- Luzowanie polityki pieniężnej przez banki centralne oraz silna gospodarka USA mogą wspierać rynek akcji
- Niepewność na rynku zapewnić mogą wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych
- Dane historyczne wspierają optymizm wobec notowań S&P 500
Rekord za rekordem na giełdzie w USA
Indeks S&P 500 zyskał ponad 1% od początku października. Choć nie jest to szczególnie imponujący wynik, to jest to kolejna cegiełka dołożona do trwającej hossy. Indeks zmierza do osiągnięcia szóstego “zielonego” miesiąca z rzędu.
Eksperci dwóch znanych instytucji uważają, że zobaczymy kontynuację trendu wzrostowego amerykańskiej giełdy w ostatnich dwóch miesiącach roku. Ekonomiści HSBC i UniCredit opublikowali właśnie świeże prognozy dla S&P 500 z uaktualnionymi poziomami docelowymi na zamknięcie grudnia 2024 roku.
Źródło: TradingView.
Eksperci obu banków zwrócili uwagę na siłę amerykańskiej gospodarki, która zaskakuje solidnym wzrostem PKB już od kilku kwartałów:
Realizuje się nasz optymistyczny scenariusz dla indeksu S&P 500. Mamy wzrost PKB (w USA) powyżej trendu, spadek inflacji i niższe stopy procentowe - zauważyli analitycy HSBC.
HSBC prognozuje S&P 500 na poziomie 5900 pkt. pod koniec 2024 roku
“Przesuwamy nasz cel na koniec roku do 5900 punktów (...)” - stwierdzili analitycy z HSBC.
Na zamknięciu w poniedziałek indeks S&P 500 notowany był na poziomie 5823 punktów. Potencjał zwyżki wyznaczany przez prognozę HSBC jest zatem skromny i wynosi około 1,3% do końca roku.
„Potencjalny wzrost z obecnych poziomów jest ograniczony. Wiele pozytywnych wiadomości jest już wycenionych, jednak zmienność związana z przyszłym ryzykiem (wybory, geopolityka) może przynieść okazje do zakupu” - stwierdzili ekonomiści HSBC.
“Zanikająca niepewność wyborcza lub ryzyko geopolityczne mogą przynieść dodatkowe wzrosty pod koniec roku” - dodali.
Wykres: "W trakcie poprzednich cykli wyborczych, indeks S&P 500 spadł tuż po wyborach, ale wzrastał pod koniec roku" - HSBC.
Źródło: HSBC.
Spoglądając na dane historyczne, przeciętnie indeks S&P 500 wzrastał o 3% na koniec roku wyborczego. Jednak wtedy, gdy wybory okazywały się szczególnie napięte, a rozstrzygnięcie opóźnione lub oprotestowane, wyniki giełdy były mocno zróżnicowane.
“Spodziewamy się wzrostu wskaźnika zysku na akcję (EPS) o 13% w 2024 roku, co oznacza przyspieszenie w drugiej połowie roku. Dane gospodarcze pozostają mocne, prognozy spółek są pozytywne, a dotychczasowe wyniki w III kwartale są lepsze od oczekiwań” - zaznaczyli analitycy giełdowi z HSBC.
Zobacz także: Inwestorzy szturmują giełdę. Czy już nikt nie wierzy w przerwanie hossy?
Kurs S&P 500 dobije do 6000 pkt. na koniec 2024, prognozuje UniCredit
Kontynuacji hossy na amerykańskiej giełdzie spodziewa się również UniCredit. Bank zaktualizował prognozę dla indeksu S&P 500 do wartości 6000 punktów na koniec 2024 roku (wobec 5500 wcześniej).
“Podwyższamy nasze docelowe wartości indeksów na koniec 2024 roku. Dla S&P 500 do 6000 pkt. (z 5500), a dla Nasdaq 100 do 21 000 pkt. (z 19 500)” - oświadczyli analitycy rynku akcji z UniCredit.
“Jesteśmy bardziej optymistyczni co do 2025 roku. Amerykańska gospodarka radziła sobie w ostatnich miesiącach lepiej, niż się spodziewaliśmy. Uważamy, że tło makroekonomiczne będzie nadal sprzyjać umiarkowanemu wzrostowi marż spółek, wspieranej również przez niedawny trend w kierunku niższych stóp procentowych” - czytamy w prognozie UniCredit.
W ciągu ostatnich dwóch lat kurs indeksu S&P 500 zyskał po ponad 20% w każdym. Był to wzrost o 24,2% w 2023 roku oraz o 22,1% dotychczas w 2024 roku. Z prognozy UniCredit wynika, że możemy zapomnieć o takim rynku byka w trakcie kolejnych 12 miesięcy.
“Kolejny rok ze wzrostami rzędu 20% na giełdzie jest trudny do osiągnięcia. Oczekujemy jednak, że w 2025 roku środowisko gospodarcze w USA będzie łagodniejsze i bardziej nierówne”
Obecnie, konsensus szacuje, że zyski spółek z indeksu S&P 500 wzrosną o 15% w przyszłym roku. Według UniCredit, to przesadzona prognoza. Uznali ją za “zbyt ambitną” i ostrzegają, że raczej będzie to “wysoka wartość jednocyfrowa”. Jednak przesadne nie są wskaźniki wyceny, uważają analitycy UniCredit:
“Indeks S&P 500 o równej wadze każdej ze spółek notowany jest przy wskaźniku ceny do zysku (C/Z, P/E) na poziomie 16,7, czyli mniej więcej takim samym, jak jego pięcioletnia średnia wynosząca 16,8” - zwrócili uwagę eksperci z UniCredit.
“Zakładając, że gospodarka amerykańska doświadczy miękkiego lądowania w 2025 roku, w połączeniu z niższymi stopami procentowymi, jest wysoce prawdopodobne, że podstawa wyników amerykańskiego rynku akcji poszerzy się, stając się mniej zależną od “Wspaniałej Siódemki” i w coraz większym stopniu wspierana przez pozostałe 493 spółki z indeksu S&P 500” - podsumowali analitycy UniCredit.
Zobacz również: Akcje spółki z GPW wystrzeliły o 60% w 2 dni. Powrót giełdowego roller-coastera
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję