W ostatnim artykule udało mi się rozprawić z tym niestety wciąż bardzo popularnym mitem albo raczej wymówką, która mówi, że nie opłaca się inwestować małych kwot i że to tak naprawdę więcej wysiłku niż pożytku, jeśli nie mamy sporych oszczędności. Jeżeli tego artykułu nie czytałeś- szczerze zachęcam do nadrobienia.
Domyślam się, że Ty - jeżeli trafiłeś właśnie tutaj, to nie trzeba Cię specjalnie przekonywać do tego, że w inwestowaniu najważniejsze są regularność i konsekwencja, a wysokie kwoty zaczną pojawiać się z czasem. Ale być może ktoś z Twoich znajomych albo rodziny jest innego zdania i ten krótki materiał może zmienić jego perspektywę.
Jakie kwoty są rzeczywiście małe?
To oczywiście zależy i to od wielu rzeczy - od tego ile masz lat, ile zarabiasz i przede wszystkim ile wydajesz, a także jaka jest Twoja stopa oszczędności. Czyli mówiąc prościej - ile Ci zostaje na koncie co miesiąc, po odliczeniu wszystkich kosztów życia i wydatków. Dla jednych mała kwota to 100 zł miesięcznie, dla innych 500, a jeszcze dla kogoś będą to, powiedzmy 2000 zł miesięcznie. To tak naprawdę nie ma aż tak dużego znaczenia, najważniejsze jest jednak to “miesięcznie”, albo jak wolisz - kwartalnie. Warto od samego początku myśleć o inwestowaniu jako o czynności wymagającej regularności i działania w pewnych określonych interwałach. Zapewne nie raz słyszeliście takie zdanie: gdybym te kilka lat temu kupił akcje spółki X albo np. bitcoina to dzisiaj byłbym ustawiony do końca życia. Ale nikt nie mówi: gdybym kupował przez ostatnie 5 lat regularnie, nawet za niewielkie kwoty akcje tej konkretnej spółki, to miałbym jeszcze więcej.
A to właśnie ta regularność jest kluczowa - Jeśli będziesz kupować konkretne ETF-y czy akcje raz na jakiś czas co kilka miesięcy, czy kiedy Ci się przypomni, to sumarycznie niemal na pewno przeznaczysz na to mniej kapitału niż wtedy, gdyby zostało to w jakiś sposób zautomatyzowane. Będziesz też mieć pokusę do szukania najlepszego momentu na rynku, co będzie kolidowało z Twoją regularnością wpłat.
Jaką strategię do inwestowania małych kwot przyjąć?
Szukając najlepszego momentu, można byłoby tak naprawdę kilku kwartałów czekać aż globalny rynek akcji się ochłodzi i ceny zaczną spadać. Z tym, że przegapilibyśmy ten cały dotychczasowy ruch wzrostowy. Wyznacz sobie kwotę, którą miesięcznie lub w ostateczności nawet kwartalnie, jesteś w stanie przesłać na swoje konto maklerskie.
Jeżeli realizujemy konkretną strategię inwestycyjna długoterminowo, to im będzie ona bardziej zautomatyzowana, tym lepiej. Strategia inwestycyjna brzmi poważnie, ale może być to naprawdę prosty i konsekwentnie realizowany pomysł np. regularnego dokupowania ETF-u na USA (najczęściej w postaci indeksu S&P500) i ETF-u na indeks małych spółek z GPW, czyli sWIG80.
Cały czas przewijają się tu te ETF-y, czyli fundusze, które pozwalają zainwestować od razu np. w cały indeks giełdowy. I oczywiście jest tak nie bez powodu, bo bardzo dużo zależy tutaj od podejścia do ryzyka. Inwestując małe kwoty możesz to robić oczywiście bardziej agresywnie i aktywnie, czyli - w największym możliwym skrócie - wybierając do portfela konkretne spółki, które Twoim zdaniem będą rosły i dadzą zarobić. W takim wypadku jednak ryzyko straty jest wyższe, szczególnie jeśli będziesz mieć w portfelu spółki przede wszystkim z jednej branży. Tutaj w grę wchodzi też timing, czyli szukanie odpowiedniego momentu wejścia, co może zaburzyć Twoją regularność kolejnych wpłat. I oczywiście to nie znaczy, że stock-picking jest nieodpowiedni dla osób z niewielkim kapitałem, szczególnie jeśli np. w XTB możesz kupić też akcje ułamkowe. Jeżeli jednak zależy Ci na systematycznym budowaniu swojego portfela niewielkimi ale regularnymi wpłatami, jest to początek Twojej przygody albo też zwyczajnie nie masz zbyt dużo czasu na to, by zajmować się inwestycjami i chcesz to w jak największym stopniu uprościć to w takim wypadku wybór ETF-ów będzie dla Ciebie lepszy.
Moim zdaniem powinny być to przede wszystkim fundusze inwestujące w szerokie, nie branżowe i specjalistyczne indeksy (a przynajmniej nie ma początku), czyli amerykański S&P500 (który przecież zawsze był drogi, ale Ty nie patrzysz na perspektywę najbliższych kilku tygodni czy miesięcy, a znacznie dłuższą), indeks krajów rozwiniętych MSCI World czy indeks całego świata, tzw. MSCI ACWI. W przypadku polskiej giełdy historycznie dużo lepiej od indeksu WIG20 radziły sobie mWIG40 (85% w 5 lat) i sWIG80 (140% w 5 lat), na które też znajdziesz ETF-y.
Jak za pomocą PORTU inwestować małe kwoty?
Aby inwestować małe kwoty za pomocą Portu, wystarczy zacząć od minimalnej wpłaty wynoszącej 100 PLN. Można ustawić regularne miesięczne wpłaty, co pozwoli na systematyczne budowanie kapitału. Portu oferuje możliwość automatycznego inwestowania w portfele skomponowane przez profesjonalistów, co ułatwia regularne inwestowanie pieniędzy bez konieczności podejmowania skomplikowanych decyzji. Umożliwiamy inwestorom również samodzielne tworzenie inwestycji z akcji i ETF-ów, również od 100 zł, dzięki wykorzystaniu akcji ułamkowych. Dzięki temu możesz pomnażać swoje oszczędności w sposób systematyczny i efektywny, korzystając z profesjonalnych strategii inwestycyjnych.
- Emilia Rybak, Portu
Tak więc im szybciej inwestowanie - bez względu na to jakie kwoty wrzucasz w rynek wejdzie Ci w nawyk, tym lepiej dla twoich finansów!
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję