Mowa o upałach, które ogarnęły całą Europę. Wysokie temperatury, jak się okazuje są uciążliwe nie tylko dla mieszkańców Starego Kontynentu, ale mają także duży wpływ na działalność elektrowni jądrowych. Przykładem są Francja i Szwajcaria, które ze względu na upały były zmuszone ograniczyć produkcję energii elektrycznej. Powód nie jest tak oczywisty, jakby mogło się wydawać.
Czytaj też: Czechy bez prądu! Wielki paraliż dużej części kraju
Francuskie elektrownie ograniczyły produkcję prądu
Pierwsze, co w takiej sytuacji może przyjść na myśl, to ograniczenie działalności elektrowni w obawie o przegrzanie reaktorów ze względu na wysokie temperatury. To prawda, ale jedynie połowiczna. Upały wprost nie wpływają na temperaturę reaktorów, ale uniemożliwiają ich schłodzenie, co jest sednem sprawy. Elektrownie jądrowe do tego procesu wykorzystują wodę z rzek lub mórz. Zimna woda tłoczona jest do elektrowni i w ten sposób dochodzi do ochłodzenia reaktorów. Następnie mająca wyższą temperaturę ciecz powoli przepompowywana jest z powrotem do zbiorników wodnych. I tu pojawia się sedno problemu. Gdyby woda z elektrowni była zbyt ciepła, to mogłoby to zaburzyć lokalną bioróżnorodność.
Synoptycy przewidywali, że upał w regionach, w których działają elektrownie będzie tak duży, że może doprowadzić do wzrostu temperatury rzek nawet do 28 stopni Celsjusza, bez podgrzanej wody tłoczonej z elektrowni. Dlatego podjęto decyzję o ograniczeniu ich działalności lub całkowitym wyłączenie reaktorów.
Prądu w Europie nie zabraknie
Panujące w Europie upały, w związku z próbą ochłodzenia mieszkań, powodują, że zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie. Władze elektrowni jądrowych, które postanowiły ograniczyć działalność zapewniają, że nie będzie miało to konsekwencji dla odbiorców prądu.
Francja, która na swoim terenie posiada 57 aktywnych reaktorów jądrowych, które znajdują się w 18 elektrowniach produkuje znacznie więcej prądu niż potrzebują tego mieszkańcy tego kraju. Nadwyżka sprzedawana jest do sąsiednich państw. W związku z tym, zarządcy obiektów zapewniają, że ich decyzji nie odczują zwykli Francuzi.
O ograniczeniu produkcji prądu zdecydowała francuska firma energetyczna EDF zamykając elektrownię w Golfech. Zmniejszona działalność nastąpiła także w innych obiektach, między innymi w elektrowni jądrowej Blayais w zachodniej części kraju oraz w elektrowni jądrowej Bugey w południowej Francji, które również mogą zostać zamknięte, ponieważ pobierają wodę chłodzącą z rzek Żyronda i Rodan.
Decyzję o zmniejszeniu działalności podjęły także władze elektrowni Beznau w Szwajcarii. Władze firmy, które odpowiadają za produkcję prądu w tym obiekcie, czyli firmy Axpo, zdecydowały o zmniejszeniu mocy dwóch reaktorów o 50%. Jeden reaktor został wyłączony całkowicie.
Należy zaznaczyć, że sytuacje, z którymi obecnie zmagają się Francuzi i Szwajcarzy w przyszłości mogą zdarzać się częściej. Eksperci zajmujący się zmianami klimatu przewidują, że temperatura na globie będzie się podnosić, a to może prowadzić do częstszych fali upałów, z którymi będą mierzyć się między innymi Europejczycy.
Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) przewiduje, że średnia globalna temperatura na Ziemi w latach 2023-2027 może być wyższa od 1,1 do 1,8 stopnia Celsjusza w porównaniu do tej notowanej w latach 1850-1900.
Zobacz również: Spadku cen paliw nie będzie? “Taka cena utrzyma się przynajmniej w pierwszej połowie lipca
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję