Z pewnością nikt nie spodziewał się, że ten tydzień może skończyć się aż tak dużymi spadkami. Ruchy były naprawdę duże, biorąc pod uwagę dosyć wyraźnie ograniczoną zmienność na przestrzeni ostatnich tygodni. Dzisiaj w grę wchodziła głównie polityka, która wcześniej po części motywowała inwestorów do kupowania akcji. Z drugiej strony nie należy zapominać o tym, że rozpoczęły się szczepienia, a dodatkowo znajdujemy się w okresie „Rajdu Św. Mikołaja”. Wobec tego, czy cofnięcie na koniec tego tygodnia może być traktowane jako okazja do końcowo rocznych zakupów.
Patrząc na wieści z ostatnich godzin w zasadzie nie ma powodów do entuzjazmu. Koronawirus nie spowalnia. Ostatnio wiele krajów, jak np. Niemcy czy Słowacja nałożyły dodatkowe restrykcje. Również w Polsce nie wydaje się, żeby sytuacja miała powrócić do względnej normalności, nawet pomimo spadku ilości zachorowań, która jest związana niestety z małą ilością wykonywanych testów. Ostatnie informacje płynące z USA również nie są budujące. Nowy Jork zamyka możliwość spożywania posiłków w lokalach gastronomicznych, co pokazuje, że w tym kraju mamy bardzo daleko do ogłoszenia zwycięstwa nad pandemią. Druga rzecz to oczywiście Brexit, który wpływa głównie na to, co dzieje na europejskich parkietach.
Niemiecki DAX znalazł się najniżej od połowy listopada, dwa dni po tym jak testował pandemiczne szczyty. Skala wyprzedaży przybiera na sile wobec słów brytyjskiego premiera, który mówi o rozmowach w martwym punkcie oraz o dużym prawdopodobieństwie braku porozumienia. Pomimo tego, że wszystko tak naprawdę jest możliwe (biorąc pod uwagę sam wynik referendum Brexitowego, czy później wygraną Trumpa w wyborach w 2016), to jednak trzeba pamiętać, że brak porozumienia nie opłaca się w żadnym stopniu żadnej ze stron. Wobec tego można spodziewać się, że dojdzie do pewnego rodzaju rozejmu czy przedłużenia negocjacji jeszcze przed końcem tego roku. Warto również spojrzeć przy tym wszystkim na polski rynek, który również nie zachowywał się najlepiej.
Dzień po premierze Cyberpunka 2077 akcje spółki CD Projekt kontynuowały silne spadki. Wiele instytucji zajmujących się wydawaniem rekomendacji wskazywało, że utrzymuje swoje wytyczne dla wzrostów na spółki, wskazując na przyszłe dobre wyniki finansowe. Warto w tym miejscu zauważyć, że spółka w samych wstępnych zamówieniach pokryła wszelkie koszty związane z Cyberpunkiem poniesione oraz te zaplanowane jeszcze do końca tego roku. Spadki na giełdach były dzisiaj naprawdę spore. DAX zakończył dzień niemal 1,4% spadkiem. WIG20 z kolei stracił niemal 1,7%. Z kolei na Wall Street co ciekawe tracą głównie spółki technologiczne oraz małe wchodzące w skład Russell 2000. Wyprzedaż na S&P 500 to 0,83% przed godziną 19, natomiast na DJIA to jedynie 0,42%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję