Piątkowa sesja przebiegała w Europie pod dyktando podaży, choć spadki od 0,13% w Mediolanie do 0,65% we Frankfurcie oraz półprocentowy wzrost w Londynie to generalnie bardzo pozytywny wynik, gdy uwzględnimy wzrost awersji do ryzyka na rynku amerykańskim. WIG20 wzrósł o 0,04%, mWIG40 o 0,52%, tylko sWIG80 spadł o 0,21%. Wśród dużych spółek silnie przeceniał się KGHM (-3,05%), Dino (-2,80%) oraz CD Projekt (-2,63%), ale było to równoważone zachowaniem Allegro (+4,18%) i LPP (+3,27%). Obroty na akcjach giganta e-commerce, który ma zacząć sprzedawać ubezpieczenia, wyniosły przeszło 260 mln zł. Wśród średnich firm absolutną gwiazdą był mBank drożejący o 9,01%.
Na Wall Street zadaniem byków w piątek była stabilizacja notowań w sektorze technologicznym po najsilniejszej od 11 miesięcy wyprzedaży w czwartek, zakończyła się ona niepowodzeniem
S&P500 spadło o 0,41%, a NASDAQ o 0,96%. Najgorszy dla NASDAQ-u tydzień od lutego do oczywiście efekt gwałtownego wzrostu rentowności w USA, skutek „minutek” z ostatniego posiedzenia Fed. Dzisiejszy dzień mógłby przynieść spółkom wzrostowym trochę oddechu, znacznie ważniejsza będzie jednak sesja jutrzejsza, pod czas której wypowiadali się będą J. Powell, E. George i L.Mester. Goldman Sachs już ogłosił, że w związku z siłą rynku pracy i zmianą retoryki Fed podnosi prognozę podwyżek stóp w tym roku do czterech, spodziewa się także, że najpóźniej w lipcu Bank zacznie zmniejszać swój bilans. Piątkowe dane z rynku pracy raczej nie zachwycają, wzrost zatrudnienia sięgnął 199 tys. i było o połowę mniejszy od oczekiwań, ale poziom stopy bezrobocia to już 3,9%, a silniej od oczekiwań rosną płace, więc Fed z pewnością nie poczyta tego odczytu jako istotnego w okresie nasilonej inflacji.
Dzisiejsza sesja w Azji ma charakter wzrostowy, lekko pozytywny sygnał na start handlu w Europie dają kontrakty futures
Złoto wciąż nie może się trwale wybić powyżej 1800 $/ou., kryptowaluty ustabilizowały się nad kluczowymi wsparciami (40 tys. dla bitcoina, 3 tys. USD dla ethereum). Ten tydzień może pozostać nerwowy dla wielu gospodarek z uwagi na dane inflacyjne, ale rozpoczynający się w piątek sezon wynikowy w USA powinien wspierać sentyment w jego drugiej połowie. Opublikowane w piątek CPI dla Polski (8,6% r/r vs. konsensus 8,3% r/r) będzie zapewne kosztowało rentowności krajowych 10-latek test bariery 4%, ale nagromadzenie czynników jednorazowych w 1Q2022 czyni bardzo trudnym określenie, na ile jeszcze wzrostu dynamiki powinniśmy się przygotować.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję