- S&P 500 zyskał w 2024 roku ponad 24%. Czy hossa na giełdzie jest zagrożona?
- Czy zeszłoroczne wzrosty to ten sam kaliber co bańka dot-com?
Bańka na giełdzie w USA. Czy na pewno?
“Chociaż zawsze są rzeczy, o które należy się martwić, uważamy, że wiele obaw inwestorów jest przesadzonych. Ogólnie rzecz biorąc, każdy argument inwestycyjny, że akcje poszły za daleko/za szybko, jest najczęściej fałszywy” - czytamy w opracowaniu ekspertów w banku UBS.
Współczesny rynek, zdominowany przez sektor technologiczny, często przyrównuje się do ery bańki dot-com. Analiza historyczna sugeruje jednak, że w porównaniu do końcówki lat 90., akcje mogą mieć jeszcze przestrzeń do wzrostów, zanim dotknie je ewentualne spowolnienie – twierdzą eksperci. Dobrze obrazuje to poniższy wykres.
Wykres. Kurs indeksu S&P 500: Obecne środowisko kontra lata 90.

Źródło: UBS, S&P, FactSet.
“Wykorzystanie okresu dot.com jako wskazówki pokazuje dalszy potencjalny wzrost akcji” - zaznaczyli analitycy UBS.
Zobacz również: Polityk zachwyca umiejętnościami spekulacji. Kolejny udany rok w jej wykonaniu
Podczas gdy w 2024 roku spodziewano się słabszej kondycji indeksu S&P 500, ten kontynuował dynamiczny wzrost. Było to wspierane szybszym, niż przewidywano, rozwojem gospodarki. Wyniki finansowe spółek przekroczyły prognozy, spready kredytowe uległy dalszemu zawężeniu, a wyceny aktywów wzrosły.
“Argument, że irracjonalna euforia, zwierzęce instynkty i optymizm przypominający bańkę były głównymi czynnikami napędzającymi lewitację rynku, wydaje się w dużej mierze sprzeczny z silniejszymi danymi i bardziej stonowanymi ryzykami recesji” - przypominają eksperci.
Według analizy UBS kluczowym czynnikiem stojącym za rynkowym sukcesem była znacznie lepsza od oczekiwań kondycja gospodarki. Z punktu widzenia giełdy, poprawa ta najbardziej uwidoczniła się w rosnących prognozach wzrostu PKB. Dane Bloomberga pokazują, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy szacunki na 2024 rok wzrosły z 1,3% aż do 2,7%.
Wykres. Konsensus prognoz dla PKB na rok 2024

Źródło: Bloomberg, BEA, UBS.
Mimo twardych danych nie można ignorować istotnych sygnałów ostrzegawczych. Struktura rynku zmieniła się znacząco w ostatnich latach, a indeks S&P 500 stał się wyraźnie bardziej skoncentrowany. Obecnie sześć największych spółek odpowiada za 31,2% jego całkowitej kapitalizacji rynkowej. W 2013 r. było to około 11,2%. Dominacji gigantów rośnie…
“Wyższe wyniki spółek megacap, w połączeniu z ich rozmiarem, stały się prawdziwym wyzwaniem dla zarządzających portfelami” - wskazuje UBS.
Poniższy wykres doskonale ilustruje, jak znacząco wzrosła koncentracja rynkowa w ciągu ostatniej dekady.
Wykres. Procent kapitalizacji rynkowej: 6 największych akcji w ramach S&P 500

Źródło: S&P, UBS.
Sześć największych spółek odegrało kluczową rolę w napędzaniu wzrostów na rynku w 2024 roku. Jak wynika z analiz ekspertów UBS, ich znaczenie jest nie do przecenienia. Usunięcie tych firm z indeksu S&P 500 spowodowałoby obniżenie rocznego zwrotu z 25,0% do 16,0%, a w perspektywie ostatnich ponad dwóch lat – z 70,1% do 48,3%. Sama NVIDIA obniżyłaby wynik indeksu o 5,2% w 2024 roku i o 10,2% w ujęciu dwuletnim.
Wykres. Stopa zwrotu z poszczególnych klas aktywów

Źródło: UBS.
Z drugiej strony nieustannie pojawiają się głosy o nadmiernych wycenach na giełdzie, sugerujące, że rynek jest zbyt drogi. Jednak eksperci z UBS prezentują odmienny punkt widzenia.
Według nich obecne wskaźniki wyceny nie są problematyczne z trzech powodów:
(1) większe znaczenie sektora technologicznego w indeksie S&P 500,
(2) wyższy poziom generowanych wolnych przepływów pieniężnych dzięki modelom biznesowym o niskim kapitale
(3) niższy koszt kapitału w porównaniu z historycznymi standardami.
Zobacz również: Indeks S&P 500 bije niepokojący rekord z czasów bańki internetowej
Jedno jest pewne – inwestorzy rozpoczynają 2025 rok z wyjątkowo wysokim poziomem optymizmu. Taka euforia może jednak rodzić pewne wątpliwości. Czy 2025 będzie kolejnym rokiem imponujących wyników? Czas pokaże.
Wykres. Procent inwestorów detalicznych spodziewających się wyższych cen akcji

Źródło: UBS, Conference Board, Bloomberg.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję