Reklama

Brak danych

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

wycena piłkarzy

Pozostały godziny do pierwszego meczu Euro 2021 Turcja-Włochy. W ciągu najbliższego miesiąca uwaga wielu inwestorów zostanie przynajmniej częściowo odciągnięta od rynku kapitałowego i będzie koncentrować się na zmaganiach na murawach stadionów rozsianych po całym Starym Kontynencie. Gdyby zapytać przeciętnego kibica, czy turniej mistrzowski ma wpływ na wycenę piłkarzy prawdopodobnie padłaby odpowiedź twierdząca. Jak jest w rzeczywistości postaramy się wyjaśnić.

Żeby ocenić, czy Mistrzostwa Europy mogą mieć wpływ na wyceny piłkarzy, została przeprowadzona analiza ostatnich trzech czempionatów z lat 2008 (organizatorem były Austria i Szwajcaria), 2012 (organizatorem była Polska i Ukraina), 2016 (organizatorem była Francja). We wszystkich imprezach wzięli udział polscy zawodnicy.

Efekty uczestnictwa ze względu na sukces sportowy były zróżnicowane. W turniejach, które odbyły się w 2008 i 2012 roku polska reprezentacja nie wychodziła z grupy, zajmując za każdym razem ostatnie miejsce. Wyjątkiem były ostatnie mistrzostwa z 2016 roku, gdy drużyna narodowa zwycięsko wyszła z rywalizacji grupowej, następnie po rzutach karnych w 1/8 finału pokonała Szwajcarów i ostatecznie zakończyła rozgrywki w ćwierćfinale, przegrywając z Portugalią – również po rzutach karnych po regulaminowym czasie gry. Obraz niedosytu kibiców z pewnością dopełnia fakt, że reprezentacja w tym turnieju nie przegrała ani jednego meczu w regulaminowym czasie.

W celu uproszczenia analizy zbadano zmiany cen polskich zawodników, którzy uczestniczyli w meczu inaugurującym każdy turniej – bazowało to na założeniu, że w pierwszym meczu rozgrywek trenerzy starają się wystawiać najmocniejszy skład. Różnice poziomów najlepszych drużyn europejskich wydają się mniejsze niż w przypadku mistrzostw świata, zatem kwestie taktyczne mogą mieć mniejsze znaczenie i rzadziej zachodzi sytuacja, że trenerzy w pierwszym meczu nie wystawiają najmocniejszego składu.

Reklama

Poza wpływem czempionatu Starego Kontynentu na wyceny polskich futbolistów, analiza objęła również piłkarzy z innych państw. Ograniczyła się ona do graczy, którzy zostali w ramach tradycyjnego konkursu UEFA zakwalifikowani do jedenastki turnieju – Team of Tournament.

Wyceny zostały wzięte z być może najbardziej fachowego portalu o zawodowej piłce nożnej – transfermarkt.de. Na wycenę piłkarza może mieć wpływ mnóstwo czynników. Żeby ograniczyć ich oddziaływanie dane statystyczne użyte w badaniu odnosiły się jedynie do ostatniej wyceny transfermarkt.de sprzed każdych mistrzostw (najczęściej był to maj lub początek czerwca) i pierwszej wyceny tuż po mistrzostwach (zwykle był to lipiec). Takie podejście pozwala też ograniczyć wpływ rezultatów rozgrywek na szczeblu klubowym, gdyż w okresie mistrzostw co do zasady nie odbywają się one.

Wiedza potoczna podpowiada, że sukces w zmaganiach czempionatu może przełożyć się na wzrost wyceny drużyny. Każdy ma swoją definicję sukcesu, niemniej na potrzeby oceny polskiej reprezentacji zastosowane zostało proste kryterium. Sukcesem jest awans z fazy rozgrywek grupowych, wszystko co nie kwalifikuje się do takiej sytuacji jest porażką. Rankingi światowe wskazują, że polskiej kadrze najbliżej do grupy średniaków europejskich.

Statystyki potwierdzają wiedzę potoczną. Reprezentacja uczestniczyła w dwóch turniejach, które wpisały się w przyjęte kryterium porażki (2008, 2012). Średnia arytmetyczna zmiany wartości zawodników drużyny dla obu turniejów wyniosła +6,5 proc., a mediana byłą ujemna (-4,6 proc.). Dla porównania w przypadku ostatnich mistrzostw (2016), które zakończyły się sukcesem, obie dane były dodatnie - średnia wyniosła 30,6 proc., a mediana 10,0 proc.

Wykres 1 - Zmiana wyceny polskich piłkarzy wyjściowej jedenastki na pierwszym meczu Euro 2008
 
Wykres 2 - Zmiana wyceny polskich piłkarzy wyjściowej jedenastki na pierwszym meczu Euro 2012
 
Wykres 3 - Zmiana wyceny polskich piłkarzy wyjściowej jedenastki na pierwszym meczu Euro 2016

Miarą dodatkową sukcesu mogą być transfery. Turniej jest bez wątpienia okazją do wypromowania się zawodników. Wydawałoby się, że w erze globalizacji osoby odpowiedzialne za skauting mają bardzo dobrze rozpoznane środowisko obiecujących piłkarzy. To może być jedynie przypuszczenie na wyrost. Mistrzostwa są zawsze transmitowane przez telewizje z wielu zakątków świata, co pozwala szerszej grupie decydentów odpowiedzialnych za politykę transferową na ocenę dokonań pojedynczych piłkarzy. Nie bez znaczenia może być także presja, z jaką przychodzi mierzyć się piłkarzom – turnieje oglądają miliony kibiców przed telewizorami i na stadionach, a zmagania odbywają się pomiędzy najlepszymi drużynami kontynentu. Można zatem przekonać się, jak radzą sobie gracze w takich warunkach.

Największy wzrost i spadek wartości polskich piłkarzy przed i po Euro

Reklama

Z analizy wynika, że po zakończeniu jedynego zakończonego sukcesem turnieju z 2016 roku pięciu zawodników pierwszej jedenastki kadry narodowej zmieniło kluby. Najbardziej spektakularnym transferem okazał się prawdopodobnie ten z udziałem Bartosza Kapustki, który opuścił Cracovię i trafił do angielskiego Leicester City. Przypadek rozgrywającego Cracovii jest o tyle szczególny, że stał za nim rekord wzrostu wartości zawodnika. Poszybowała ona o 180 proc. - z 2,5 mln EUR przed mistrzostwami do 7,0 mln EUR po nich.

Po poprzednich dwóch mistrzostwach z lat 2008 i 2012 doszło jedynie do dwóch transferów. Wyróżniał się wśród nich ten z udziałem Dariusza Dudki, który pożegnał krakowską Wisłę na rzecz francuskiego Auxerre.

 

W trójce największych wzrostów zmian wartości w ujęciu procentowym poza Kapustką znaleźli się również Jakub Błaszczykowski (Euro 2012) – jego wycena poszła w górę o 85,7 proc. z 7,0 mln EUR do 13,0 mln EUR, a także Michał Pazdan (Euro 2016) – wycena zwyżkowała o 76,5 proc. z 1,7 mln EUR do 3,0 EUR.

Największymi przegranymi w tym ujęciu okazali się Jacek Krzynówek (Euro 2008) – według transfermarkt.de jego wartość spadła o 35,0 proc. z 2,0 mln EUR do 1,3 mln EUR. Miejsca na niechlubnym podium znaleźli również Marcin Wasilewski (Euro 2012) – wycena poszła w dół o 33,3 proc. z 1,5 mln EUR do 1,0 mln EUR, oraz Wojciech Łobodziński (Euro 2008) – zniżka wartości o 26,1 proc. z 2,3 mln EUR do 1,7 mln EUR. 

Ile warci są piłkarze z Ekstraklasy?

Reklama

Co może mieć wpływ na wycenę futbolistów poza osiągnięciami drużynowymi i indywidualnymi? Intuicja podpowiada, że wiek. Młodsi zawodnicy mają dłuższy potencjał grania, a ponadto ich organizmy nie są tak wyeksploatowane jak w przypadku starszych piłkarzy.

Na ten trop wskazuje Adam Metelski, naukowiec z Uniwersytetu w Poznaniu. Opublikował on w maju tego roku artykuł o transferach z Ekstraklasy, które miały wartość co najmniej jednego miliona euro – link do opracowania.

Z tej analizy wynika, że najwyższe wartościowo transfery dotyczą zawodników w grupie wiekowej 18-21 lat – średnia dla niej wyniosła ponad 3 mln EUR. Im starszy piłkarz, tym kwota transferowa jest niższa. Od 25 roku życia wzwyż kwota z reguły przewyższa jedynie granicę 1 mln EUR.

Wykres 4 - Transfery z Ekstraklasy powyżej 1 mln EUR w podziale ilościowym i wiekowym

Reklama

Analiza FXMAG potwierdziła tę prawidłowość w odniesieniu do turniejów Euro. Zawodnicy zostali podzieleni na trzy grupy - bez rozróżniania, czy rozgrywki zakończyły się sukcesem, czy też porażką. W pierwszej grupie znaleźli się piłkarze do 23 roku życia, w drugiej z przedziału 24-30 lat, a w trzeciej gracze powyżej 30 lat. Średnia arytmetyczna zmiany wartości piłkarza z pierwszej grupy wyniosła 70,3 proc., natomiast mediana 60,0 proc. Dla drugiej wyniosły odpowiednio 8,7 proc. i 0 proc. Wartość zawodników najbardziej zaawansowanych wiekowo (trzecia grupa) spadła – średnia wyniosła -19,8 proc., zaś mediana -4,0 proc.

Wycena jedenastki turnieju Euro

Poza analizą wpływu mistrzostw Europy na wartość polskich piłkarzy przedmiotem badania byli również zawodnicy, których UEFA umieściła w jedenastce turnieju – Team of Tournament. Do tego zestawienia trafiają najlepsi piłkarze rozgrywek, stąd analizowanie ich pod kątem sukcesu i porażki mija się z celem. Mimo to można ich ocenić pod względem zmiany wartości, a także wieku.

Pierwsze spostrzeżenie dotyczy zmiany wartości. W pierwszej wycenie transfermarkt.de po czempionacie wartość piłkarzy istotnie wzrosła. Najlepszym pod tym względem turniejem było Euro 2008 – średnia arytmetyczna zmiany wyceny wyniosła 26,7 proc., a mediana 25,0 proc. Najsłabsze rezultaty dało Euro 2012 – obie zmienne zwyżkowały odpowiednio o 13,7 proc. i 7,7 proc.

Mieszane wyniki cechowały zawodników w podziale na grupy wiekowe. Mieszane z tego powodu, że odbiegały od wzorca obserwowanego w przypadku polskich graczy. W grupie do 23 lat średnia arytmetyczna zmiany wyceny wyniosła 25,5 proc., natomiast mediana 13,9 proc. Dla najstarszych zawodników obie wartości zmieniły się odpowiednio o 21,4 proc. i 12,5 proc.

Wykres 5 - Zmiana wyceny piłkarzy Team of Tournament Euro 2008
 
Wykres 6 - Zmiana wyceny piłkarzy Team of Tournament Euro 2012
 
Wykres 7 - Zmiana wyceny piłkarzy Team of Tournament Euro 2016

Jako słabość całej analizy można uznać dość wąski materiał statystyczny, gdyż obejmuje on niewielką liczbę turniejów i piłkarzy. Niestety polscy zawodnicy jedynie trzykrotnie uczestniczyli w rozgrywkach, co ma zasadniczy wpływ na obszerność danych.

Czytaj więcej