Sir John Templeton stwierdził kiedyś, że hossa rodzi się z pesymizmu, rozwija w sceptycyzmie, dorasta w optymizmie i umiera w euforii („Bull markets are born on pessimism, grow on skepticism, mature on optimism, and die on euphoria"). Wydaje się, że od pewnego czasu obserwujemy niepewność na rynku krypto, wynikającą z malejącego zaufania do największych giełd. Przykładem jest spadek udziału Binance w rynku giełd kryptowalutowych – z 73 do ok. 50 proc. Mimo to notowania bitcoina rosną do poziomu 28 000 USD od momentu osiągnięcia minimum w okolicach 15 000 USD. Czy obecnie widzimy koniec korekty trendu wzrostowego?
Problemy prawne Binance
Od kilku miesięcy giełda Binance jest w centrum uwagi regulatorów na całym świecie. W kwietniu 2023 r. amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wytoczyła pozew przeciwko Binance, oskarżając ją o prowadzenie nieuregulowanej działalności na terenie Stanów Zjednoczonych. W maju 2023 r. giełda została ukarana grzywną w wysokości 3,3 miliona funtów przez brytyjski organ nadzoru finansowego FCA za prowadzenie działalności w Wielkiej Brytanii bez wymaganej licencji.
Te wydarzenia przyczyniły się do spadku udziałów Binance na rynku kryptowalutowym. W styczniu 2023 r. Binance dominowała, odpowiadając za 72,7 proc. całkowitych obrotów poza amerykańskim rynku kryptowalutowym – według danych serwisu THE BLOCK. Jednak we wrześniu jej udział spadł do ok. 50 proc.
Źródło: https://www.theblock.co/post/253132/binance-market-share-non-usd-exchanges
W odpowiedzi na te wyzwania Binance podjęła szereg działań w celu poprawy swojej sytuacji. W lipcu 2023 r. ogłoszono plan stopniowego wycofywania produktów i usług, które mogłyby budzić wątpliwości regulatorów. W sierpniu 2023 r. uruchomiono Binance.US, giełdę w Stanach Zjednoczonych podlegającą regulacjom SEC. Tymczasem całkowity obrót na giełdach kryptowalutowych spadł o 60 proc. od początku roku.
Źródło: https://www.theblock.co/data/crypto-markets/spot
Niski wolumen obrotu charakteryzuje się tym, że każda większa transakcja powoduje znaczne wahania na rynku, co stało się zauważalne w ostatnich tygodniach. Nagły wzrost ceny w ciągu kilku minut, niwelowany później przez brak popytu, jest doskonałym przykładem takiej sytuacji (patrz strzałki na wykresie). Inwestorzy posiadający duży kapitał, zwani często „wielorybami", obecnie inwestują w największą kryptowalutę, która stanowi 46 proc. całkowitej kapitalizacji rynku walut cyfrowych.
Źródło: Conotoxia MT5, BTCUSD, H4
Postępujący ubytek pieniędzy na rynku krypto
Jednym z sposobów określenia, czy obecnie napływają nowe środki do inwestycji na rynku kryptowalut, jest analiza kapitalizacji stablecoinów. Dzięki temu możemy dostrzec, że od początku roku kapitał na rynku kryptowalut stopniał o 11,5 proc., a ten trend spadkowy trwa nieprzerwanie od maja 2022 r. Wydaje się, że bez napływu nowego kapitału może być trudno o wyraźne ożywienie rynku kryptowalut.
Źródło: https://btctools.io/stats/market-cap
Jest tak źle, że gorzej być nie może?
Z przedstawionych danych wynika, że sytuacja na tym rynku jest obecnie mało zachęcająca, a zainteresowanie nim wyraźnie maleje. Niemniej jednak notowania bitcoina i innych czołowych kryptowalut wciąż rosną. Czy stoi za tym gra spekulacyjna dużego kapitału? To pytanie wydaje się szczególnie ważne, biorąc pod uwagę, że żadna z kryptowalut nie ma wartości wewnętrznej. Dlatego analizując ten rynek, musimy zwrócić uwagę na zupełnie inne czynniki, które wydają się wpływać na jego odrodzenie, ale w dłuższej perspektywie czasowej, niż moglibyśmy zakładać.
Zobacz także: Ceny domów najmniej opłacalne w historii. Rynek nieruchomości zamarł
Grzegorz Dróżdż, CAI MPW, Analityk Rynków Finansowych Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję