Publikowane w ostatnim czasie dane z Polski okazały się gorsze od oczekiwań. W przypadku miękkich wskaźników aktywności gospodarczej słabość kontynuowana była w przemyśle, zaś w usługach widoczna jest poprawa. W kontekście wzrostu PKB uważamy, że cykliczny dołek miał miejsce w pierwszym kwartale. W średnim terminie dostrzegamy coraz więcej optymistycznych sygnałów. Zaliczyć tutaj możemy choćby zwroty podatkowe, odbicie realnych płac i zapowiadaną stymulację fiskalną. Nie wygeneruje to V-kształtnego ożywienia gospodarczego, ale gospodarka powinna zmienić trajektorię ze spadkowej na wzrostową.
Minięcie dołka aktywności gospodarczej skłania nas do utrzymania pozytywnego nastawienia do rynku pracy. Zatrudnienie obniża się i w kolejnych miesiącach trend powinien być kontynuowany. Nie spodziewamy się jednak przekroczenia 6% na stopie bezrobocia rejestrowanego. Dynamika wzrostu płac nominalnych pozostaje wysoka. W kolejnych miesiącach nie można wykluczać ponownego przyspieszenia w płacach nominalnych na fali rodzącego się ożywienia gospodarczego oraz wysokich oczekiwań inflacyjnych. Inflacja obniża się, choć pozostaje bardzo wysoka. Transmisja szoków energetycznych i żywnościowych zwalnia, co ma swoje odzwierciedlenie w obniżaniu się inflacji bazowej. Podtrzymuje ją jednak wysoka dynamika wynagrodzeń i wysokie oczekiwania inflacyjne. Impet wzrostu tej części koszyka pokazał w czerwcu dalsze oznaki chłodzenia. Dodatkowym czynnikiem zwiększającym szok żywnościowy może być wprowadzenie przez rząd skupu zbóż z rynku krajowego. Prognozujemy, że inflacja spa