrutowało. To pokazuje, że sam dostęp do informacji nie musi oznaczać sukcesu. Trzeba jeszcze umieć je zinterpretować. I odnieść do podobnych zdarzeń z przeszłości. A kiedy już się to zrobi… rynek i tak może pokazać, że jest nieprzewidywalny.
W ramach komentarza do wyników eksperymentu przywołuje się słowa Nassima Nicholasa Taleba. Znany ekonomista, autor bestselleru Czarny łabędź. O skutkach nieprzewidywalnych zdarzeń, stwierdził:
"Zakładam, że gdybyś przekazywał inwestorowi wiadomości z następnego dnia z 24-godzinnym wyprzedzeniem, zbankrutowałby w niecały rok".
Taleb odniósł się zresztą do wspomnianego badania i zauważył, że uczestnikom nie udało się wykorzystać informacji: nie wiedzieli, co jest naprawdę istotne i przeceniali znaczenie zdobytych wiadomości.
Przeczytaj także: Gigantyczna inwestycja w USA. Wcześniej wstrzymała ją administracja Donalda Trumpa
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję