Środowe notowania na rynku warszawskim skończyły się zwyżkami najważniejszych indeksów. W przypadku WIG20 wzrost przekroczył 1,1 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o przeszło1 procent. Indeksy sWIG80 i mWIG40 zyskały – odpowiednio – 1,2 procent i 0,8 procent. Sesja zaczęła się jednak od przeniesienia spadków z rynków bazowych i odpowiedzi Europy na czerwone zamknięcia na Wall Street.
Efektem było osunięcie się WIG20 w rejon 1431 pkt. i wyznaczenie nowego minimum bessy. W finale – również za sprawą przeniesienia atmosfery z giełd bazowych – popyt ugrał wzrosty, które korespondowały ze zwyżkami indeksów amerykańskich w pierwszych połowach sesji w USA. Wydarzeniem bez większego wpływu na notowania okazała się decyzja Rady Polityki Pieniężnej o podniesieniu ceny kredytu o oczekiwane 25 punktów bazowych. Również komunikat RPP, pobawiony agresywnych i zaskakujących akcentów, nie wzbudził rynkowych reakcji. Bilansem jest rozdanie raczej w korelacji ze światem niż na bazie lokalnych czynników.
Z perspektywy technicznej sesja równo rozdzieliła sukcesy po obu stronach rynku. Podaż ugrała nowe minimum bessy, a popyt odbicie po ostatniej przecenie. Z perspektywy oporów i wsparć rozdanie było właściwie neutralne. Żaden z ważnych poziomów nie był testowany, co pozwala czekać na kolejną sesję bez akcentowania szans stron rynku. W czwartek warto oczekiwać kolejnej sesji w korelacji z otoczeniem, którą powinno wymusić globalne czekanie na decyzję Europejskiego Banku Centralnego oraz wystąpienie szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Lokalnie konferencję po dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej będzie miał prezes Narodowego Banku Polskiego, ale uwzględniając treść komunikatu raczej nie pojawią się tam większe niespodzianki.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję