Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,24%
USD / PLN3,98-0,28%
CHF / PLN4,42-0,28%
GBP / PLN5,03-0,16%
EUR / USD1,08+0,04%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ZE Pak

W ostatnich latach, bardzo często mamy do czynienia z tzw. wezwaniami do sprzedaży akcji spółek z warszawskiego parkietu w celu ich całkowitego wycofania z obrotu i tym samym, z rynku regulowanego. Najpierw Michał Sołowow - najbogatszy Polak według rankingu Forbesa wykupił wszystkie nieznajdujące się w jego rękach akcje Synthosu za bagatela 2,44 mld zł! A liczyć to on przecież potrafi. W ostatnim wywiadzie, właśnie dla Forbesa mówił, że wciąż mieszka w niewielkim domu odziedziczonym po Matce! Pamiętam, jak w 2017 roku zadzwonił do mnie dziennikarz Polskiego Radia z zapytaniem o mój komentarz w sprawie wezwania na akcje Synthosa i odpowiedziałem mu bardzo prosto i na temat: Sołowow wycofuje swoją największą spółkę z giełdy, bo to twardo stąpający po ziemi biznesmen, który potrafi liczyć swoje pieniądze i stwierdził, że po prostu się mu to bardzo opłaca, bo wycena Synthosu na giełdzie była mocno zaniżona.

Opłacało się zatem skupić wtedy wszystkie akcje z rynku i wycofać spółkę z obrotu giełdowego, mając ją całkowicie na własność i posiadając możliwość wypłacania tylko sobie całej dywidendy.

Wcześniej to samo, ten były rajdowiec, zrobił z Cersanitem, który teraz świetnie funkcjonuje poza GPW.
Ostatnio bardzo aktywny jest inny krezus giełdowy - Roman Karkosik, który zasłynął przejęciem Boryszewa - producenta między innymi słynnego płynu Borygo, który przekształcił się w potężny konglomerat przemysłowy wart ponad 1 mld zł. Ogłosił tzw. wezwanie do sprzedaży dwóch kontrolowanych przez siebie spółek - Alchemii i Impexmetalu w celu wykupu wszystkich pozostałych akcji i wycofania spółek z obrotu. Na ten cel biznesmen, posiadający prywatny Pałac Przeździeckich na ulicy Foksal w Warszawie, wyda 140 mln zł na akcje Alchemii oraz 272 mln zł na Impexmetal, co daje łączną kwotę 412 mln zł! Czyżby Karkosik, aż tak narzekał na nowe regulacje informacyjne MAR (Market Abuse Regulation) czy koszty audytów zewnętrznych, że postanowił wydać 412 mln zł jednorazowo i uciec z giełdy gdzie pieprz rośnie? Według mnie powód jest zupełnie inny - on po prostu uważa, że to jest mega pokoleniowa okazja i, że kiedyś za kilkanaście, kilkadziesiąt lat będzie z tej decyzji bardzo dumny i zarówno on, jak później jego wnuki i prawnuki będą spijali z tego przysłowiową śmietankę.

Nie można w tym miejscu absolutnie zapomnieć o słynnej rodzinie Kulczyków. Pani Dominika Kulczyk ogłosiła przecież wezwanie do sprzedaży pozostałych akcji (chęć kupna) Polenergii za ponad 463 mln zł! Zygmunt Solorz-Żaka też nie pozostał zbyt długo bierny i zachęcony poczynaniami wcześniej wymienionych, bogatych znajomych, ogłosił chęć wykupu pozostałych akcji kontrolowanego przez siebie Zespołu Elektrowni PAK (Pątnów-Adamów-Konin)! Chce skupić wszystkie akcje i wycofać spółkę z giełdy! W reakcji na tę informację kurs spółki wzrósł następnego dnia o 14%!

Reklama

Wykres 1. Kurs ZE PAK wystrzelił o ponad 14% po ogłoszeniu wezwania przez Solorza-Żaka. Źródło: TopStock.pl

Wykres 1. Kurs ZE PAK wystrzelił o ponad 14% po ogłoszeniu wezwania przez Solorza-Żaka. Źródło: TopStock.pl

Czyżby ta czwórka najbogatszych Polaków zwariowała? Nie - oni po prostu potrafią dobrze liczyć swoją kasę i wiedzą, że na polskiej giełdzie wyceny spółek są tak niskie, że najlepszą inwestycją jest skupienie wszystkich akcji z rynku

Według mnie postępują jak typowe grube ryby i kupują, jak wszyscy się boją, w myśl zasady słynnego Warrena Buffetta. Polskie smart money dało zatem wyraźny sygnał, że na polskiej giełdzie jest bardzo tanio, co oczywiście nie oznacza, że nie może być jeszcze taniej. Historycznie rzecz biorąc, wyceny spółek na naszej giełdzie jako całości, są bardzo niskie – dość powiedzieć, że popularny wskaźnik C/Z dla indeksu WIG wynosi obecnie (stan na 03.09.2019) zaledwie 9,78, a wskaźnik C/WK zaledwie 0,79, co oznacza, że średnio za 79 groszy kupuje się 1 zł majątku firm notowanych na warszawskim parkiecie.

Oczywiście wejście amerykańskiej giełdy w klasyczną bessę może jeszcze bardziej obniżyć wyceny polskich podmiotów giełdowych, ale uważam, że w perspektywie kilku lat wybrane spółki dadzą bardzo sowicie zarobić cierpliwym inwestorom. Polskie smart money już nie czekają i wycofują kontrolowane przez siebie spółki z giełdy po korzystnych cenach i myślę, że tendencja ta będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach, o ile sytuacja na giełdzie się znacząco nie poprawi. Warto zatem, moim zdaniem, iść za przykładem tych największych rekinów polskiej finansjery i dokonywać już teraz ostrożnej akumulacji wybranych papierów do długoterminowego portfela inwestycyjnego, najlepiej na rachunku IKE z myślą o zabezpieczeniu swojej przyszłej emerytury.

 

Czytaj więcej