Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rynki kryptowalut to ewenement ekonomiczny i społeczny w porównaniu z wszystkimi innymi rynkami finansowymi. Co sprawia, że została zachwiana kolejność, według której dotychczas na rynek wchodzili najpierw wielcy gracze instytucjonalni, a na końcu z czasem zostali wpuszczani indywidualni inwestorzy z drobnym kapitałem? Dlaczego duży kapitał dopiero teraz rozpoczyna intensywne pompowanie pieniędzy w rynek kryptowalut podczas, gdy mali przez 7 lat istnienia rynku stali się w wielu przypadkach milionerami? Jaka przyszłość czeka ten rynek? O tym i innych zjawiskach postaram się opowiedzieć w artykule. 

CZYM HANDLUJEMY?

Aby móc lepiej zrozumieć fenomen omawianego zjawiska, powinniśmy bliżej spojrzeć na przewrót w historii pieniądza, jakiego dokonał wynalazek Satoshiego Nakamoto, zwany Bitcoinem. Jedyny cel, jaki mu przyświecał, był oparty na poglądzie, że ludzie powinni mieć dostęp do pieniądza, nad którym nikt nie ma i nie będzie mieć kontroli, który nie jest emitowany przez żaden podmiot i nie może być skonfiskowany. Taki pieniądz powinien gwarantować wysoki poziom anonimowości, być niepodrabialny, natychmiastowo transferowalny, a przyrost jego podaży znany i niezmienny. Rewolucja rozpoczęła się 3 stycznia 2009 roku, kiedy ruszyła maszyna zwana Bitcoin, spełniająca założone cele. Od tego momentu dotychczasowy monopol na produkcję pieniądza, należący do wyznaczonych przez państwo instytucji, został zmieniony na układ, w którym to protokół/sieć jest monopolistą, a uczestnicy jedynie godzą się z zapisanymi w nim warunkami gry. Jednocześnie są przekonani, że żaden intruz nie ma mocy technologicznej, ani prawnej do ingerencji w architekturę, która nie będzie uznana przez graczy (teoria gier). Warto też w tym miejscu dodać, że jest to jedyny elektroniczny system monetarny, który działa bez zatrzymania i awarii od początku swojego istnienia. Takim osiągnięciem nie mogą się pochwalić żadne inne systemy. 

RYNKI REGULOWANE VS KRYPTOWALUTOWE

Już sam przedmiot handlu, jakim jest Bitcoin, a w dalszej perspektywie wszystkie kryptowaluty powstałe po nim, wskazuje, że rynki te są inne, niż rynki regulowane. Poniżej kilka cech wyróżniających rynki kryptowalutowe: 
• Nie posiadają instytucji nadzoru.
• Mogą być otwarte i prowadzone przez każdego, bez względu na uprawnienia, czy zgodę.
• Nie mają hierarchii w dostępie 
do rynku. Prawne pojęcie uczestnik rynku, ograniczone na rynkach regulowanych do uprawnionych podmiotów, rozszerzyło się na każdego gracza.
• Zniknęła możliwość tzw.
insider trading’u, grania przeciwko klientom, z wykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji. Każdy gracz ma potencjalnie identyczny dostęp do danych i faktów, które wykorzystuje przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
• Giełdy takie otwierają interfejsy dla programistów z całego świata (tzw.
api), aby powstawało do ich obsługi jak najwięcej aplikacji, automatów, etc.
• Koszty transakcji są dużo niższe niż na giełdach regulowanych – nierzadko dochodzą do
0%, a zdarzają się także ujemne prowizje – giełda dopłaca klientom, za to że na niej handlują.
• Swobodny dostęp do giełd kryptowalut na świecie daje możliwość łatwego arbitrażu.
• Działają
24h na dobę, 365 dni w roku.
• Giełdy nie dostarczają żadnych formularzy rocznych z bilansem zysków i strat. Inwestor powinien sam rozliczać się z fskusem, jednak skrupulatne wykonanie takiego zadania może być karkołomne, szczególnie przy daytradingu.
• Jedynym szczeblem hierarchicznym w dostępie do wiedzy rynkowej jest sama giełda. Posiada ona statystyki, jak choćby miejsca ustawienia stop lossów, napływ/odpływ gotówki czy nowych graczy. Daje jej to możliwość wykorzystania tych informacji, co jest efektem braku regulacji i samo w sobie jest negatywne.
• Z faktu, że oprogramowanie giełdowe powstaje przy znacznie mniejszym nakładzie kapitału niż w przypadku giełd regulowanych, jak
nasdaq, czy gpw, kryptogiełdy mają wyższą awaryjność. Daje się to szczególnie we znaki, gdy sytuacja na rynku staje się nerwowa i duża liczba graczy rozpoczyna handel.
• Najbardziej newralgicznym punktem takich giełd jest podatność na włamania i kradzież kryptowalut. Ten punkt wymaga odrębnego wyjaśnienia.
• Nie posiadają systemu widełek, w związku czym cena zachowuje się dowolnie, poddawana naciskom obu handlujących stron.

BEZPIECZEŃSTWO I WYBÓR GIEŁDY

Reklama

Nie dla każdego oczywistym jest fakt, że Bitcoin, jak każda inna kryptowaluta, jest systemem istniejącym samodzielnie. Giełdy nie są jego nieodłączną częścią. Nie są potrzebne do poprawnego działania, ani do nabierania wartości kryptowalut. Handel otc (pozagiełdowy) odbywa się na bardzo wysokich obrotach. Giełdy są tylko prywatnymi inicjatywami pozwalającymi na łatwe zdobywanie/wymienianie Bitcoinów na inne nośniki wartości, w tym pieniądze rządowe. A skoro giełda jest produktem scentralizowanym, w przeciwieństwie do Bitcoina, podlega też próbom włamań, nierzadko udanym. Zaufanie do giełdy, wynikające z przeprowadzenia szerokiej niżej opisanej analizy, jest kluczowym zagadnieniem przy wyborze konkretnego miejsca do handlu. Zupełnie inaczej zaufanie rozkłada się, gdy mówimy o systemie Bitcoin. Jak wspomniane było wcześniej – tutaj ufamy tylko protokołowi, a nie jakiemukolwiek punktowi nadrzędnemu.

Giełdy kryptowalutowe dzielą się na dwie grupy: te, które zostały już okradzione i te, które będą okradzione. Choć brzmi to pesymistycznie, historia pokazuje, że im bardziej cały rynek jest dojrzały, tym bezpieczeństwo giełd i metody zabezpieczania ich stają się bardziej wyrafinowane i skuteczne. Średnio raz na rok świat obiega informacja, że jakaś giełda doświadczyła włamania. Jednak systemy zabezpieczające pozwalają natychmiast wyłączyć silnik giełdy i nie dopuścić do utraty większej ilości aktywów. W finalnym rozrachunku, klienci nie doznają uszczerbku. Są jednak niechlubne wyjątki.

Pod koniec 2016 roku, polska giełda Bitcurex uległa poważnemu włamaniu. Straciła łącznie, w przeliczeniu na pln, kilkanaście milionów. Klienci do tej pory nie odzyskali środków, a sprawa znajduje się w prokuraturze.

Najgłośniejszą sprawą był upadek największej na świecie giełdy w 2014 roku – Mt.Gox. Posiadała ona wtedy 80% całego światowego wolumenu handlu btc. Gracze także do tej pory nie odzyskali pieniędzy, a sprawa toczy się w japońskim sądzie już czwarty rok.

Warto także wspomnieć o najstarszej i najdłużej istniejącej giełdzie, która cieszyła się dużym zaufaniem z powodu bezpieczeństwa i bezawaryjności, pomimo anonimowości jej twórców – btc-e.com.

W lipcu 2017 r. fbi ujęła w Grecji osobę podejrzaną o poważne malwersacje finansowe, w tym kradzież środków ze wspomnianej wcześniej giełdy Mt.Gox i przetransferowanie ich na btc-e. fbi przejęła także 45% wszystkich środków dostępnych na giełdzie. Gracze dziś mają możliwość wypłacenia 55% swoich pieniędzy. Przejęta część prawdopodobnie nigdy nie będzie odzyskana przez klientów btc-e.

Reklama

Przy wyborze giełdy bierzemy pod uwagę kilka aspektów:
• Jurysdykcja, jakiej podlega frma prowadząca giełdę.
• Osoby, które ją tworzą.
• Historia/częstość włamań.
• Informacja, czy klienci ucierpieli na jakimś włamaniu.
• Opinie na branżowych forach.
• Responsywność działu supportu.
• Koszty transakcyjne.
• Historia awaryjności.
• Opis metody zabezpieczenia kryptowalut powierzonych giełdzie.
• Audyty dokonywane przez frmy trzecie.

Wszystkie te punkty wymagają odrębnych wyjaśnień, którymi nie będziemy się zajmować się w artykule.

Podsumowaniem tej części będą dwa wnioski:
• Na giełdzie nie trzymamy środków, chyba że jesteśmy aktywnymi traderami.
• Przy aktywnym tradingu dywersyfkujemy kapitał na kilku giełdach.

DOSTĘPNE GIEŁDY, OBROTY, KAPITALIZACJA

Choć wydźwięk poprzedniej sekcji może skutecznie zniechęcić niejedną osobę do próby poważniejszego zajęcia się handlem na rynku kryptowalut, to w dalszej części spróbuję zmienić to podejście.

Na świecie istnieje około 200 liczących się giełd kryptowalut. Wchodząc na wolumen na coin Market Cap widzimy je posortowane wg dziennego wolumenu transakcyjnego. Przy tak dużej liczbie sprawnie działających giełd, niewielka ilość wspomnianych negatywnych zjawisk może wręcz być zinterpretowana pozytywnie: włamania są rzadkością.

Reklama

Przyjrzyjmy się dziennemu światowemu wolumenowi na najważniejszych pięciu kryptowalutach (Tabela 1).

FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 1FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 1

Dzienny obrót samego Bitcoina to około $2 mld. Aby oszacować tę wielkość, powinniśmy porównać ją z danymi historycznymi. Dokładnie rok temu, analogiczny obrót wynosił $0,15 mld. W 2015 było to $0.02 mld. W 2014 – $0.009 mld. Skokowa wartość obrotów Bitcoina idzie w parze ze wzrostem jego wartości (Wykres 1). 

FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 2FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 2

Wykres rozpoczyna się z rokiem 2012, kiedy wartość Bitcoina wynosiła około $3. W ciągu dwóch lat cena urosła do 1100 $, po czym nastąpił jedyny w historii Bitcoina okres wyłamania się z trendu wzrostowego i rocznej konsolidacji. Było to spowodowane wspomnianym upadkiem giełdy Mt.Gox. Od 2015 r. jest on znów w trendzie wzrostowym i osiągnął $5000 w pierwszy dzień września br. Należy pamiętać, że Bitcoin jest podzielny do 8 miejsc po przecinku, nie jesteśmy więc zobligowani do kupowania całej sztuki, jak to jest w przypadku np. akcji spółek.

Nic nie może jednak trwać wiecznie. Rynek pragnie korekty/ zmiany trendu. Nieliczne czerwone ząbki pokazują, że niedźwiedzie przegrywają w starciu z masą byków. Rozpoczęliśmy właśnie nieudolną próbę zatrzymania trendu. Tym razem niedźwiedzie próbują wykorzystać dwa fakty: dotknięcie magicznej półki cenowej $5000 oraz informację gazety, będącej tubą rządu chińskiego, że planuje on zamknąć giełdy kryptowalut w Chinach. Najbliższe dni/tygodnie pokażą, jakie będzie rozwiązanie sytuacji cenowej.

Reklama

Bitcoin także mierzy się często z krytyką sugerującą jego gwałtowne zmiany cen (volatility). Jest to pozostałość po początkowych latach handlu, czyli tzw. epoce Mt.Gox. Paradoksalnie eliminacja giełdy, która przejęła wtedy 80% światowej kapitalizacji, oczyściła atmosfera wokół Bitcoina i jego zmienność cenowa wyhamowała. Stało się to za sprawą powstawania ciągle to nowych giełd, bez dominacji żadnej z nich i dzięki gwałtownemu wzrostowi dziennego globalnego wolumenu liczonego w usd. Pojawiło się też wiele możliwości bardziej zaawansowanych metod handlu, jak margin trading, czy kontrakty terminowe. Wykres zmienności ceny Bitcoin (volatility) wygląda następująco (Wykres 2).

FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 3FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 3

Wyraźne wyhamowanie zmienności to początek roku 2014, kiedy upadła giełda Mt.Gox. Jak wygląda udział głównych kryptowalut, oprócz Bitcoina, w sumowanej kapitalizacji ich wszystkich? Poprzez kapitalizację rozumiemy iloczyn ceny i ilości wygenerowanych tokenów danej kryptowaluty, widoczny na Wykresie 3.

FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 4FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 4

Wyłamanie bezwzględnej dominacji Bitcoina nastąpiło w marcu 2017 r., przez Ethereum (ciemna kreska) – zdecentralizowany komputer do uruchamiania Smart Kontraktów. Dostrzeżony przez banki został także system Ripple (niebieska kreska).

FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 5FXMAG kryptowaluty rynki kryptowalut. porządek w chaosie. kryptowaluty btcusd bitcoin 5

PRZYSZŁOŚĆ KRYPTOWALUT

Reklama

Tak jak Bitcoin przyniósł rewolucję w zaufaniu i pojmowaniu pieniądza, tak możemy liczyć się z tym, że stary model handlu oparty na scentralizowanych giełdach także odejdzie do lamusa. Poczyniono już ku temu pierwsze kroki. Powstają zdecentralizowane giełdy kryptowalut, niemające żadnego węzła centralnego i pozbawione wszystkich elementów zaufania, jakimi do tej pory należało darzyć giełdy. Rozwiązania te czynią bezużyteczną całą treść zawartą
w rozdziale
Bezpieczeństwo i wybór giełdy.

Nowym pomysłem jest połączenie do tej pory niepowiązanych ze sobą kryptowalut, a konkretnie ich baz danych blockchain, specjalnymi kanałami, poprzez które posiadacze tokenów na poszczególnych kryptowalutach, będą mogli wymieniać się nimi bezpośrednio ze sobą – p2p (peer to peer).

PODSUMOWANIE

Odpowiedzi na pytania zadane w nagłówku artykułu powinny w tym momencie stać się jaśniejsze. Rewolucja zapoczątkowana wynalazkiem, jakim jest Bitcoin, wyszła z rąk nieznanych nikomu libertarian i jest przez nich podtrzymywana. Siedem lat rozwoju systemu i działania na nim ubogich ideowców przerodziło się w olbrzyma, obok którego nikt już nie jest w stanie przechodzić obojętnie. System jest nie do zatrzymania. Można blokować giełdy centralne, jednak to przyspieszy tylko rozwój rozwiązań nieznanych światu. Przed jaką alternatywą stanęły wielkie instytucje finansowe i rządy? Albo zechcemy to zrozumieć i przyjmiemy jako swoje, albo możemy utracić znaczącą część wpływów na gospodarkę. Słowo blockchain nie schodzi z agend wewnętrznych spotkań świata bankowego. Każda licząca się instytucja finansowa posiada dział zajmujący się dostosowaniem swoich rozwiązań do tej technologii. W ankiecie  przeprowadzonej we wrześniu wśród fund managerów na Wall Street z pytaniem, jaka jest dla nich najbardziej gorąca inwestycja, na pierwszym miejscu jest Long Bitcoin. Cytując klasyka, tej siły już nie powstrzymacie. ■


Wojciech Kwiatek

Wojciech Kwiatek

Konsultant i programista systemów opartych o technologię blockchain, analityk rynku kryptowalut. Prowadzi konferencje w ramach spotkań Crypto@Cracow.


komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama