Podatnicy, którzy mają zaległości wobec Urzędu Skarbowego, nie będą mogli spać spokojnie. Fiskus oraz sądy zyskują nowe narzędzia, dzięki którym będą mogli ściągnąć należność nawet po przedawnieniu sprawy.
Nowelizacja ordynacji podatkowej została opublikowana w piątek. Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, na zmianach skorzystają fiskus i sądy, które zyskają nowe uprawnienia.
Wśród największych zmian, na które uwagę zwraca „Dziennik”, jest ta dotycząca ściągania należności od podatnika. W dotychczasowej formie ustawy po przedawnieniu sprawy Urząd Skarbowy nie miał narzędzi, aby wyegzekwować należność z tytułu popełnionego przestępstwa podatkowego. Teraz to się zmieni. Sąd będzie mógł ukarać podatnika nawet po terminie przedawnienia sprawy.
Zobacz także: Inflacja w Polsce - są nowe dane! Ceny nie spadły od 18 miesięcy
Nowelizacja ustawy zakłada uchylenie artykułu 44 par. 2 Kodeksu karnego skarbowego, który stanowi, „iż karalność przestępstwa skarbowego polegającego na uszczupleniu lub narażeniu na uszczuplenie należności publicznoprawnej ustaje także wówczas, gdy nastąpiło przedawnienie tej należności”. Wprost oznacza to, że tego typu przewinienia będą ścigane bez względu na datę popełnienia przestępstwa. Co ważne egzekucji mają być poddane tylko najcięższe przestępstwa karnoskarbowe.
Sprawy związane z przedawnieniami skarbowymi zwłaszcza w ostatnich latach były często podnoszone w kontekście prób uszczelnienia systemu podatkowego w Polsce. Z każdą kolejną ordynacją podatkowej sankcje wobec przestępców podatkowych były zaostrzone. Nie inaczej jest tym razem.
Jak donosi Inforlex tylko w 2024 roku wykryto w naszym kraju ponad 291 tysięcy fikcyjnych faktur VAT. To najwięcej od 2018 roku. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w pierwszej połowie 2024 roku wykryto 140,5 tysięcy fikcyjnych faktur. To aż o 102,6% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Kodeks karnoskarbowy przewiduje jedynie dwa terminy przedawnień. Pierwszy - 10 lat dla czynu stanowiącego przestępstwo skarbowe narażone karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata oraz drugi – 5 lat dla czynów stanowiących przestępstwo skarbowe zagrożone karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 3 lata.
Co ważne termin przedawnienia liczony jest od momentu upływu terminu przekazania należności. Na przykład, jeśli osoba dopuściłaby się uszczuplenia podatku od towarów i usług w styczniu 2025 roku, to wówczas przedawnienie rozpoczyna się wraz z końcem 2025 roku, czyli terminem ewentualnego uregulowania należności. Do tej pory wyglądałoby to tak, że fiskus i sąd miałby w zależności od skali przestępstwa podatkowego 10 lub 5 lat na ściganie sprawcy. Po zmianach w wielu przypadkach te terminy nie będą obowiązywały.
Należy zwrócić także uwagę, że terminy przedawnienia w kodeksie karnoskarbowym różnią się od tych w kodeksie karnym. Tam w zależności od popełnionego czynu występuje pięć terminów przedawnienia karalności do 5 do 40 lat.
Czytaj także: Banki zarobiły krocie, a kredyty dla Polaków wciąż bardzo drogie
Fiskus zyska dodatkowe narzędzie na to, aby ściągnąć należność od podatnika. Urząd Skarbowy będzie mógł sięgnąć po daninę od osób, które skorygują swoje deklaracje podatkowe na mniej niż rok przed przedawnieniem.
Zobacz również: Właśnie tak będzie wyglądał rynek nieruchomości w Polsce. Niepokojące wnioski
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję