Kolejny bank przedstawia wyniki finansowe za pierwszy kwartał, które wskazują na to, że cały sektor finansowy zauważalnie ucierpiał z powodu pandemii koronawirusa. ING Bank Śląski w ciągu trzech pierwszych miesięcy 2020 r. osiągnął zysk netto niemal o 18% niższy niż rok temu, choć i tak jest to wynik powyżej rynkowych oczekiwań. Na znacznie słabszy zysk niż rok temu wpłynęły przede wszystkim odpisy, które mają przygotować bank na długoterminowe negatywne skutki obecnego spowolnienia gospodarczego.
ING Bank Śląski w piątek 8 maja opublikował wyniki finansowe za I kwartał 2020 r. Bank osiągnął przychody z tytułu odsetek na poziomie 1,152 mld złotych, w porównaniu do 1,02 mld złotych rok wcześniej, co jest wynikiem lepszym o 13% r/r. Przychody z tytułu opłat i prowizji wyniosły zaś 359,1 mln złotych, w porównaniu do 318 mln złotych rok wcześniej (wzrost również o 13% r/r).
Mimo wyższych przychodów skonsolidowany zysk netto ING okazał się o 17,85% niższy niż rok temu - w I kwartale 2019 r. wyniósł on bowiem 325,4 mln złotych, podczas gdy w opisywanym okresie (1Q 2020) było to 267,3 mln złotych. Na słabszą rentowność wpłynęły przede wszystkim odpisy, których wartość wyniosła niecałe 295 mln złotych (o 136% więcej niż rok temu). Wynikają one z m.in. z rewizji prognoz makroekonomicznych, w których czołową rolę odgrywa spowolnienie gospodarcze spowodowane sytuacją epidemiczną w Polsce.
Na koniec marca 2020 r. ING posiadał portfel kredytowy o wartości 124,05 mld złotych, co jest wzrostem o 14% w porównaniu do poprzedniego kwartału. Bank udzielił w tym czasie o 23% więcej kredytów konsumenckich , 25% więcej hipotecznych i 15% więcej gotówkowych.
Wartość udzielonych kredytów hipotecznych w I kwartale wyniosła 3,6 mld PLN (wzrost o 65% r/r).
Przed rozpoczęciem piątkowej sesji ING Bank Śląski był notowany po 131,0000 PLN za akcję.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję