Czemu złoto ma za sobą trzymiesięczny rajd cenowy? Czy osłabiający się dolar to jedyny czynnik wspierający wycenę kruszcu? I przede wszystkim: czy cena złota będzie nadal rosła, osiągając nowe historyczne maksimum ponad 2 050 USD za uncję? Zapytaliśmy o to najbardziej znanych polskich analityków rynku surowców.
Złoto ma za sobą 3 świetnie miesiące - uncja zdrożała o niemal 20%. Kruszec zyskał niemal 5% od początku tego roku i jest to najlepsze rozpoczęcie od 2015 roku. Złoto znajduje się mniej niż 10% od historycznych szczytów z 2020 roku, a do poziomu 2 000 USD brakuje kilkudziesięciu dolarów.
Widać jednak przystanek w okolicach 1 950 USD za uncję. Czy cenowy rajd na złocie z ostatnich 3 miesięcy to tylko efekt taniejącego USD? A może stoją za tym inne czynniki? Co dalej ze złotem, czy to możliwe że w tym roku zobaczymy nowe maksimum cenowe ponad 2 050 USD za uncję?
Postanowiliśmy zapytać o te kwestie polskich analityków.
Źródło: TradingView
Analityk firmy Tavex Tomasz Gessner przyznaje, że trudno nie wiązać zachowania złota z zachowaniem dolara amerykańskiego. „Poza kwestią dolara warto również zwrócić uwagę na fatalny sentyment do kruszcu, który zwykle towarzyszy pojawianiu się punktów zwrotnych. W pamięci inwestorów z pewnością zapisał się chociażby pamiętny artykuł z The Wall Street Journal, który ukazał się 20 września, o wymownym tytule: Złoto traci status bezpiecznej przystani. Takie okładkowe wyroki w mainstreamowych mediach finanso