Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,21%
USD / PLN3,99-0,11%
CHF / PLN4,43+0,44%
GBP / PLN5,04+0,09%
EUR / USD1,08-0,11%
DAX18 504,51+0,15%
FT-SE7 959,96+0,35%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 762,87+0,01%
S&P 5005 250,85+0,04%
ROPA BRENT86,70+1,17%
ROPA WTI82,85+1,38%
ZŁOTO2 220,38+1,31%
SREBRO24,86+1,18%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

zalety fizyczny pieniądz

Prezes Narodowego Banku Polskiego dał się poznać jako zwolennik luzowania polityki pieniężnej, która w dużym uproszczeniu polega m.in. na tworzeniu pieniędzy „z powietrza”. Jak się jednak okazuje, Adam Glapiński jest również zagorzałym obrońcą fizycznego pieniądza, w którym dostrzega miarę wolności jednostki i stabilności państwa.

 

Fizyczny pieniądz to wolność jednostki?

Prezes NBP Adam Glapiński podczas wystąpienia na Kongresie Obsługi Gotówki zapewnił, że bank centralny zawsze stawał w obronie pozycji fizycznego pieniądza, sprzeciwiając się globalnym trendom eliminacji gotówki na rzecz płatności elektronicznych. „My jako Polacy zawsze staliśmy na straży wolności i jesteśmy wyczuleni na każdą próbę jej ograniczania. Eliminacja gotówki w ramach prowadzenia forsowanej przez niektóre banki, media i międzynarodowe koncerny ekonomii bezgotówkowej nie sprzyja poszerzaniu i wzmacnianiu wolności jednostki”, jak twierdzi prezes NBP. Glapiński zwrócił również uwagę, że eliminacja gotówki może prowadzić nie tylko do ograniczania wolności obywateli, ale również wpłynie niekorzystnie na suwerenność państw narodowych. Na Kongresie pojawił się też pomysł nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, w której miałby pojawić się nowy zapis. Gwarantowałby on możliwość dokonywania płatności za pomocą gotówki „zawsze i wszędzie”, co byłoby jednym z elementów narodowej strategii bezpieczeństwa gotówki.

Reklama

Dlaczego fizyczny pieniądz wciąż pełni ważną rolę i nie powinien być nadmiernie marginalizowany? Przekonał się o tym każdy, kto choć raz próbował dokonać płatności kartą w trakcie prac konserwacyjnych banku lub podczas awarii systemu płatniczego. Gotówka wciąż jest i długo jeszcze pozostanie najbardziej płynną i najszerzej akceptowalną formą pieniądza. Odpowiednio duża ilość fizycznego pieniądza w obiegu determinuje również stabilność samego sektora bankowego - w przypadku wzrostu niepewności i wystąpienia ryzyka recesji obywatele przestają ufać wirtualnym cyferkom na koncie bankowym, zwracając się ku gotówce. To zaś może prowadzić do tzw. „runu na banki”, czyli sytuacji w której duża część klientów banków dokonuje jednoczesnych wypłat gotówki z bankomatów i oddziałów banków, co może doprowadzić do błyskawicznego deficytu banknotów i konieczności wprowadzenia limitów wypłat. Stąd już niedaleko do niepokojów społecznych, które mogą przerodzić się w uliczne protesty, a nawet rozruchy.

Jak na razie jednak gotówka w Polsce ma się dobrze - w III kwartale tego roku przyrost wartości fizycznego pieniądza w obiegu w perspektywie 12 miesięcy wyniósł prawie 38%, co jest rekordowym wynikiem w ponaddwudziestoletniej historii odczytów publikowanych przez NBP. Łączna wartość gotówki na rynku pod koniec września po raz pierwszy przekroczyła granicę 300 mld złotych, osiągając 304,4 mld PLN. Dla porównania, na koniec 2019 roku wartość gotówki w obiegu poza kasami banków wynosiła 238,5 mld złotych.

URL Artykułu

 

Polska „bankomatową pustynią”

Dostępność bankomatów jest jednym z głównych czynników wpływających na dostępność gotówki, chociażby dlatego że banki robią wszystko, aby zniechęcić swoich klientów do dokonywania wypłat bezpośrednio w oddziałach, przy przysłowiowym „okienku”, m.in. nakładając na takie operacje wysokie prowizje. Mimo tego, że gotówki w obiegu jest coraz więcej, to od pewnego czasu sieć bankomatów systematycznie się kurczy, zupełnie tak jakby bankom zależało na skłonieniu konsumentów do dokonywania częstszych płatności bezgotówkowych. Jak wynika z najnowszych dostępnych danych, na koniec września w Polsce funkcjonowało 21 525 bankomatów należących do banków i niezależnych operatorów płatniczych. Oznacza to, że zaledwie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zlikwidowano 539 bankomatów (spadek z 22 064, o 2,44% r/r), zaś w ciągu kwartału liczba urządzeń zmalała aż o 459, gdyż na koniec czerwca tego roku było ich 21 984. Wszyscy operatorzy zmniejszyli swoją dotychczasową sieć bankomatów, z jednym niewielkim wyjątkiem, jakim jest spółka Cashline, która w ostatnim kwartale uruchomiła 11 nowych urządzeń.

Reklama

Spadek liczby bankomatów był jeszcze bardziej dotkliwy rok temu - wg danych NBP w trzecim kwartale 2019 r. w Polsce funkcjonowały 22 064 urządzenia, co było spadkiem o 923 w ciągu roku (z 22 987 w III kwartale 2018 r.). Ten spadkowy trend jest zauważalny już od jakiegoś czasu. Pierwszy bankomat w Polsce został uruchomiony w 1987 r. w jednym z warszawskich oddziałów PKO BP (ul. Czackiego 21/23) i od tamtego momentu liczba urządzeń rosła systematycznie z roku na rok. Szczytowa liczba bankomatów została osiągnięta w pierwszym kwartale 2017 r., kiedy to w Polsce funkcjonowało 23 751 urządzeń do wypłaty gotówki. Później było ich już tylko mniej, na co wpływ mają coraz większa dostępność płatności bezgotówkowych nawet w mniejszych sklepach, a także rosnąca popularność zakupów w internecie, za które najczęściej płacimy online. Wprawdzie, obecnie wciąż trudno narzekać na dostępność bankomatów -szczególnie w większych miastach - i określać Polski mianem „bankomatowej pustyni”, jednak trend spadkowy liczby urządzeń najprawdopodobniej się utrzyma.

Co ciekawe, w drugim kwartale tego roku po raz pierwszy w historii wartość wypłat gotówki z bankomatów była niższa od łącznej wartości transakcji bezgotówkowych - z bankomatów wypłaciliśmy łącznie 93 mld złotych, podczas gdy wartość transakcji dokonywanymi kartą wyniosła 94,5 mld złotych.

URL Artykułu

Czytaj więcej

Artykuły związane z zalety fizyczny pieniądz